Rytuał łowcy recenzja

Rytuał łowcy

Autor: @w.moich.kregach ·1 minuta
2020-12-15
Skomentuj
2 Polubienia
„Rytuał łowcy” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Przemyslawa Borkowskiego, który tą historią zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. To pełnokrwisty kryminał, w którym śledzimy losy mordercy popadającego w coraz większy obłęd. Prokurator i komisarz, którzy chcą go dorwać mierzą się nie tylko z uciekającym czasem i nowymi morderstwami, ale też z osobistymi problemami. Czy w końcu uda im się wymierzyć sprawiedliwość łowcy?

Bardzo lubię, gdy w tego typu książkach, zostaję wtajemniczona w mroczny umysł mordercy. W tym przypadku autor stworzył mordercę, który zabijając innych, czerpie siłę i energię, których coraz bardziej mu brakuje. Mierzy się z gniewem i ze strachem o swoją własną śmierć, która w jego przypadku jest już nieunikniona. I właśnie to gniew i strach prowadzą go do pierwszego morderstwa, które wyzwala w nim przypływ energii i dobrego samopoczucia. To sprawia, że posuwa się do kolejnych, coraz brutalniejszych i zaplanowanych z większą precyzją, morderstw. Zabijanie staje się rytuałem, z którego czerpie energię do dalszych działań. W tym co robi jest bardzo brutalny i bezwzględny.

Młoda prokurator Seredyńska i starszy komisarz Aleksanderski próbują namierzyć psychopatycznego mordercę, co nie jest łatwe. Morderca niby działa chaotycznie i bez planu, pozostawiając na miejscach zbrodni wiele śladów, jednak nie prowadzą one do żadnej konkretnej osoby. Morderca nie daje im chwili wytchnienia, dokonując nowych, krwawych i chorych zbrodni. Poza tym każde z nich stawia czoło swoim własnym prywatnym problemom. A kiedy łowca zastawia na nich sidła, sytuacja robi się coraz bardziej niebezpieczna.

Autor świetnie wprowadza w chore myśli mordercy, którego szaleństwo przybiera coraz bardziej nieobliczalną formę. Towarzyszymy mu w jego codziennym życiu, w którym mierzy się z bólem i chorobą, która trawi nie tylko jego ciało, ale i umysł. Do tego przyglądamy się pracy prokuratury i policji, które ścigają mordercę, nie mającego już nic do stracenia. Klimat powieści utrzymany jest w mrocznej atmosferze. Fabuła okazała się być ciekawa i wciągająca, a zakończenie trzymające w napięciu. Jeśli szukacie porządnego kryminału, to ten tytuł jest idealny.

Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-25
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rytuał łowcy
Rytuał łowcy
Przemysław Borkowski
7.6/10
Cykl: Prokurator Gabriela Seredyńska, tom 1

Młoda prokurator Gabriela Seredyńska po przeprowadzce do Warszawy dostaje swoją pierwszą poważną sprawę – morderstwo. Zwłoki znaleziono w pobliżu muru cmentarza, a twarz ofiary została mocno okaleczo...

Komentarze
Rytuał łowcy
Rytuał łowcy
Przemysław Borkowski
7.6/10
Cykl: Prokurator Gabriela Seredyńska, tom 1
Młoda prokurator Gabriela Seredyńska po przeprowadzce do Warszawy dostaje swoją pierwszą poważną sprawę – morderstwo. Zwłoki znaleziono w pobliżu muru cmentarza, a twarz ofiary została mocno okaleczo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nowa prokurator Gabriela Seredyńska dostaje swoją pierwszą sprawę od razu po przeprowadzce do Warszawy. W pobliżu cmentarza znaleziono zwłoki z mocno pokaleczoną twarzą. Na miejscu zbrodni pierwszy z...

@maniek.em @maniek.em

"Rytuał łowcy" to nie lekkie czytadło, wzbudzające dreszczyk emocji, a prawdziwy, rasowy thriller, wnikający w skórę i przenikający do krwioobiegu. Książka, która szokuje i zaskakuje, a czasami obrzy...

@Malwi @Malwi

Pozostałe recenzje @w.moich.kregach

Mamy trupa i co dalej
Od umierania do pochowania

„Mamy trupa i co dalej” to książka, która trafiła do mnie w okolicy dnia Wszystkich Świętych więc idealnie wpasowała się w panujący klimat. Lubię takie książki, które w ...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej
Przedświt
Przedświt

Większość czytelników zna twórczość Tomasza Michniewicza dzięki jego reportażom z niezwykłych podróży. Jednak tym razem autor stworzył coś zupełnie innego niż do tej por...

Recenzja książki Przedświt

Nowe recenzje

Nie do wygrania
Nie do wygrania
@marcinekmirela:

„W tamtej chwili zdałem sobie sprawę, że prąd, który miał mnie ponieść, tak naprawdę mnie porwał. I że nie posiadałem n...

Recenzja książki Nie do wygrania
Ta, którą znam
Ta, którą znam
@asach1:

„ Dlaczego marzenia są najpiękniejsze wtedy, gdy się nie spełniają i pozostają tylko w sferze fantazji ? ” (str.73) ...

Recenzja książki Ta, którą znam
Trędowata. Część 2
Klasyka gatunku
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o drugim tomie książki, o której napisane i powiedziane zo...

Recenzja książki Trędowata. Część 2