ROSEMARY ZNACZY PAMIĘĆ recenzja

"Rosemary znaczy pamięć" Agatha Christie

Autor: @April ·2 minuty
2012-10-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Rosemary popełniła samobójstwo podczas swojego przyjęcia urodzinowego. Nikt nie ma co do tego wątpliwości, ale też nikt nie wie dlaczego to zrobiła. Może to przez chorobę, która ostatnio ją gnębiła? A może miała problemy, o których wiedziała tylko ona sama? A może był inny powód? Pewnego dnia jej mąż dostaje tajemnicze listy, w których ktoś pisze, że Rosemary została zamordowana. Zaczyna prowadzić własne śledztwo, które staje się niebezpieczne również dla niego… Kto okaże się mordercą? Kto będzie kolejną ofiarą?
Jest to już moja druga przeczytana powieść Agathy Christie. Dzięki „I nie było już nikogo” pokochałam tę autorkę i zapragnęłam zapoznać się z jak największą ilością jej dzieł. A jest ich około osiemdziesiąt… Mam nadzieję, że żadna książka mnie nie zawiedzie, bo jak na razie oba spotkania były idealne.
Kolejna wspaniała zbrodnia, kolejna zagadka, której nie da się odkryć. Za to właśnie lubię Agathę. Dostarcza mi mnóstwo rozrywki i zmusza do myślenia. Potrafię w przerwach między czytaniem godzinami dumać nad tym, kto jest przestępcą. I nigdy nie udaje mi się odgadnąć. A w niektórych kryminałach, owszem. W „Rosemary znaczy pamięć” podejrzewa się każdego. Tych sześciu gości, który byli obecni na przyjęciu. Wraz z każdym kolejnym rozdziałem zmieniają się przypuszczenia, aż na końcu już nie wie się, kto jest najbardziej prawdopodobnym mordercą i tylko oczekuje się na wyjaśnienie. Jest w połowie oczywiste, a w połowie szokujące.
Tej książki się nie czyta. Nią się trzeba delektować, z szacunkiem przewracać kartki, wracać do wcześniejszych fragmentów, aby wszystko zapamiętać. Autorka pisze bardzo ciekawie, dzięki czemu oczy nie nadążają za myślami i latają bezwiednie po kartce, a umysł błyskawicznie wchłania informacje. To właśnie przez takie powieści ludzie są zmuszeni nosić okulary. Ale powiadam wam, że warto…
Iris, moja kochana Iris… Czyli ulubiona bohaterka. Od samego początku wzbudzała sympatię, choć ją też podejrzewałam o zbrodnię. Miała wystarczający motyw, tak jak zresztą wszyscy. I jeszcze George! I Anthony! Obaj podbili moje serce, choć z innych powodów. A pozostała trójka nie przypadła mi do gustu. Jednej z tych postaci wprost nienawidziłam. A co z samą Rosemary? Agatha Christie i jej poświęciła dużo czasu i mimo że była martwa, czasem wydawało się, że jednak żyje. Bardzo spodobała mi się jej historia.
„Rosemary znaczy pamieć” to kolejny świetny kryminał, który miałam okazję przeczytać. Mam nadzieję, że inne okażą się tak samo dobre, albo nawet lepsze (o ile jest to możliwe). Dzięki pani Christie zamierzam poznać innych autorów, po których powieści wcześniej bym nie sięgnęła.
Ta książka nie ma żadnych niedociągnięć, które można by uznać za jakiekolwiek wady, minusy. Jest idealna, choć nie tak wspaniała jak wcześniej czytana przeze mnie powieść. To było kolejne fantastyczne morderstwo. Książki Agaty Christie polecam nie tylko fanom kryminału, ale wszystkim ludziom. Każdemu mogą się spodobać i każdego mogą zafascynować.
Moja ocena: 9/10
Książka przeczytana w ramach wyzwania Tydzień bez nowości.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-11-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
ROSEMARY ZNACZY PAMIĘĆ
6 wydań
ROSEMARY ZNACZY PAMIĘĆ
Agatha Christie
7.5/10
Seria: Klasyka Kryminału

W samobójstwo popełnione przez Rosemary podczas urodzinowego przyjęcia nikt nie wątpi. Choroba, depresja, trucizna w torebce. Motyw i narzędzie. Mija jednak pół roku i jej mąż George otrzymuje budzące...

Komentarze
ROSEMARY ZNACZY PAMIĘĆ
6 wydań
ROSEMARY ZNACZY PAMIĘĆ
Agatha Christie
7.5/10
Seria: Klasyka Kryminału
W samobójstwo popełnione przez Rosemary podczas urodzinowego przyjęcia nikt nie wątpi. Choroba, depresja, trucizna w torebce. Motyw i narzędzie. Mija jednak pół roku i jej mąż George otrzymuje budzące...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nikt nie rozumie, dlaczego skłonna do figli Rosemary poślubiła starszego od niej i niezwykle poważnego George`a Bartona, skoro sama odziedziczyła majątek. Jednak nikogo nie dziwi fakt, że ma kochanków...

Pozostałe recenzje @April

Moja mroczna strona
"Moja mroczna strona" Gabrielle Zevin

Rok 2083. Nowy Jork. Czekolada i kawa przestały być legalne i są produkowane przez mafijne rodziny, które walczą ze sobą. Woda jest racjonowana, a za zbyt duże jej zużyci...

Recenzja książki Moja mroczna strona
Flip
"Flip" Martyn Bedford

Pewnego dnia Alex budzi się w cudzym łóżku w zupełnie nieznanym domu u ludzi, którzy biorą go za kogoś innego. Kiedy spogląda w lustro już wie, dlaczego – wygląda zupełni...

Recenzja książki Flip

Nowe recenzje

Wspomnienia cesarsko-królewskiej guwernantki
"Nie jestem brudnym stworzeniem, jestem arcyksi...
@maslowskima...:

Przełom XIX i XX wieku, Galicja. Do pałaców Kazimierza hrabiego Badeniego, namiestnika Galicji, trafia nowa guwernantka...

Recenzja książki Wspomnienia cesarsko-królewskiej guwernantki
Księga Mądrości: The Great Library of Tomorrow
Tomorrowland
@tomzynskak:

Co powiesz na oficjalną powieść Tomorrowland? Może masz ochotę uczestniczyć w tym wielkim wydarzeniu*?💬 Tomorrowland t...

Recenzja książki Księga Mądrości: The Great Library of Tomorrow
Agentka
Agentka
@kamilawalota:

Macie ochotę na historię zainspirowaną prawdziwymi wydarzeniami bohaterskich szpiegów? Lubicie zanurzyć się w opowieści...

Recenzja książki Agentka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl