Kamień tunguski recenzja

Sensacyjno-historyczna powieść o jakiej marzy każdy czytelnik!

Autor: @anettaros.74 ·1 minuta
2024-10-26
Skomentuj
1 Polubienie
Jedną z moich ulubionych serii książkowych jest cykl z Adamem Bergiem, dzięki któremu rozpoczęłam przygodę z twórczością Krzysztofa Bochusa.

Seria z Adamem Bergiem ma już kilka lat i cieszę się, że doczekała się wznowienia, bo dzięki temu zyska nowych czytelników. Mnie porwała w swoje sidła od pierwszego tomu. Nawet sobie nie wyobrażacie, jak bardzo ucieszyła mnie wiadomość o nowej części, na którą gdzieś w głębi serca bardzo czekałam.
Każda część tej serii to spektakularna uczta czytelnicza godna ekranizacji. Ryzyko, niebezpieczeństwo, sensacja, cenne artefakty i dziennikarskie śledztwo są gwarancją niezapomnianej przygody. Mistrzowskie pióro Krzysztofa Bochusa sprawia, że od lektury trudno się oderwać! Doskonale poprowadzona intryga pełna zaskakujących zwrotów akcji wciąga czytelnika w świat pełen tajemnic.
„Kamień tunguski” przypomniał mi, za co tak uwielbiam Bochusa i Berga.
Adam Berg powrócił z wielką raną w sercu. Potrzebował impulsu, by wyrwać się z marazmu. Pomoc przyszła z Włoch, od znanego reżysera, który poprosił Berga o odnalezienie rodzinnego klejnotu. Diademu z odłamkami meteorytu, który zaginął bez śladu w odmętach historii. Przed Adamem kolejna trudna i niebezpieczna misja, podwójna, bo musi wytropić cenny artefakt i odkryć historię polsko-niemieckiej rodziny Ohmów.
Niesamowita historia! Tutaj dobro nieustannie styka się ze złem, a fakty historyczne przeplatają się z fikcją. Po raz kolejny Bochus świetnie połączył elementy historyczne, przygodowe i sensacyjne tworząc tym samym idealną opowieść, od której nie sposób się oderwać. Już od pierwszych stron dałam się wciągnąć w sam środek niebezpiecznych, ale i ciekawych wydarzeń. Niejednokrotnie przeszywały mnie ciarki i dreszcz niepokoju. Połączenie wielu wątków w sensacyjną całość to zawsze doskonałe posunięcie ze strony autora, a Krzysztof Bochus doskonale wie, jak to zrobić, by zachwycić czytelnika.
Książkę pochłonęłam, poświęcając jej całą swoją uwagę. Dostałam to, co lubię. Świetnie skonstruowaną, dynamiczną fabułę, nieoczekiwane zwroty akcji i piękny styl, który po prostu zachwyca. Wszystko w tej książce jest idealne wyważone i ma perfekcyjne proporcje. Dosłownie majstersztyk.
„Kamień tunguski” to już piąta część cyklu, który polecam wszystkim fanom dobrej literatury. Pragnę zaznaczyć, że choć można przeczytać tę książkę bez znajomości wcześniejszych tomów, to absolutnie tego nie polecam! Warto poznać działania Berga od początku. Gwarantuję, że nie pożałujecie tej decyzji.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-12
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kamień tunguski
Kamień tunguski
Krzysztof Bochus
8.9/10
Cykl: Adam Berg, tom 5

Przeszłość jest kluczem do przyszłości. A co, jeśli otwiera bramę do piekła? Adam Berg staje przed największym wyzwaniem w swojej karierze. Podejmuje się odnalezienia pewnego rodzinnego klejnotu, kt...

Komentarze
Kamień tunguski
Kamień tunguski
Krzysztof Bochus
8.9/10
Cykl: Adam Berg, tom 5
Przeszłość jest kluczem do przyszłości. A co, jeśli otwiera bramę do piekła? Adam Berg staje przed największym wyzwaniem w swojej karierze. Podejmuje się odnalezienia pewnego rodzinnego klejnotu, kt...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Katastrofa tunguska miała miejsce 30 czerwca 1908 roku. Wydarzyła się w środkowej Syberii, nad Podkamienną Tunguzką, prawym dopływem Jeniseju, na północ od jeziora Bajkał. Badania z 2013 roku wskazuj...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Jako że jestem absolutna fanką Adama Berga, musiałam od razu sięgnąć po najnowszą część, o którą się dopominałam od maja. Pominę to milczeniem... W końcu jednak, po tylu miesiącach wypatrywania, miał...

@justyna1domanska @justyna1domanska

Pozostałe recenzje @anettaros.74

Wioska małych cudów
Pora na małe cuda.

To najbardziej urocza książka świąteczna, jaką miałam okazję czytać! Ta powieść przywołuje ducha świąt i przywraca wiarę w cuda. Wyobraźcie sobie śnieg. Dużo śniegu. Mr...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Świąteczna mozaika
nie każde święta muszą być idealne.

Bardzo refleksyjna, poruszająca trudne tematy historia, która mimo emocjonalnego ciężaru otula, aromatami świątecznych ciast. Zaskakuje, ale w taki pozytywny sposób...

Recenzja książki Świąteczna mozaika

Nowe recenzje

Piekło
recenzja "Piekło"
@zaczytaj_ch...:

☢️ W siódmej odsłonie serii o komisarz Oldze Balickiej, zatytułowanej „Piekło”, Katarzyna Wolwowicz ponownie prowadzi n...

Recenzja książki Piekło
Szczęście pisane marzeniem
Dobra książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Pani Kasia jest pisarką po której powieści sięgam w ciemno i zawsze wy...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Czarne
Czarne
@patrycja.lu...:

"Czarne" to wielowątkowa historia, w której splatają się zdarzenia prowadzące do Czarnego - letniska, gdzie niegdyś pię...

Recenzja książki Czarne
© 2007 - 2024 nakanapie.pl