Zatruty ogród recenzja

Hejka!!

Znacie twórczość Alex Marwood? Ja miałam okazję poznać kilka lat temu. Swoją przygodę z autorką zaczęłam od pierwszej jej powieści #dziewczynyktorezabilychloe bardzo się męczyłam z tą książką, nie podeszła mi ona.
Stwierdziłam jednak, że dam autorce jeszcze jedną szansę, a to za sprawą nowe książki "Zatruty ogród", która miała swoją premierę 15 kwietnia.

" Miał być rajem. Zamienił się w piekło."

Długo się zastanawiałam co by tu napisać i
szczerze mówiąc nie do końca porwała mnie ta historia. Książka sama w sobie była dobra. Plusem były krótkie rozdziały, dzięki temu przeczytałam ją dość szybko,ale nie wciągnęła mnie na maksa, momentami męczyłam się z długim opisami. Po odłożeniu książki na moment, nie byłam myślami z tą historią.
Autorka poruszyła temat sekty, i ten wątek był akurat ciekawy a za razem przerażający. Członkom sekty wmawiano, że na zewnątrz, czyhają zagrożenia, i są pozbawiani racjonalnego myślenia, a także przygotowywani byli do apokalipsy.

Historia została podzielona na dwa okresy "Przed końcem" i "Wśród Martwych" czyli akcja opisywana była w czasie teraźniejszym i przeszłym. W czasie teraźniejszym autorka opisuje losy bohaterów, którzy przeżyli i starają się żyć na zewnątrz, natomiast w czasie przeszłym dowiadujemy się o życiu sekty.
Poznajemy również dwie główne bohaterki Sare i Romy i to z ich perpektyw opisywana jest ta historia.

Mimo wszystko może kiedyś przeczytam jeszcze dwie pozostałe książki autorki, w końcu do trzech razy sztuka 😊😊

----------‐

Na odosobnionej farmie znaleziono sto pięćdziesiąt martwych ciał osób. Policja stwierdziła, że było to masowe samobójstwo członków sekty. Kilka osób ocalało, wśród nich Romy, dwudziestodwuletnia kobieta.
Romy musi nauczyć się żyć na zewnątrz, cały czas wpajano im i przygotowywano na koniec świata.
Czy Romy dostosuje się do życia we wrogim otoczeniu i czy uchroni swoje nienarodzone dziecko?

----------

Dziękuję @wydawnictwoalbatros za egzemplarz i możliwość przeczytania książki przedpremierowo