RECENZJA
„RELEY THORN I TRUP W GARDEROBIE”
AUTOR: LUCY SCORE
WSPÓŁPRACA REKLAMOWA —
WYDAWNICTWO: EDITIO RED
„– Zawsze sądziłam, że w pewnym momencie stanę się najlepszą możliwą wersją siebie i wszystko stanie się wtedy prostsze. Ale nic nie jest proste. Nie ma najlepszej wersji siebie. Wszystko wymaga ciężkiej pracy i ćwiczeń okupionych bólem i potem”.
Riley Thorn i Trup w Garderobie to druga część przygód Reily Thorn i Nicka Santiago.
Przezabawna romantyczna komedia kryminalna z nadprzyrodzonym wątkiem w tle.
Uwielbiam książki, które są przepełnione dobrym humorem, szalonymi akcjami, zabawnymi momentami, świetnymi dialogami, sarkazmem, gorącymi momentami gdzie zawsze coś wyskoczy i przeszkodzi w najlepszym momencie 🤣, zakręconymi i szurniętymi bohaterami, ale w dobrym znaczeniu i do tego wszystkiego babunia, która przeraża każdego, a to wszystko przepełnione humorem, dreszczykiem emocji i napięciem.
Książka wciągnęła mnie już od pierwszych stron i dosłownie ciężko było mi się od niej oderwać. Naprawdę świetnie się przy niej bawiłam.
Autorka stworzyła niepowtarzalną, zaskakującą fabułę, łącząc ze sobą kilka gatunków.
Całość dynamicznie poprowadzona, tutaj ciągłe coś się dzieje istny chaos. Wątek kryminalny, świetnie poprowadzony, który autorka rozwijała, stopniowo dawkując nam informacje i nigdy bym nie wpadła, kto stoi za wszystkimi zbrodniami i do tego główna bohaterka, którą kłopoty same znajdują. A to wszystko przeplatane ciekawymi przygodami, które rozbawią do łez. Nie zabraknie również pikantnymi momentów.
Całość historii dzieje się w dniach od środy 12 sierpnia do wtorku 18 sierpnia.
Uwielbiam pióro autorki, które pochłania.
Bohaterzy nietuzinkowi, świetnie wykreowani, zarówno pierwszoplanowi jak drugoplanowi. Wyraziści, różnorodni, barwni, charakterni, niektóre nieźle zakręcone. Nie da ich się nie polubić, tej szurniętej gromadki.
„Dlaczego, do diabła, za każdym razem kończymy z publicznością? – syknęła Riley do Nicka. Jej twarz była czerwona ze wstydu.
– Skarbie, jesteś tak zajebista, że każdy chciałby mieć bilet”.
Reily Thorn próbuje razem z Nickiem ułożyć sobie życie. Nie zdążyli dobrze razem ze sobą zamieszkać, a już pojawiły się trudności i spora ilość zamieszania. Kellen Webber zatrudnia Reily jako konsultantkę policyjną, do pomocy w rozwiązaniu pewnej zagadki kryminalnej, z czego Nick nie jest zadowolony. Jeszcze nie poradził, sobie z ostatnimi wydarzeniami a ponownie musi mierzyć ze strachem o Reily.
Z każdym dniem sprawa staje się coraz bardziej zagmatwana i pojawia się, więcej trupów i niewiadomych. A do tego dojdzie wiele zabawnych momentów i więcej osób zaangażowanych wokół sprawy.
Babcia Eleonora przeprowadza szkolenie wnuczki, aby Reily potrafiła kontrolować choćby podstawowe ze swoich nadprzyrodzonych mocy.
Ponownie pakują się w kłopoty i wszystko zmierza w niepożądanym kierunku. A gdy Reily dostaje bombę brokatową, kłopoty same ją znajdują.
-Czy Reily wyjdzie cało z kolejnych tarapatów?
-Kim okaże się morderca i dlaczego morduje?
-Czy Reily i Nick będą mieli, choć chwilę dla siebie?
-Co wymyśli Nick, aby mieć na cały czas na oku Reily?
Polecam.