Rodzinny sekret recenzja

Rodzinny sekret

Autor: @angela95_95 ·2 minuty
2022-07-30
Skomentuj
2 Polubienia
We współczesnych czasach coraz bardziej popularne staje się odszukiwanie swojej dalszej rodziny. Jednak czy każdy z nas zna historię swojej rodziny? Czy wie, ile dzieci posiadali jego pradziadkowie albo ile mieli rodzeństwa, czy wujków i ciotek? Pewnie niewiele osób zna dokładną genealogię swojej rodziny.
W podróż po skrywanych tajemnicach rodzinnych i próbie odnalezienia swoich krewnych zabiera nas Grzegorz Gołębiowski w książce „Rodzinny sekret”.
Adam Floriański prowadzi niewielkie, ale dość popularne biuro genealogiczne. Pewnego dnia trafia do niego Marta Wielgórska. Osiemdziesięcioletnia kobieta przez całe swoje życie była przekonana, iż jest jedynaczką. Dopiero na łożu śmierci jej matka wyznała skrywany przez całe życie sekret. Jej drugie dziecko nie zmarło przy porodzie, tylko zostawiła je w szpitalu. Marta postanawia odszukać swojego brata lub siostrę. Zadanie to zleciła Adamowi Floriańskiemu. Poszukiwania przyniosły efekty, ale czy takie, jakich seniorka się spodziewała? Co odkrył genealog?
Zabierając się za tę książkę, nie spodziewałam się tak ciekawej powieści. Autor oprócz historii Pani Marty wprowadził nas w świat genealogii. Zawsze myślałam, iż taki zawód to tylko szukanie starych dokumentów po różnych instytucjach, żeby mieć informację o dacie urodzenia, śmierci, czy może ślubu. Z książki dowiadujemy się, iż w dzisiejszych czasach to nie tylko szukanie starych dokumentów, ale też możliwość wykorzystania techniki DNA, czy różnych portali internetowych specjalnie do tej dziedziny stworzonych. Zagłębiając się w tę książkę widać ogromną wiedzę, a przede wszystkim pasję autora.
Dużym zaskoczeniem było dla mnie, gdy na końcu przeczytałam, że historia opowiedziana przez Grzegorza Gołębiowskiego jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Książkę czytałam z zapartym tchem i cieszyłam się jak dziecko, odkrywając nowe sekrety rodziny Wielgórskich. W tej książce mamy pełno zwrotów akcji, różnych bohaterów, których z pozoru nic nie łączy, a jednak wszystko do siebie idealnie pasuje.
Na końcu książki dowiedziałam się również, że nie jest to pierwsza książka o losach Adama Floriańskiego. Znajomość poprzednich książek nie jest jakość bardzo konieczna, ale fajnie byłoby przed przeczytaniem „Rodzinny sekret” znać historię Adama i jego żony Anny.
Chociaż było to moje pierwsze spotkanie z piórem Grzegorza Gołębiowskiego, to wiem, że nie ostanie i w wolnej chwili sięgnę po poprzednie książki z losami naszego genealoga.
Polecam tę książkę, ponieważ jest to ciekawa historia o potrzebie zjednania rodziny, rodzinnych sekretach i o genealogii. Kto wie może ta lektura, skłoni kogoś do przyjrzenia się własnym korzeniom i stworzenia drzewa genealogicznego swojej rodziny.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-19
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rodzinny sekret
Rodzinny sekret
Grzegorz Gołębiowski
7/10
Cykl: Adam Floriański, tom 4

Jeden sekret skrywany przez dekady może odmienić życie całej rodziny Marta Wielgórska przez wiele lat żyła w przekonaniu, że jest jedynaczką. Jej matka dopiero na łożu śmierci wyjawiła szokującą taj...

Komentarze
Rodzinny sekret
Rodzinny sekret
Grzegorz Gołębiowski
7/10
Cykl: Adam Floriański, tom 4
Jeden sekret skrywany przez dekady może odmienić życie całej rodziny Marta Wielgórska przez wiele lat żyła w przekonaniu, że jest jedynaczką. Jej matka dopiero na łożu śmierci wyjawiła szokującą taj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

 „Chęć bycia ze sobą i szczerej rozmowy o zwykłych codziennych sprawach buduje relacje. A dobre relacje są podstawą życia rodzinnego.” Rodzina stanowi ważny element w życiu każdego człowieka. Wp...

@Mirka @Mirka

Kto z nas nie interesował się przeszłością swojej rodziny i nie próbował odtworzyć wszystkich znanych członków drzewa genealogicznego? Ja sama nie tak dawno wraz z córką sporządzałam uproszczony spis...

@Izzi.79 @Izzi.79

Pozostałe recenzje @angela95_95

Bądź moim marzeniem
Bądź moim marzeniem

Każdy ma jakieś marzenia, plany. Może to być zmiana pracy, wymarzony wyjazd, wybór studiów, czy planowanie jakiejś uroczystości lub innego wielkiego wydarzenia w naszym ...

Recenzja książki Bądź moim marzeniem
Rodzinne strony
Rodzinne strony

Każdy z nas ma jakąś przeszłość. Jedni wspominają swoje młodzieńcze lata z uśmiechem na twarzy, inni wolą o nich zapomnieć. Jednak każde wydarzenie z przeszłości oddział...

Recenzja książki Rodzinne strony

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl