Konsorcjum. Tom 3 recenzja

Konsorcjum #3 A. S. Sivar

Czy życie może nam splatać figle? Czy fajerwerki i zaręczyny jak z marzeń będą prowadzić do życia, które już nas nie zaskoczy ?

Czy po burzy zawsze wychodzi słońce? A co się wydarzy w sytuacji, kiedy piorun uderzy nie tam gdzie powinien ?


Jeśli nie czytałaś poprzednich części, nie czytaj dalej. Nie psuj sobie zabawy i radości z czytania :)


Nadia wraz ze znajomymi Dominicka jadą świętować jego urodziny. Nie wszystko jest tak jak powinno być. Jedna osoba, która wyprowadza z równowagi, dostawia się do faceta i uważa się za wielką panią, która ma powodzenie u każdego faceta. Nadię aż roznosi, ale nie zdradza swojej pozycji w konsorcjum. Jest też zła na Dominicka, bo ten nie zauważa podchodów Cassandry, wręcz przeciwnie chodzi tak jak ona zagra.

Nieoczekiwanie Nadia dowiaduje się, że jest w ciąży, a to zmienia wszystko.

Dominick chce chronić Nadię, a Nadia nie chce mieszać Dominika w to co się wydarzyło, i sama chce wziąć sprawy w swoje ręce. Wypadek dziewczyny zmieni wszystko....

Jeżeli miała bym wybrać który tom przypadł mi najbardziej do gustu to zdecydowanie trzeci. Widać tutaj zmianę w głównej bohaterce. Jej dojrzałość. Zdecydowanie podoba mi się ta Nadia, bardziej pewna swojego zdania mimo chwilowego załamania nie poddała się podniosła głowę do góry i walczyła.

Dominick natomiast no cóż, tak jak zyskał w moich oczach, tak tutaj trochę znowu stracił. Przerażała mnie jego naiwność, to że nie wierzył Nadii.

Autorka dała mi tu wszystko to co oczekuje od książki. Jest akcja i to całkiem sporo, dzieje się i to wiele. Zapierało dech w piersiach, a emocje tak mną targały, że sama nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Istny rollercoaster ! Jest naprawdę gorąco, nie mówię tu tylko o scenach sexu, ale o walkach wewnętrznych i zewnętrznych. Dosłownie.

Oczywiście na plus cięty język dziewczyn ! Uwielbiam je! Taka przyjaźń to skarb i Nadia mogła się cieszyć ze ma taką przyjaciółkę a do tego Kamila, który stawał za nią i wspierał. Idealny przykład przyjaźni damsko męskiej ! Tak one naprawdę istnieją :)

Podsumowując całą serię, jestem po prostu zachwycona i też trochę smutna że to już jest koniec. Ale... Wiem że kiedyś wrócę do Nadii i Dominica bo historia jest naprawdę świetna, a autorka tak dobrze wykrowaala bohaterów, że zostaną z nami na dłużej.

Książki są mocne, ale wiem że większości kobiet na pewno się spodoba ! Ja mam książkowego kaca. Chce więcej i już wiem, że muszę nadrobić inne książki auorki.


Polecam !

Wydawnictwo Amare

Książkę otrzymałam z klubu recenzenta serwisu NaKanapie.pl

Po więcej recenzji zapraszam na bloga

https://zaczytanabloondynka.blogspot.com/?m=1