,,Ludzie z nieba" Ignacego Karpowicza to wielowarstwowa opowieść o losach rodzeństwa Żwirki, w której pobrzmiewają echa wojny. Z jednej strony bardzo bliskie, ale jednocześnie odległe. Mimo tego determinują życie bohaterów i ich rodziny. Książka intryguje już od pierwszego stron przez mistyczną i proroczą konwencję, na której rozwiązanie czytelnicy będę, musieli trochę poczekać.
Czasami słowa niepotrzebne, czasami bezradne wobec żywych, a bardziej jeszcze nieżywi wobec słów są bezradni.
Najnowsza powieść Ignacego ma kilka aspektów aspekty, które nadają jej osobistego charakteru. Niewątpliwie elementy te wyróżniają ją na tle innych książek o tej tematyce. Przede wszystkim jest to barwny i poetycki język, przez który wybrzmiewał literacki styl autora. Nie można go pomylić z nikim innym. Ponadto w ,,Ludziach z nieba" podkreślają charakterystyczny głos i odbiór metafory i nieoczywista symbolika, która ukryta jest między wierszami. Pomimo tego to wśród niewypowiedzianych słów, ukryte są najsilniejsze emocje.
„Ludzie z nieba” Ignacego Karpowicza, to jedna z tych powieści, której pełny rozmach wątków i motywów przede wszystkim docenia się po skończeniu czytania, ponieważ autor zdecydował się na niechronologiczne przedstawienie wydarzeń. Efektem tego jest świetnie utkana fabuła, która stopniowo odsłania przed czytelnikiem trudne moralne wybory i głębokie relacje pomiędzy bohaterami. Autor zdecydował się na narrację trzecioosobową z perspektywy kilku postaci.
Szczególnie rezonuje ze mną relacja Franciszka i Kory, którzy są głównymi bohaterami tej historii. Jest to rodzeństwo, co do których rodzina ma inne plany oraz oczekiwania. Różnica ta widoczna jest w ich wychowaniu, ale oboje mają marzenia i cele. Niestety nie jest one zgodne z narzuconą wizją przez, co ich droga do celu jest dłuższa i trudniejsza. Autor nie zapomniał także o reszcie rodziny Żwirków, mają oni miejsce i role w tej historii. Podążając za losami głównym bohaterów czytelnik ma okazję poznać przekrój społeczeństwa z uwzględnieniem różnych klas i obszarów.
Karpowicz wyciągnął z kart historii pilota Franciszka Żwirki oraz Stanisława Wigury i wciągnął ich do swojej opowieści, mimo tego nie jest to książka biograficzna, jak sam autor napisał: ,,Biografie bohaterów powieściowych i tych rzeczywiście istniejących stykają się ze sobą w wielu miejscach, lecz stosunkowo pozostają rozłączne". Akcja powieści rozciągnięta jest na kilkanaście lat. Począwszy od 1905 r. do okresu międzywojnia. Jednak sama akcja nie trzyma się sztywno realiów historycznych i skupia się bardziej na symbolicznym wymiarze tych czasów.
Książka ,,Ludzie z nieba" Ignacego Karpowicza to niepozorna historia, która ma wiele do zaoferowania czytelnikowi. To przede wszystkim opowieść o marzeniach, tożsamości, a także relacjach oraz wychodzeniu poza przyjęte normy społeczne.