Parabellum. Prędkość ucieczki recenzja

REMIGIUSZ MRÓZ • „PARABELLUM. PRĘDKOŚĆ UCIECZKI”

Autor: @majuskula ·2 minuty
2019-08-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Prowadzimy całkiem spokojne i poukładane życie, a wojnę znamy z opowiadań krewnych i książek. Jednak wszystko ulega destrukcji, gdy wojna nadchodzi naprawdę, a my stajemy się jej częścią. Czy wola przetrwania okaże się dostatecznie silna?

W końcu! Chyba od początków istnienia mojego bloga wspominam, że ciągle mi nie po drodze z Remigiuszem Mrozem. Mnóstwo o nim słyszałam i czytałam masę informacji — prawdopodobnie mogłabym na ten temat stworzyć tyle samo książek, co zainteresowany, choć raczej nie byłyby zbyt ciekawe. Ale w przyrodzie nic nie ginie, wszystko zawsze wraca na swe miejsce, a w tym przypadku, powieść do rąk własnych. Tak, trudno umknąć przed prozą Mroza! Jego fenomen wydaje mi się bardzo frapujący. Podobnie z Katarzyną Bondą, której książek fabularnych jeszcze nie miałam okazji przeczytać. Aczkolwiek wyczuwam, iż i na to przyjdzie pora. Jednak skupmy się na Remigiuszu oraz na opublikowanej po raz pierwszy sześć lat temu trylogii. Tym razem chodzi o wznowienie, swoją drogą, ładnie wydane. A jak z treścią? Czas rozwiązać zagadkę.

W życiu sięgnęłam po sporo powieści poświęconych tematyce wojennej. Jakoś dobrze się czuję w tego typu klimatach, choć, nie ukrywajmy, są ciężkie, przytłaczają. Pisarze zawsze mają wówczas dużo pracy, aby odpowiednio pokazać ludzkie losy, bez popadania w banał, bez urażania ofiar tragicznych zdarzeń, mimo ogólnego zarysu fikcji. Pierwsze strony „Prędkości ucieczki” charakteryzuje spokojny rytm, polegający na przedstawieniu bohaterów, widma nadciągającej historii. Lecz wkrótce wszystko przyspiesza, razem z nawałnicą wojny. Wtedy zaczęłam się zastanawiać, czy to nie będzie zbyt gwałtowne? Nie pogubię się? Ot, trochę przesadzone przemyślenia, bo prędko doszłam do wniosku, że fabuła wciąga.

Styl autora jest dość lekki, całość szybko się czyta. Bez potrzeby wracania do poprzedniej strony, choć natrafimy po drodze na sporo zdarzeń i postaci. Te ostatnie są jednak na tyle charakterystyczne, iż łatwo zapamiętamy ich imiona oraz związane z nimi fakty. Rozdziały są długie, podzielone na podrozdziały, gdzie obserwujemy otoczenie z perspektywy trójki bohaterów: Bronka, Staszka i Christiana, aczkolwiek narrację poprowadzono w trzeciej osobie. Spotyka ich wiele ciężkich chwil, a czytelnikowi ciągle towarzyszy pewny niepokój, strach przed przyszłością.

Moją ulubioną bohaterką stała się bezapelacyjnie Maria — Żydówka, narzeczona Staszka. Kobieta mocnego charakteru, zachowująca zimną krew w trakcie kryzysu, choć nieustannie się o nią zamartwiałam. To takie uczucie, gdy trzymamy za kogoś kciuki, lecz jesteśmy świadomi grożącego mu niebezpieczeństwa. Interesująco wypadł Christian Leitner, oficer Wehrmachtu, który rzeczywiście wierzył w to, że Hitler dąży do pokoju, doprowadzi do zjednoczenia Europy. Równocześnie Christian odznacza się przywiązaniem do honoru, istotnych wartości. Naprawdę ciekawie skonstruowana postać. Natomiast dwaj bracia, Bronek i Staszek pełnią dwie różne role, chociaż obie są ważne. Bronek walczy na froncie o kraj, Staszek walczy o miłość. Gdzie ich to zaprowadzi? Pora na kolejne tomy.

Wiem, że trylogia „Parabellum” budzi mieszane emocje wśród amatorów twórczości Remigiusza Mroza. Zawsze kojarzy się głównie z kryminałami, opowieściami „z dreszczykiem”, a tutaj mamy do czynienia z debiutem, tak różnym od tego, co napisał później. Osobiście trzyma się mnie przeczucie, iż ta właśnie seria najbardziej przypadnie mi do gustu, warto o niej pamiętać, warto po nią sięgnąć.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-08-25
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Parabellum. Prędkość ucieczki
3 wydania
Parabellum. Prędkość ucieczki
Remigiusz Mróz
8.2/10
Cykl: Parabellum, tom 1

W sierpniu 1939 roku sierżant Bronisław Zaniewski, służący w jednostce stacjonującej pod granicą rumuńską, ma znacznie większy problem niż przejmowanie się doniesieniami o zagrożeniu niemieckim. Tym r...

Komentarze
Parabellum. Prędkość ucieczki
3 wydania
Parabellum. Prędkość ucieczki
Remigiusz Mróz
8.2/10
Cykl: Parabellum, tom 1
W sierpniu 1939 roku sierżant Bronisław Zaniewski, służący w jednostce stacjonującej pod granicą rumuńską, ma znacznie większy problem niż przejmowanie się doniesieniami o zagrożeniu niemieckim. Tym r...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie ma drugiego takiego autora, z którym mogłabym tak swobodnie przełamywać moje czytelnicze bariery. Remigiusz Mróz jest niepowtarzalny, w to chyba nikt nie wątpi. Udowodnił, że thriller prawniczy m...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

"Parabellum. Prędkość ucieczki" to pierwszy tom otwierający trylogię o tym tytule i rozpoczynający opowieść o życiu i próbach przetrwania na krótko przed i podczas drugiej wojny światowej. Jest to ta...

@albin.sylwia @albin.sylwia

Pozostałe recenzje @majuskula

Pokoje
stanisław brejdygant • „pokoje”

Myślę, że miłośnikom polskiego teatru nie trzeba przedstawiać postaci Stanisława Brejdyganta — wybitnego aktora, reżysera, także pisarza, a prywatnie ojca scenarzysty Ig...

Recenzja książki Pokoje
Dom poety. Eseje o twórczości Mirona Białoszewskiego
____

Miron Białoszewski, czyli osoba o wielu talentach, na stałe wpisana w historię polskiej literatury, poezji, teatru. W minionym roku obchodziłby swoje setne urodziny. Z t...

Recenzja książki Dom poety. Eseje o twórczości Mirona Białoszewskiego

Nowe recenzje

Wzgarda
***
@apo:

W styczniu czytałam antologię opowiadań pod wspólnym tytułem "Awaria prądu". Niby zwykła rzecz, ale taka publikacja daj...

Recenzja książki Wzgarda
Miłość spod ziemi
Miłość, tajemnica i drugie szanse...
@kasiasowa1:

„Miłość spod ziemi” Stacha Szulista "Miłość spod ziemi" to powieść, która od pierwszych stron intryguje niecodziennym ...

Recenzja książki Miłość spod ziemi
Kiedy zabraknie nam gwiazd do zliczenia
Cudowna
@daria.ilove...:

"Bo są pociągi, które przejeżdżają tylko raz. I już nie wracają. A ty wsiadasz bez wahania, choćbyś wiedziała, że mkną ...

Recenzja książki Kiedy zabraknie nam gwiazd do zliczenia
© 2007 - 2025 nakanapie.pl