Pan W. recenzja

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Magia Słów*

Kolejny debiut, który wpadł w moje ręce, napaliłam się na niego ogromnie, przez co ostatecznie nie wszystkie oczekiwania zostały spełnione. Książka jest połączeniem romansu erotycznego z motywem biurowym oraz wątkami kryminalnymi i sensacyjnymi. To dobry przykład intensywnego romansu, gdzie dzieje się dużo i szybko.

Christian i Aria spotkali się przypadkiem na ulicy, w wyniku kolejnego przypadku wymienili się kluczami, a trzecim przypadkiem mężczyzna okazuje się jej szefem. Para spotyka się ponownie w kancelarii prawniczej mężczyzny, gdzie kobieta kierowana jest z uczelni aby lepiej nauczyć się zawodu. Jednak zanim współpraca rozpoczyna się na dobre, ta dwója wkracza na bardziej intymną relację, która zdecydowanie przekracza wszelkie normy szef-pracownica. Co więcej dla Arii praca w kancelarii stała się niemal zagrożeniem życia, bo kobietę raz po raz spotykają niebezpieczne sytuacje.

Zacznę od tego co mi się podobało. Po pierwsze wielowątkowość, lubię jak dużo się dzieje, a tutaj było naprawdę intensywnie pod każdym względem zarówno erotycznym, obyczajowym a nawet sensacyjnym. Po drugie styl pisania autorki, który jest bardzo lekki, nawet pomimo poruszania trudnych tematów, przez fabułę się wręcz płynie i nie czuć upływu czasu podczas czytania. Po trzecie pomysł na fabułę, wplątanie szanowanego prawnika w niezłą aferkę i połączenie z intensywnym romansem jest naprawdę kuszącą i mega ciekawą opcją. Ostatnią rzeczą, która jest mocną stroną powieści jest narracja pierwszoosobowa i podział na perspektywy obojga głównych bohaterów, przez co nieco lepiej ich poznajemy i możemy patrzeć na wydarzenia dwutorowo, zbytnio nie powielając wydarzeń.

Jeżeli zaś chodzi o słabe strony, to zdecydowanie należy do tego za szybkie tempo akcji, wszystko dzieje się ekspresowo, para jeszcze nie zdążyła ze sobą pogadać a już się ze sobą zabawia w najlepsze. Scen erotycznych jest naprawdę dużo ale mi zabrakło w nich pikanterii. Zabrakło mi tutaj także emocji, ja nie potrafiłam się zaangażować a fabuła bardziej pędziła niż zagłębiała się w emocjonalne aspekty. Nie ma tutaj dopełnienia wydarzeń, takiego dopracowania wielu aspektów, co jest częstym elementem wielowątkowych powieści, autorka stworzyła ich dużo i są one ciekawe ale moim zdaniem pozbawione szczegółów i nie dopieszczone. Kolejną sprawą są bohaterowie, są strasznie zagubieni, kierują się swoimi pragnieniami, nie potrafią się odnaleźć w sytuacji, w której zaczynają kiełkować inne uczucia. Choć mamy rozdziały z ich perspektyw i możemy ich nieco lepiej poznać, to ja mam wrażenie, że oni też nie do końca są dopracowani, wiemy że mają za sobą ciężkie chwile, to autorka tutaj również nie wchodzi w szczegóły. Relacja bohaterów jest bardzo intensywna opiera się na pożądaniu i zaspokajaniu potrzeb, a nie na głębi uczuć, ja osobiście nawet nie czułam pomiędzy nimi tego przyciągania. Troszkę to wszytko naciągane i przekoloryzowane.

Ogólnie rzecz biorąc debiut uważam za udany. Książka z intrygującym pomysłem, wieloma ciekawymi wątkami i lubianymi motywami. Poruszająca sporo trudnych, ciężkich a nawet kontrowersyjnych tematów. Autorka potwierdza w tej powieści teorię, że trzy przypadki to przeznaczenie. Fabuła jest dynamiczna i intensywna, nie ma czasu na nudę. Oczywiście książka ma niedociągnięcia, nie tylko te elementy, które wymieniłam jako wg mnie jako słabsze strony, ale w treści można doszukać się kilku błędów. Jednocześnie muszę powiedzieć, że to naprawdę fajna lektura, przy której dobrze się bawiłam. Do przeczytania w kilka godzin.