Prawo linii recenzja

Rzeczy dzieją się przypadkowo

Autor: @WioletaSadowska ·3 minuty
2022-02-25
Skomentuj
6 Polubień
"Kiedy zło podejmuje zamiar bycia złem?".


W ostatnich miesiącach odkrywam eteryczność koreańskiej literatury, w którą doskonale wpisuje się ta książka, pociągająca za sobą refleksję na temat tego, czy to przypadek rządzi tytułowym prawem linii. Linii naszego życia, które wcale nie biegną równolegle, ale cały czas krzyżują się ze sobą, generując doświadczenia, jakie kształtują nasze jestestwo. O tym bowiem jest ta smutna w swojej wymowie opowieść, która dla wielu czytelników może okazać się literackim wyzwaniem, wikłającym ze sobą dobre i złe myśli.


Pyun Hye-Young to koreańska pisarka urodzona w Seulu w 1972 r., która zadebiutowała opowiadaniem pt. "Drżące krople rosy", wygrywając tym samym w 2000 r. konkurs na "Młodego pisarza". Autorka kojarzona jest ze swojego mrocznego stylu pisania, a książki przetłumaczone na język angielski, przyniosły jej sporą popularność. Laureatka wielu nagród, w tym między innymi Nagrody Literackiej Hankook i Nagrody Dong-ina.

Dom Se-o w wyniku wybuchu gazu spłonął, a wraz z nim, kobieta straciła także swojego ojca, który uległ śmiertelnemu poparzeniu. Wyobcowana ze świata, stara się pogodzić z wieścią, że jej tata popełnił samobójstwo. Ki-jeong to nauczycielka, która pewnego dnia otrzymuje druzgocący telefon, informujący ją o śmierci siostry. Bohaterka stara się odkryć przyczynę jej samobójczego odejścia i w ten sposób trafia na ślad Se-o. Losy dwóch kobiet się krzyżują.

Pyun Hye-Young w dość kameralnej opowieści o losach dwóch kobiet naznaczonych bolesną stratą, eksploruje materię przypadku, jaki podobno rządzi naszym życiem. Historia Se-o i Ki-jeong to bowiem przejmujące, ale i niezwykle zasmucające, studium przypadkowości przeplatanej z samotnością, które dosadnie podsumowuje prosta myśl pojawiająca się w książce, a mianowicie: "Rzeczy dzieją się przypadkowo". A jeśli jest przypadek to pojawia się także determinizm i finalnie sens, spajający to wszystko ze sobą. Sens w niewyobrażalnym cierpieniu, w niedającej się zapomnieć tęsknocie i ogarniającej całe ciało rozpaczy. Nie można przy tym nie wspomnieć także o pojawiającej się na kartach książki obsesji, która ku mojemu zdziwieniu, nosi znamiona prawdziwej grozy. Autorka nieco lirycznie, ale jednocześnie w pełnym wymiarze prozy życia, ukazuje bezwzględność losu i bezwzględność ludzi podyktowaną złymi intencjami. Przy tym, nie rozstrzyga, co jest gorsze — refleksję tę pozostawiając czytelnikom, co niejednokrotnie wywołuje ambiwalentne uczucia.

"Prawo linii" to także oprócz mocnego wydźwięku psychologicznego, wyrażającego się w kreacji bohaterek, którymi rządzą takie uczucia jak zemsta i złość, powieść o krwiożerczym koreańskim ustroju gospodarczym. Ta społeczna płaszczyzna, dodająca wyczuwalnej wielowymiarowości całej fabule, została przez Pyun Hye-Young dość silnie zaakcentowana poprzez wątek funkcjonowania piramidy finansowej, a także instytucji lichwiarskich i idącej za tym, pracy egzekutorów długów, której niezwykle wymownym symbolem jest garnitur. Ten mechanizm zadłużania zostaje wzbogacony o sugestywną kreację Lee Su-ho, czyli mężczyzny będącego nieco w opozycji do historii dwóch protagonistek, który w ramach swojej codziennej pracy "Nie dzwonił do domu człowieka. Pukał do psiej budy". Ten wstrząsający obraz, którego zwieńczeniem jest suspens na końcu, staje się sugestywnym symbolem dążenia do sukcesu.

Korea Południowa nam Europejczykom kojarzy się z dobrobytem i postępem technologicznym, więc to, co w swojej książce pokazuje Pyun Hye-Young może nieco zburzyć ten obraz. Szokującym bowiem okazują się przedstawione w hostelach, mikroskopijne pokoje bez okien, w których mieszkają ludzie niemający gdzie się podziać. Kontrast w podziale na bogatych i biednych przedstawia także wątek ucznia Ki-jeyong, którego bezczelne i prowokacyjne zachowanie pokazuje w pełni siłę rozwarstwienia społecznego w Korei. Literackie spojrzenie na ten świat z naszego punktu widzenia okazuje się niepowtarzalnym doświadczeniem.

Od dłuższego czasu przekonuję się, że koreańska literatura to na naszym literackim rynku swoisty powiew świeżości, którego nam potrzeba. Książka ta doskonale wpisuje się w ten nurt swoją zauważalną niebanalnością i uderzającą w duszę czytelnika, wrażliwością autorki. Wasza linia życia musi więc zbiec się z lekturą tej powieści, kształtując tym samym nową z jej końcem i początkiem oraz chwilami rozrzuconymi w czasie, podczas których zapytacie o zło i przypadek.

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Prawo linii
Prawo linii
Pyun Hye-Young
7.6/10

Dwie kobiety. Dwie bolesne utraty. Dwie ścieżki poszukiwania prawdy i jedna rozpacz rozpisana na dwie role. Se-o zamknęła się w domu z ojcem, by uciec od świata, który ją skrzywdził. Tymczasem jej do...

Komentarze
Prawo linii
Prawo linii
Pyun Hye-Young
7.6/10
Dwie kobiety. Dwie bolesne utraty. Dwie ścieżki poszukiwania prawdy i jedna rozpacz rozpisana na dwie role. Se-o zamknęła się w domu z ojcem, by uciec od świata, który ją skrzywdził. Tymczasem jej do...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Mokra biel Bambino
Wciąż pragniemy tyle samo i tego samego

"(…) bo człowiek tak naprawdę pozostaje zawsze taki sam. Wciąż pragniemy tyle samo i tego samego". To opowieści o każdym z nas. O młodszych i o starszych, o pragnącyc...

Recenzja książki Mokra biel Bambino
Na scenie
Kto szybko płaci, połowę płaci

"Gitary traktowałem jak kobiety". Artysta z wyboru i obibok z powołania, czyli Franek Lipa powraca na kartach trzeciego tomu cyklu "Jak ograłem PRL" i po raz kolejny z...

Recenzja książki Na scenie

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl