RECENZJA
„RICHIE”
Seria: Blakemore Family #4
WSPÓŁPRACA REKLAMOWA —
AUTOR: KINGA LITKOWIEC
WYDAWNICTWO: BLACK ROSE
Zabawa na krawędzi życia i śmierci niebyła jeszcze tak emocjonująca.
„Uśmiechnąłem się na myśl o zbliżającej zabawie. Dominująca część mnie cieszyła się ze zlecenia ojca. Traktowałem igranie z kostuchą jak narkotyk. Potrzebowałem tego i robiłem wszystko, by jak najmocniej poczuć śmierć. A Nadia.... Nadia była idealnym dilerem”.
Richie to wyborny, uzależniający i emocjonujący romans mafijny. Z każdą kolejną częścią autorka podwyższa poprzeczkę i zaskakuje, dając nam niezapomnianą adrenalinę w każdej przeczytanej stronie, którą się delektujmy. Będziemy tańczyć w rozgrywce na śmierć i życie. Śmierć, adrenalina, rozkosz, ból, euforia, zemsta, zabawa w kotka i myszkę, to będzie nam towarzyszyć przez całą historię. To zabójczy wyścig i zabawa na krawędzi.
To było tak dobre, wciągające, że nie mogłam odłożyć książki.
Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Richie i Nadii, dzięki temu poznajemy ich dokładniej i dowiemy się o nich istotnych rzeczy. Zobaczymy co myślą, czują i jakie emocje nimi targają.
Bohaterowie genialnie wykreowani, silni, charakterni, którzy nie boją się śmierci.
Między Nadią a Richie czuć namiętność, która była wręcz namacalna. Napięcie rosło coraz większe. Coś działo się między nimi, ale nie potrafili tego nazwać. Żadne z nich nie wierzyło w miłość. Oboje nie przyznają się do tego co się pomiędzy nimi dzieje i coś się zmieniło w ich grze. Sami na swojej skórze przekonają się, że życie potrafi zaskakiwać.
Nadia zabójcza piękność, która pragnie i żyje zemstą. Odebrano jej życie, ale upomniała się o swoje. Pomagała takim dziewczynom jak ona, które potrzebowały wybawienia, wyciągała do nich pomocną dłoń i pozwalała im na zemstę. Niczego tak nie pragnie jak śmierć rodziny Blakemore.
Richie śmiertelnie niebezpieczny, płatny zabójca, wielu nie chciało spotkać go na swoje drodze. Cenił samotność, ciągle igra ze śmiercią i kocha ryzyko.
Jedynym przeciwieństwem była Nadia.
Pragnie poznać prawdę o przeszłości łączącej Nadię i jego ojca. Ta dziewczyna wzbudzała w nim wiele emocji, bo wiedział, że mogła równać się z nim.
„— To taka moja zabawa. Jestem kotkiem wegetarianinem, a ty myszką. Łapię cię, uciekasz, ja znów cię łapię, trochę się pobawię, po czym pozwolę uciec, aż złapię cię ponownie. I kiedy się zmęczysz, a ja zapomnę o diecie, złapię cię ten ostatni raz i pożre jak wygłodniały lew”.
Richie Blakemore razem z rodzeństwem dostaje zlecenie znalezienia i zabicia Nadii Petrowej. Mężczyzna wie, że to nie jest zwykłe zlecenie i pragnie poznać całą prawdę. Wie również, że ona pragnie ich śmierci. Zaczyna się gra, ale wzajemne pożądanie, komplikuje wszystko.
Zabójcza piękność stanie w walce ze śmiertelnie niebezpiecznym przeciwnikiem. Tym bardziej że oboje nie boją się śmierci.
Co może puść nie tak, niestety wszystko.
-Kto zwycięży w tej nierównej grze.
-Czy Riche wykonana zlecenie?
-Czy Nadia da się wciągnąć w grę Richiego?
-Czy Nadia porzuci plany zemsty?
-Czy klan Nadi i rodzeństwo Blakemore staną po swojej strony i zawalczą do jednej bramki?
-Czy dopuszczą do siebie prawdę, do której się boją się przyznać?
Polecam