🦋Przedpremierowa recenzja 🦋
SAMOTNOŚĆ TWÓRCY Klątwa
Autor : Marta Grzebuła
@lukomskagrzebula
Marta Grzebuła - strona autorska
Wydawnictwo :WasPos, @waspos
Wydawnictwo WasPos
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Marty Grzebuła i powiem szczerze że bardzo się cieszę, było warto.
Gratuluje autorce.
🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋
" Nikt nie podetnie mi skrzydeł... Nie ma na świecie takieg jadu, takich słów, które by unicestwiły moje marzenia. Słowa są dla mnie obrazami które uwieczniam w książkach. Jestem ponad to, co małe... ale serce i umysł otwieram na wszystko, co płynie z życzliwości. Także na krytykę. "
Ta historia pokazuje problemy, leki z którymi trzeba się zmierzyć. Gdzie leży nasza granica wytrwałości. Zmusza nas do refleksji. Czy poddamy się, czy przeciwstawimy się trudnościami które nas napodkały.
W książce znajdziemy pełno rodzinnych tajemnic i sekretów.
Ale również pokazuje samotność i chęć odkrywania siebie. Jest bardzo emocjonalna.
To powieść o lękach, Samotności, o demonach które prześladują. O ludzkich językach które wyśmiewają, wytykają palcami,o braku tolerancji. Ale również o nadzieji i odnalezieniu siebie i wewnętrznego spokoju. Zaakceptowaniu własnej inności.
Umiejętności godzenia się z tym że nie wszystko i nie zawsze jesteśmy w stanie zrobić.
"Jeśli teraz coś ci nie wyjdzie, nie oznacza to, że nie wyjdzie w ogóle."
Musimy zacząć akceptować ludzi takimi jakimi są. Być sprawiedliwi, uczciwym, mieć poczucie sprawiedliwości i zdrowy osąd i nie osądzać pochopnie.
Każdy powinien przeczytać tą pozycję, bo warto. Tak naprawdę jest o każdym z nas, bo my również zwykli ludzie, mamy swoje problemy, demony, poszukujemy swojego sensu w życiu. Borykamy się z różnymi problemami. Również z krytyką, hejtem i ludzkim gadaniem.
Bardzo polecam
🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋
Alan jest młodym pisarzem. Wierzył w sobie, wierzył, że to, co i jak pisze, trafia do czytelnika. Lecz prawie całe środowisko pisarskie go odrzuca, i nie może pojąć dlatego tak się dzieje. Nikt go nie rozumiał. Dla niego pisanie było jak oddech, bez którego nie potrafił żyć. Zamknięty w swoim pokoju, nic poza pisaniem, go nie interesuje.
Mieszkał w domu trzech sosen. Miał brata Mirona. Obaj zauroczyli się ta samą dziewczyną imieniem Alice.
Gdy wpada w dołek, i czuje że się poddał, Alan wyjeżdża, do domku nad rzeką Missouri, gdzie jego pradziadek Perry go zbudował i tam też tworzył i powstały jego najlepsze książki.
Potrzebuje wytchnienia, ciszy, żeby przemyśleć, do czego dąży w swoim pisaniu, gdzie jest granica doskonałość, i gdzie on sam widzi swój problem. Bolało go to, że nie jest tak dobry jak jego pradziadek Perry, który miał fantastycznie lekkie pióro, nie tylko potrafi opowiadać, ale również to pokazać. Zaczął się zastanawiać, czy jest słaby psychicznie. Zbyt podatny na negatywne bodźce i dotarło do niego, że jest zbyt podatni na stres, na niepowodzenia, że w którymś momencie swojego życia może się załamać, tak jak jego przodkowie.
Chciał odkryć prawdę, którą czas zatarł ślady ich twórczości.
Stracił sens pisania, sens życia. Zaczął pochłaniać go mrok.
Codziennie czytał pamiętnik Perrego i, chciał odkryć tajemnicę skrywaną od dawna.
- Czy to co odkryje okaże się zaskakujące i przełomowe, czy wręcz przeciwnie
-Czy odnajdzie siebie i przestanie uciekać przed samym sobą.
- Czy mimo przeciwności losu Alan podda się, czy wręcz przeciwnie
- Czy przekroczy tą cienką granicę swojej wytrzymałości
- Czy znajdzie odpowiedzi które szukał.