Czerwona piramida recenzja

Rick RiordaL Czerwona piramida

Autor: @Argetlam ·3 minuty
2012-07-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Po raz pierwszy stykam się z tym autorem. Jego słynny cykl książek o Percym Jacksonie jeszcze nie trafił w moje ręce, zatem przygodę z jego twórczością zacząłem od tejże książki. Nie jestem przekonany o tym, czy było to dobry wybór, mam co do niej mieszane uczucia. Podejrzewam, że jestem po prostu za stary na takie powieści… ale cóż, opasłe tomiszcze kusiło ładną okładką, ale ładna okładka to nie wszystko, liczy się głównie fabuła:

Powieść ma dwóch głównych bohaterów: Cartera i Sadie Kane’ów. Wychowywali się oddzielnie, spotykając dwa razy w roku. Podczas jednego ze spotkać, ojciec dzieciaków jest strasznie zdenerwowany a wokół dzieją się dziwne rzeczy. Pojawiający się znikąd Egipcjanie jednak nie wzbudzili większego wrażenia na bohaterach. Archeolog, bo nim był ojciec rodzeństwa, każe dzieciom zamknąć strażnika w jego biurze, bo sam musi zbadać pewien pradawny artefakt. I tu zaczyna się jatka. Ciekawskie dzieci zakradają się do sali… w której ich ojciec uwalnia akurat egipskich bogów. Zamiast planowanego Ozyrysa, wyleciał niespodziewany Set, a ojciec został zamknięty w sarkofagu i zniknął w czeluściach nicości.

Bohaterowie byli ciekawi, ale nie rozumiem skąd to parcie autorów na dzieci. Najpierw ''Gone'', gdzie walczyć musiały jedenastolatki, a teraz powieść Riordana, gdzie Carter ma czternaście lat, a Sadie dwanaście. Na dodatek żadne z nich nie pasuje do swojego wieku. On momentami myśli jak dorosły facet, a czasem jak małe dziecko, to strasznie denerwujący typ, Sadie natomiast polubiłem od razu. Czytając miałem wrażenie, że ma co najmniej szesnaście lat, ale nie przeszkadzało mi to w polubieniu jej osoby. Oboje wychowali się w innych środowiskach. Carter podróżował z ojcem. Wymagał od niego, aby syn ubierał się nienagannie, zawsze elegancko. Ciągle podróżowali, choć nigdzie nie zagrzali miejsca na długo. A Sadie wychowana jak normalna nastolatka, tylko, że przez dziadków; miała koleżanki, kolorowe włosy i glany. Trochę dziwne jak na dwunastolatkę, ale pomińmy to. Zachowanie tej dziewczynki pod koniec też.

Najbardziej denerwowała mnie jednak irracjonalność bohaterów… tam gdzie większość dzieci w ich wieku po prostu narobiłaby ze strachu, oni przyjmowali wszystko ze stoickim spokojem. Ojciec wchłonięty w nicość? Co nas to obchodzi? Przecież wujek ma taki fajny dom. Tak odbierałem większość ich zachowań. Momentami wypruci w emocji, tylko po to, żeby nagle wybuchnąć popisem odwagi, męstwa, intelektu, a następnie rozpłakać się rzewnie.

Klimatu tej powieści odebrać nie można. Pradawne świątynie, gdzie mistyczni bogowie zbierali się na narady, potężne, wypełnione mocą amulety, chroniące bohaterów przed złem i chaosem, bogowie, fantastyczni, potężni, przerażający i magia. Tona magii. Pradawne zaklęcia. Fantastyczne, z epickim rozmachem bitwy. Dosyć przewidywalne, nagłych zwrotów akcji było sporo, ale większości wydarzeń które nastąpią można spokojnie się domyślić, co nie przeszkadzało mi w czytaniu o bitwie potężnych bóstw.

Rick Riordan pisze dosyć poprawnie. Książkę czyta się błyskawicznie, poniekąd można to przypisać szybkiemu tempu akcji, ale talent autora też odcisną na tym swoje piętno. Szału nie było, nie spodziewajmy się tu jakichś wymyślnych sformułowań, potężnego zasobu słownictwa czy zabawy słowem jak u Zafóna czy Eco, ale nie było tragicznie, po prostu trochę lepiej niż uniwersalnie. Koszmarny zabiegiem były rozdziały. Już pomijając to, że tytuł rozdziału, w większości przypadków zdradzał co się stanie, to podzielenie ich pomiędzy bohaterów było dla mnie prawdziwą męką. Co mniej więcej dwa rozdziały bohater się zmieniał, ciężko się w tym połapać, zwłaszcza, gdy akcja akurat wciąga. Ale można się przyzwyczaić.

Książkę polecam wszystkim, którzy liczą na bezpretensjonalną rozrywkę, dobrą zabawę, wciągającą akcję i podróż w czasie do epoki faraonów, bóstw i magii.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czerwona piramida
Czerwona piramida
Rick Riordan
8.3/10
Cykl: Kroniki rodu Kane, tom 1

Autor bestsellerowej serii „Percy Jackson i bogowie olimpijscy” prezentuje pierwszą część „Kronik Rodu Kane”, w których wartka akcja, humor i napięcie łączą się w epicką powieść o lojalności i bohater...

Komentarze
Czerwona piramida
Czerwona piramida
Rick Riordan
8.3/10
Cykl: Kroniki rodu Kane, tom 1
Autor bestsellerowej serii „Percy Jackson i bogowie olimpijscy” prezentuje pierwszą część „Kronik Rodu Kane”, w których wartka akcja, humor i napięcie łączą się w epicką powieść o lojalności i bohater...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzień dobry! Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją "Czerwonej Piramidy", której czytanie zajęło mi dość sporo czasu, ale udało mi się wreszcie skończyć. Pytanie: Oglądaliście lub czytaliście serię ...

@ksiazkazpazurem @ksiazkazpazurem

Carter i Sadie Kane mimo tego, że są rodzeństwem, wychowują się osobno. Kiedy się spotykają z okazji Bożego Narodzenia, udają się wraz z ojcem do Muzeum Brytyjskiego. Wizyta w muzeum w święta? To ni...

@arcytwory @arcytwory

Pozostałe recenzje @Argetlam

Spóźnione wyznania
Spóźnione wyznania

Wielką niewiadomą była dla mnie ta książka – zachęcająca, ale nie przesadnie; podobno dobra, ale bez wielkiej popularności; z ładną okładką, jednak nie przyciągająca wzro...

Recenzja książki Spóźnione wyznania
Beksińscy. Portret podwójny
Podwójnie, a nawet potrójnie wspaniały.

Biografie, wspomnienia i reportaże nigdy nie stały wysoko na mojej liście książek, które muszę przeczytać. Osobiście wolę rzeczy, które przeniosą mnie w świat, którego ni...

Recenzja książki Beksińscy. Portret podwójny

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem