Jestem troskliwa, czuła, odważna, umiem tyle rzeczy! […]
u nas nieprzyjęte dobrze o sobie mówić.
Wypada krygować się, zaprzeczać, ale walnąć tak zwyczajnie:
Fajna jestem! Miła i dobra! Zdolna! .[…]
Wciąż pokutuje w moim pokoleniu stara seksistowska zasada:
Stój w kącie, znajdą cię! Albo Nie wychodź przed szereg! Jesteś kobietą, to nie wypada.
Małgorzata Kalicińska
Arabia jest kobietą
Arabia Saudyjska jeden z najbogatszych obszarów świata, jeśli chodzi o zasoby naturalne. Od wieków wydaje nam się, że ludzie zamieszkujący ten kraj opływają luksusem i dobrobytem. Prawda jest jednak taka, że jak w każdym narodzie są i ludzie dobrze i źle sytuowani. Arabia kojarzy nam się również z łamaniem praw człowieka zwłaszcza jeśli chodzi o kobiety. Ciągłe dyskusje i kłótnie nad losem płci pięknej spędza sen z powiek politykom, czy organizacjom walczącym o prawa człowieka. Prawda, jednak może się okazać zupełnie inna. To, co dla nas jest niewolą, może się okazać wygodnym życiem. To co my Europejczycy uważamy za skandal, może być całkowicie naturalną koleją rzeczy.
Kobiety w niewoli propagandy
Europejki w Arabii Saudyjskiej są postrzegane zupełnie inaczej niż w innych krajach świata. Saudyjki mówią o nich, że gdy kobieta Europy się starzeje, przechodzi trzy okresy. Pierwszy: kupuje sobie psa, żeby mieć jakieś towarzystwo, bo nie ma męża ani dzieci. Drugi: przenosi się do domu spokojniej starości, ponieważ nie ma się kto nią zaopiekować. Trzeci: Są jej odbierane wszystkie pieniądze (o ile je ma) i przeznaczane na jej utrzymanie, lub umiera sama jak pies, bo nie ma nikogo u boku. Jak widać propaganda może zrobić wiele złego w postrzeganiu kobiet na świecie.
Arabki w postrzeganiu Zachodu
Stereotyp to podzielane społecznie przekonanie wiedza, poglądy i oczekiwania na temat kogoś lub czegoś. Właśnie tak przez pryzmat stereotypów i medialnej nagonki postrzegamy kobiety w Arabii Saudyjskiej. Wydaje nam się, że kobiety te opływają w luksus, ale mają status prawny dziecka. Życie średnio zamożnej Saudyjki całkowicie różni się od życia kobiet Zachodu. Dzieci wychowuje niania, gosposia pierze, sprząta i gotuje, po mieście kobiety te obwozi prywatny kierowca. Gdy spojrzymy na to europejskim okiem, to sprawa wygląda inaczej. Kobiety wozi kierowca, ponieważ w Arabii Saudyjskiej nie wolno im prowadzić samochodu, Pracuje dlatego, że jej mąż wyraził na to zgodę. Aktywistki kobiece z Arabii Saudyjskiej, najczęściej wykształcone i mieszkające na Zachodzie, postulują zmiany. Uwolnienie kobiet spod władzy mężczyzn,
równouprawnienie. Jednak w samej Arabii osiemdziesiąt na sto kobiet nie chce żadnych zmian. Bardziej niż wolność cenią spokój i poczucie bezpieczeństwa. To, że mąż podejmuje wszystkie decyzje i przynosi pieniądze. Że nie „muszą” nic robić, tracić czasu na pracę, sprzątanie. Że nie zaprzątają im głowy rachunki, bankowe kredyty halal, wybór szkół dla dzieci i wszystkie te inne sprawy, które tak często określamy mianem problemów. Takie beztroskie życie im bardzo odpowiada. A jest możliwe dzięki ropie naftowej, która zapewnia Saudyjczykom ogromne dochody.
Jestem Saudyjką
Pani Nicola Sutcliff przekonała się na własnej skórze, że stereotypy żądzą światem. W swojej publikacji Jestem Saudyjką świat oczami kobiet Arabii Saudyjskiej autorka obala wszystkie nagromadzone przez lata mity, które narosły wokół sytuacji kobiet w Arabii. Pozycja ta to zbiór wywiadów, może bardziej opowieści, o życiu, którym zdecydowały się podzielić kobiety zamieszkujące ten egzotyczny i nie zrozumiały dla ludzi Europy kraj. W 29 historiach poznajemy księżniczki, czy żyjące na pustyni Beduinki. Z tych szczerych emocjonujących rozmów, wyłania się obraz prawdziwej Saudyjki, tak różnej od stereotypu tamtejszych kobiet. Kobiety, które miały odwagę opowiedzieć o swoim życiu, rodzinie, mężu, marzeniach, czy planach na przyszłość. Kobiety takie jak my...
Osobista refleksja
Muszę przyznać, że nigdy nie czytuję książek o sytuacji damskiej części społeczeństwa Arabii Saudyjskiej. Dlaczego? Ponieważ wszystkie są po prostu krytyką tamtejszego systemu. We wszystkich pozycjach krytykuje się prawo Arabii wobec kobiet, mówi się, jak bardzo są one pokrzywdzone, niszczone i poniżane. Książkę Pani Sutcliff przeczytałam od razu po otrzymaniu. W końcu do moich rąk trafiła obiektywna, uczciwa relacja o sytuacji w tym kraju.
Jestem zachwycona i oczarowana, podejściem pisarki do rozmów z tymi często młodymi dziewczynami, a także kobietami starszymi, które już wiele w życiu przeszły. Obiektywizm tej pozycji, oraz to jak wszelkie emocje i uczucia przebijają z kart, tej książki sprawiają, że publikacja ta zasługuje na to, aby znaleźć się na każdej półce w Polsce.
Wsłuchanie się w głos Saudyjek dzięki autorce pozwala na wyrobienie sobie własnej subiektywnej opinii tak naprawdę o kobietach, które niewiele różnią się od nas i zasługują na to, aby w gąszczu medialnej propagandy wsłuchać się w ich głos.