Rodzinny sekret recenzja

Historia z genealogią w tle

Autor: @Mirka ·3 minuty
2022-08-05
Skomentuj
7 Polubień


„Chęć bycia ze sobą i szczerej rozmowy o zwykłych codziennych sprawach buduje relacje. A dobre relacje są podstawą życia rodzinnego.”

Rodzina stanowi ważny element w życiu każdego człowieka. Wprawdzie funkcjonuje powiedzenie, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu, ale nie ma chyba nikogo, kto nie doceniałby siły tkwiącej w tego rodzaju więzi. Czasami jednak tkwią w przeszłości niewyjaśnione sprawy lub ukrywane, które dopiero po latach wychodzą na jaw, a wówczas może być za późno, by wszystko sobie wyjaśnić. Bywa też, że budzi się w nas chęć poznania historii naszego rodu, a wówczas możemy odkryć nie jedną tajemnicę. Często odnalezienie powiązań między członkami rodu jest utrudnione, gdyż brakuje dokumentów lub świadków tamtych wydarzeń. Wówczas z pomocą może przyjść nauka, zwana genealogią, która w obecnych czasach korzysta z nowoczesnych metod, dzięki którym łatwiej jest odnaleźć poszczególnych członków rodziny. Ten wątek został wykorzystany w książce „Rodzinny sekret”.

Marta Wielgórska niedawno skończyła 80 lat i od jakiegoś męczy ją sprawa rodzinnej tajemnicy, którą wyjawiła kiedyś siostra jej matki, cocia Krystyna. Historia sięga lat powojennych, dokładnie kilku miesięcy po zakończeniu wojny, gdy mama pani Marty była w ciąży. Kilkanaście lat później wyznała swojej siostrze, Krystynie prawdę o dziecku, które wówczas się urodziło. Teraz pani Marta, bojąc się, że zostało jej niewiele czasu życia, postanawia wyjawić ją swemu ukochanemu wnukowi, Sebastianowi i poprosić o pomoc w odnalezieniu jej rodzeństwa. Sprawa jest dosyć trudna, gdyż nawet nie wiadomo czy szukać mężczyzny czy kobiety, ani też nie zachowała się żadna dokumentacja z urodzin dziecka. Sebastian postanawia pomóc babci i zwraca się do eksperta w dziedzinie genealogii, Adama Floriańskiego, który prowadzi biuro genealogiczne cieszące się renomą ze względu na odnoszone sukcesy.

Na plan pierwszy tej powieści wyłaniają się państwo Floriańscy Adam i Anna, która jest w ciąży i przeżywa w związku z tym rozterki. Początki ich znajomości mogliśmy poznać w pierwszej części pt.: „Cień przeszłości", która była debiutem pana Grzegorza Gołębiowskiego. Kolejne wydarzenia w życiu Adama i Anny mogliśmy śledzić w książce pt.: „Dziedzictwo” i „Dług krwi”. „Rodzinny sekret” jest, zatem już czwartym tomem z udziałem warszawskiego genealoga i jego żony. Ja spotkałam się z nimi po raz pierwszy, ale na szczęście każdy z tomów dotyczy innej sprawy i stanowi zamkniętą całość.

Czytając opisy trzech pierwszych części zamieszczonych na stronie wydawnictwa Novae Res, wyraźnie zaznaczały się w nich wątki kryminalne związane z prowadzonym śledztwem, do którego był angażowany Adam Floriański. Tym razem czwarta część przypomina bardziej powieść obyczajową, w której zaznaczają się wprawdzie elementy sensacyjne, ale nie w przeważającym stopniu.

Pomysł na kolejną przygodę z genealogią zrodził się na podstawie historii pewnej rodziny, których losy autor poznał w czasie swoich badań. Pan Gołębiewski jest pasjonatem genealogii i swoje doświadczenia wykorzystał w swojej serii. Dzięki temu w formie beletrystycznej przybliżył nam specyfikę pracy nad poszukiwaniem rodzinnych śladów poprzez między innymi wykorzystanie wyników DNA pozyskiwanych od najbliższych członków rodziny. W ten sposób autor podkreśla ogromną rolę genealogii genetycznej w poszukiwaniu dalszych i bliższych rodowych korzeni.

Sięgając po tę książkę, spodziewałam się zupełnie innej historii, niż to, o czym nam opowiada autor. Wbrew pozorom główną postacią nie jest pani Marta, lecz Adam Floriański, na którym skupia się fabuła, ale poza nim pojawiają się jeszcze inne osoby, a wraz z nimi nowe wątki w badanej sprawie. Obserwujemy ich działania, problemy, ale też kolejne podejmowane kroki w prowadzonych badaniach, tok rozumowania prowadzący do poznawania tajemnic rodzinnych, które łączą w sobie w kilka wątków, które przez większą część fabuły biegną osobno. Jednak stopniowo każdy z epizodów zawiązuje się z innymi, tworząc sieć sekretów, które z niej się wyłaniają i wyjaśniają. Po przeczytaniu książki „Rodzinny sekret” pozostaje refleksja, że bez względu na czasy i okoliczności, więzy rodzinne są jednym z ważniejszych w naszych relacjach międzyludzkich.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Novae Res

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-22
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rodzinny sekret
Rodzinny sekret
Grzegorz Gołębiowski
7/10
Cykl: Adam Floriański, tom 4

Jeden sekret skrywany przez dekady może odmienić życie całej rodziny Marta Wielgórska przez wiele lat żyła w przekonaniu, że jest jedynaczką. Jej matka dopiero na łożu śmierci wyjawiła szokującą taj...

Komentarze
Rodzinny sekret
Rodzinny sekret
Grzegorz Gołębiowski
7/10
Cykl: Adam Floriański, tom 4
Jeden sekret skrywany przez dekady może odmienić życie całej rodziny Marta Wielgórska przez wiele lat żyła w przekonaniu, że jest jedynaczką. Jej matka dopiero na łożu śmierci wyjawiła szokującą taj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

We współczesnych czasach coraz bardziej popularne staje się odszukiwanie swojej dalszej rodziny. Jednak czy każdy z nas zna historię swojej rodziny? Czy wie, ile dzieci posiadali jego pradziadkowie a...

@angela95_95 @angela95_95

Kto z nas nie interesował się przeszłością swojej rodziny i nie próbował odtworzyć wszystkich znanych członków drzewa genealogicznego? Ja sama nie tak dawno wraz z córką sporządzałam uproszczony spis...

@Izzi.79 @Izzi.79

Pozostałe recenzje @Mirka

The Devil's toy
Co kryją mury Mulberry Tales?

@Obrazek „Nie wiara wpływa na to, jakimi ludźmi jesteśmy, tylko to, jak sami postrzegamy moralność.” Kilka miesięcy temu skończyłam czytać "The paper dolls", pierw...

Recenzja książki The Devil's toy
Modus Operandi
Trudno uciec przed przeszłością

@Obrazek „Są słowa, które zapadają człowiekowi głęboko w pamięć.” Czasami spotykamy jakąś osobę, która wydaje się nam znajoma, ale nie jesteśmy w stanie osadzi...

Recenzja książki Modus Operandi

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl