Red, White & Royal Blue recenzja

Hejka.
Dzisiaj przychodzę do was z recenzją książki o tematyce LGBT więc jeśli dla kogoś jest to problem proszę od razu ominąć. Więc pozwólcie że lekko wprowadzę Was w tematykę omawianej książki. Ogólnie akcja dzieje się w świecie ludzi z wyższych sfer. Bohaterami są przedstawiciele władz USA oraz brytyjscy Royalsi. Więc skoro mamy już wprowadzenie pozwólcie że streszczę Wam fabułę. Według niej po Obamie na nowego wodza USA zostaje wybrana Ellen Cleremont która dumnie obejmuje tytuł pierwszej prezydentki Stanów Zjednoczonych. Ta kobieta ma za sobą trudne życie. Jest po rozwodzie i ponownie wyszła za mąż za milionera Leo. Ze swoim byłym mężem (Oscarem Diazem) ma dwójkę dzieci. Córkę June oraz syna Alexa, który jest głównym bohaterem całej książki i to z jego perspektywy jest prowadzona narracja (oprócz ostatniego dodatkowego rozdziału). Alex jest młodym, heteroseksualnym ( przynajmniej tak myśli), zabawnym, diabelnie seksownym 22 - latkiem, który ma dużo erotycznych doświadczeń. Jego życie płynie spokojnie dopóki nie dostaje zaproszenia na ślub księcia Philipa z jego narzeczoną Martą. I nie chodzi tutaj o samą młodą parę. Chodzi mu o jego największego nemezis Henry'ego. Księcia Walii widzi jako dupka, bufona zapatrzonego tylko w siebie. A to wszystko przez zachowanie Henry'ego podczas ich pierwszego spotkania na igrzyskach w Rio. Alexowi na samą myśl o nim robi się niedobrze, nie wspominając już o przebywaniu z nim. Jednak nie może nic na to poradzić . Pokuje się i jedzie do Londynu. Wszystko idzie gładko do puki nie wdaje się z Henrym w bójkę i ląduje z nim w torcie weselnym, wartym 20 000$!!! Powstaje z tego skandal i obie strony decydują że chłopcy muszą przez chwile udawać najlepszych przyjaciół aż sprawa ucichnie. Z obrzydzeniem Alex gra swoją rolę. Ale co jeśli zacznie lubić Henrego i to w sposób jaki nie powinien? Jak bliscy i świat zareagują na ich związek? Tego musicie dowiedzieć się sami. Teraz przechodzimy do oceny i ja daje … 8 na 10. Książka bardzo mi się podobała. Jest wciągająca, zabawna i momentami wzruszająca. Jest w niej też kilka spicy scen, ale są one zgrabnie napisane z pomijaniem pikantnych szczegółów więc będzie ona odpowiednia dla nieco wrażliwszego czytelnika. Bardzo podoba mi się również tytuł tej książki, który idealnie nawiązuje do fabuły. Nie byłabym jednak sobą gdybym się do czegoś nie przyczepiła więc teraz przedstawię Wam kilka minusów. Po pierwsze dużym problemem dla mnie były wszech obecne przekleństwa. Po drugie - za wiele par homoseksualnych na raz. Chodzi mi o to że nagle gdzieś w połowie książki okazuje się że wszyscy z otoczenia Alexa stwierdzają że są gejami i lesbijkami. Wtedy wydaje się to trochę nierealne. Podsumowując mimo że książka ma lekkie usterki to uważam że jest ona warta przeczytania i na pewno większość z Was ją polubi. POLECAM.