Rósa i Björk recenzja

Rósa i Björk

Autor: @Malwi ·2 minuty
około 9 godzin temu
1 komentarz
15 Polubień
Na pierwszy rzut oka Islandia to surowy, ale malowniczy raj – majestatyczne fiordy, śnieżne pustkowia i nieskazitelna cisza. Jednak pod tym pięknem czai się coś innego: mrok, który oplata zarówno krajobraz, jak i ludzkie losy. Satu Rämó doskonale to uchwyciła w "Rósa i Björk", powieści, która jest czymś więcej niż tylko kryminałem.

Morderstwo na Fiordach Zachodnich – lokalny polityk zostaje zastrzelony na trasie narciarskiej. Śledztwo prowadzi Hildur Rúnarsdóttir, twarda, zamknięta w sobie policjantka, której przeszłość jest równie lodowata i tajemnicza jak islandzkie zimy. Towarzyszy jej Jakob Johanson, Fin, który dopiero uczy się islandzkiej rzeczywistości. Ich relacja, pełna niedopowiedzeń, balansuje na cienkiej granicy między zawodowym partnerstwem a czymś więcej.

Ale to nie samo śledztwo przykuwa najmocniej – to Hildur i jej przeszłość sprawiają, że ta książka wciąga jak lodowaty prąd fiordu. Gdy na nowo otwierają się rany po zaginięciu jej sióstr, Rósy i Björk, granica między teraźniejszością a przeszłością zaczyna się zacierać. Co się z nimi stało? Czy na pewno nie żyją? Tajemnica ich losu jest jak szept w islandzkim wietrze – nieuchwytna, a jednocześnie przytłaczająca.

Atmosfera "Rósy i Björk" jest gęsta i przesycona niepokojem. Czuć tu lodowaty oddech islandzkiego krajobrazu i mrok, który spowija nie tylko sprawę kryminalną, ale i ludzką psychikę. To książka, w której napięcie buduje się powoli, nie poprzez efektowne zwroty akcji, ale przez nieustanne poczucie zagrożenia, które narasta z każdą stroną.

Czy to kryminał? Owszem. Ale to także opowieść o traumie, samotności i sekretach, które nigdy nie zostały wypowiedziane na głos. Islandia u Rämó nie jest pocztówkowa – to kraina, gdzie ciemność nie jest tylko brakiem światła, ale stanem umysłu.

Jeśli szukasz kryminału, który przeczytasz i odłożysz na półkę bez większych refleksji – to nie jest ta książka. "Rósa i Björk" wwierca się w myśli jak islandzki wiatr, zostawia osad mroku pod paznokciami i sprawia, że jeszcze długo po lekturze będziesz nasłuchiwać szeptów przeszłości. Bo na Islandii ciemność nie znika – ona czeka. Ta książka nie odpuszcza. Zostaje pod skórą, jak zimny, islandzki wiatr, który raz wdarłszy się do wnętrza, nie daje o sobie zapomnieć. To opowieść, która nie tylko wciąga, ale też osacza, zmuszając do spojrzenia w otchłań ludzkiej natury. I kiedy zamkniesz ostatnią stronę, możesz się złapać na tym, że nasłuchujesz… bo niektóre tajemnice nigdy nie milkną.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-18
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rósa i Björk
Rósa i Björk
Satu Rämö
6.7/10
Cykl: Hildur, tom 2

Na islandzkich Fiordach Zachodnich dochodzi do morderstwa. Wpływowy lokalny samorządowiec zostaje znaleziony martwy, zastrzelony na pustej trasie narciarskiej. Dochodzenie prowadzą śledcza Hildur Run...

Komentarze
@Czytajka93
@Czytajka93 · około 5 godzin temu
Bardzo dobra rekomendacja tej książki ❤️
× 1
@Malwi
@Malwi · około 5 godzin temu
Dziękuję
× 1
Rósa i Björk
Rósa i Björk
Satu Rämö
6.7/10
Cykl: Hildur, tom 2
Na islandzkich Fiordach Zachodnich dochodzi do morderstwa. Wpływowy lokalny samorządowiec zostaje znaleziony martwy, zastrzelony na pustej trasie narciarskiej. Dochodzenie prowadzą śledcza Hildur Run...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Malwi

Hildur
Hildur

Zanurzam się w świat „Hildur” jak Hildur w lodowate wody Atlantyku – z poczuciem niepokoju, ale i fascynacji. Mroźna Islandia, surowy krajobraz i jeszcze bardziej surowe...

Recenzja książki Hildur
Ozyrys
Mrok, który przyciąga

Remigiusz Mróz znowu to zrobił. Po raz kolejny wrzucił mnie w wir wydarzeń, od których nie mogłam się oderwać, choć momentami miałam ochotę rzucić książką o ścianę – ocz...

Recenzja książki Ozyrys

Nowe recenzje

Miłość bez przedawnienia
Czy to dobry czas na miłość?
@dominika.na...:

 Lubię sięgać po nietypowe książki, po tytuły, które nie są promowane przez głośne nazwiska. Bo właśnie wśród tych n...

Recenzja książki Miłość bez przedawnienia
Jak cień
Bardzo dobra powieść!
@Rozchelstan...:

O pani Marzenie nie udało mi się wcześniej usłyszeć, oczywiście nie dlatego, że nadal mało mówi się (czy też pisze) ...

Recenzja książki Jak cień
Akademia psychopatów
Akademia psychopatów
@promyk1:

W każdym z nas jest cząstka psychopaty. Po prostu nie dopuszczamy do takiej sytuacji, aby ta bestia wyszła na wierzch. ...

Recenzja książki Akademia psychopatów
© 2007 - 2025 nakanapie.pl