Żądza mordu recenzja

Lubicie mroczne klimaty lub mocną literaturę?
"Żądza mordu" dostarczy Wam tych obu rzeczy. Będzie tu wiele intryg, mrocznych tajemnic i wręcz ekstremalnie mocna akcja. Zapraszam więc na moją recenzję książki Tomasza Tomaszewskiego. Mam nadzieję, że zachęcę Was do ściągnięcia po tą lekturę :)

Nikodem Wiśniewski to właściciel świetnie funkcjonującej firmy zajmującej się sprzedażą mieszkań. Jest bardzo bogaty, a mnóstwo znajomości oraz brak zobowiązań sprawiają, że może zaspokajać swe żądze, kiedy tylko ma na to ochotę. A mężczyzna lubi się dobrze zabawić. Jednak pewnego dnia na terenie jego budowy zostają znalezione brutalnie pocięte zwłoki mężczyzny. Nikodem staje się jeszcze bardziej uważny. Nie umyka to uwadze mordercy, który dla zabawy zostawia też zmasakrowane ciała w jego piwnicy. Na domiar złego pojawiają się sms-y z pogróżkami, które nie sposób zlekceważyć. Przedsiębiorca zaczyna kojarzyć fakty i wraca myślami do mrocznej przeszłości, z którą łączy go tylko jedna osoba... I ta osoba stała się teraz jego prywatnym aniołem zemsty, który nie spocznie, póki go nie zniszczy...


***

Zacznijmy od tego, że "Żądza mordu" to niezły grubasek, w porównaniu do innych książek, które miałam okazję czytać w ostatnim czasie. Jednak mimo tego bardzo dobrze mi się ją czytało. Myślę, że jest to zasługa częstych obrotów akcji oraz napięcia, które autor stopniował nam strona po stronie, by w momencie kulminacyjnym do reszty nas zaskoczyć. Szczerze mówiąc, spodziewałam się zwykłego mocnego thrillera, a otrzymałam naprawdę kawał brutalnej i krwawej powieści. Takie coś, to ja wręcz kocham! 😁
Bawiłam się przy niej wręcz fenomenalnie. Opisy makabrycznych scen tortur, mocne, pełne krwi i sadyzmu sceny erotyczne sprawiają, że jest to książka nie dla przeciętnego czytelnika. Ale ja na szczęście nie jestem przeciętnym czytelnikiem, lecz poszukiwaczem silnych wrażeń, które sprawią, że oderwę się od szarej rzeczywistości. Przyznam, że książka wywarła na mnie mocne wrażenie. Jestem pełna podziwu dla autora, że zdołał tak długo ciągnąć sieć intryg oraz manipulacji prowadzonych przez jedną z bohaterek. Niektóre "grube" książki ciągną się jak "flaki z olejem" - tu nie miałam takiego wrażenia. Dosyć szybko udało mi się przeczytać "Żądzę mordu", by później móc przez kilka dni ją przetrawiać :) Wiedziałam, że na lekturze pana Tomaszewicza na pewno się nie zawiodę -to już kolejna książka w dorobku tego pisarza, którą miałam okazję przeczytać.
Podsumowując -książka Tomasza Tomaszewicza "Żądza mordu" to świetna pozycja dla osób lubiących mocne klimaty.

Za m żliwość przeczytania książki dziekuję Klubowi czytelnika portalu Nakanapie.pl ♥️