*współpraca reklamowa z Wydawnictwem EditioRed*
Niby to debiut literacki, ale ja już dobrze znam pióro autorki za sprawą jej publikacji na wattpadzie, gdzie oczywiście poznałam tą historię, jak i losy kolejnych braci. Sama książka była przeze mnie wyczekiwana i stanowiła kolejną pozycję na mojej liście must have tego roku. Jest to oczywiście romans mafijny, z wyjątkową główną bohaterką, widocznym podziałam na wątki mafijne i romantyczne, przy czym lekko dominuje tutaj romans.
Amara wychowywała się w mafijnym świecie i ma świadomość tego jak będzie wyglądała jej przyszłość. Póki jednak może stara się czerpać z życia garściami. Dziewczyna jest ambitna, odważna i pyskata, ma też dobre serce pomimo otoczenia w jakim przyszło jej żyć. Christopher szyli szef, wszystkich szefów, sieje postrach tam gdzie się pojawia, wyprany z uczuć i twardy jak stal, nazywany diabłem. Amara wyróżniająca się z tłumu od razu przyciąga jego uwagę do tego stopnia, że ten postanawia z niej zrobić swoją małżonkę, nie przewiduje jednak, że ta decyzja przysporzy mu wielu problemów.
Czekałam, czekałam i się doczekałam, kolejna mafijna seria, którą miałam ochotę mieć na swojej półce zaczyna się na niej pojawiać i mam nadzieję, że wkrótce wszystkie części się na niej pojawią. Jak wiecie romanse mafijne to, to co lubię najbardziej. Ta historia w znacznym stopniu przyczyniła się do mojej fascynacji tym rodzajem romansu. Fabuła skupia się na wątku romantycznym, dużo rzeczy jest schematycznych i do przewidzenia, jednocześnie też pojawiają się elementy, które zaskakują, tym jest między innymi sama postać Amary, która jest bardzo ambitna, która cichaczem zdobywa swoje umiejętności i bardzo się różni od reszty przedstawicielek mafijnych rodzin. Ona jest tutaj jednym z największych atutów tej powieści, ja osobiście bardzo ją polubiłam. Poza tym rozwój relacji pomiędzy głównymi bohaterami też jest ciekawy, tutaj też autorka wychyla się poza schematy mafijnych relacji, stawiając na nieco inne wartości, przez co całość nieco wyróżnia się z tłumu podobnych tego typu historii. W tym miejscu muszę zaznaczyć, że relacja Amary i Christophera rozwija się bardzo naturalnie, jednak ja mam wrażenie, że działo się to w tle wszystkich innych wydarzeń, przynajmniej do punktu kulminacyjnego, którego nie można przeoczyć i dopiero wtedy wchodzimy w szczegóły.
Autorka też sporo czasu poświęca wątkom mafijnym, mamy tutaj manipulacje, intrygi, strzelaniny, zdrady, nielegalne interesy i gangsterskie porachunki. Dzieje się dość dużo, ale ja bym nazwała tą mafię taką wersją soft, oczywiście pojawiają się sceny krwawe i trochę brutalne, ale jest to utrzymane w ryzach. Sceny nie przytłaczają, nie koniecznie wzbudzą dyskomfort, no chyba że ktoś jest mega wrażliwy na jakąkolwiek przemoc.
Całość napisana jest w bardzo dobrym stylu, a autorka ma bardzo lekkie pióro. Trudno mi określać te książkę jako debiut, bo znam bardzo dużo historii napisanych przez Monikę, ona sama jest fanką romansów mafijnych, więc mam wrażenie że dokładnie w punk odwzorowała w tej powieści to, co fanki tego typu romansów lubią najbardziej. Mamy bardzo ciekawą i intrygującą fabułę, która wciąga i z którą się płynie, mamy dobrze rozwinięte wątki mafijne, świetnie wykreowanych bohaterów, którzy dostarczają wiele sprzecznych emocji, do tego romans opływający w popularne motywy, w tym gorąca ale jednocześnie subtelna erotyka, która utrzymana jest w granicach dobrego smaku, zgrabnie wplątana w fabułę, a nie nachalna. To wszytko składa się na bardzo dobry romans mafijny idealny zarówno dla koneserów gatunku jak i osób, które zaczynają przygodę z takiego typu romansami.
Ta opowieść skradła moje serce jeszcze na wattpadzie i ogromnie się cieszę, że mogę trzymać wersję papierową w swoich rękach. Ja przepadłam dla tej serii, bo ta książka jest zaledwie wstępem do całej serii o rodzinie Torrino. Debiut literacki uznaję za udany, wyczekuję kolejnych propozycji od Moniki zarówno w wersji wattpadowej jak i papierowej. Ja osobiście uwielbiam, dodaję do ulubionych i szczerze polecam.