❥❥ „Chciałam bezpieczeństwa i wolności. Chciałam móc spędzać każdą chwilę z córką i patrzeć, jak dorasta. Chciałam być szczęśliwa. I przez trzy lata byłam. A później zostało mi to odebrane”.
❥❥ Sky jako dziecko przeżyła piekło, które zgotował jej ojciec. Kiedy na świecie pojawiła się jej córka, obiecała sobie, że zrobi wszystko, żeby była bezpieczna. Niestety los bywa przewrotny… Jej córka zostaje porwana, a ona ukrywa się przed całym światem. Jedyna osobą, która może jej pomóc jest Angelo capo chicagowskiej mafii… Jednak największym problemem jest jego niechęć do Sky. Uważa, że go zdradziła – a zdrady się nie wybacza…
❥❥ „Obiecywał nam bezpieczeństwo, szczęśliwą przyszłość. Mówił o założeniu rodziny. Traktował Lily jak własną córkę. On go kochała. Okłamał ją i mnie. Jego obietnice nic nie znaczyły. Złamał każdą”.
❥❥ Mafijne historię często są u mnie na pierwszym miejscu, od nich zaczęłam swoją czytelniczą przygodę i mam totalną słabość do tego wątku. Debiutancka książka autorki to totalny emocjonalny rollercoaster, z którego nie chce się wysiadać. Momentami jest ta historia trochę przegadana, ale tu jest OGROM emocji, wielkich zwrotów akcji i totalnie nie można przewidzieć, co stanie się za chwilę i pomimo tego, że czasami opisy mnie nużyły to wszystko inne to przyćmiło i z zapartym tchem śledziłam losy Sky. A jej życie to wieczna walka. O córkę, spokój, bezpieczeństwo, przyjaźń i miłość.
❥❥ „Jeśli chciałeś, żebym cię znienawidziła, to gratulacje: udało Ci się. Nienawidzę cię”.
❥❥ Relacja między Sky i Angelo była bardzo dramatyczna. Myślę, że to słowo do nich pasuje. Nienawidzili się, ale coś ich do siebie przyciągało. Angelo wiele razy w tej historii doprowadzał mnie do stanu zawałowego, ale równie często byłam zachwycona jego czynami. Oboje się mijali, okłamywali, grali między sobą. Czasami nieco dziecinnie, ale wszystkie przedstawione emocje kupiłam w całości. Jak nienawidzili to po całości, iskry leciały z każdej strony. Kiedy udało się im chwilowo dogadać, robiło się miło, ale oczywiście nie na długo, bo ten duet niczego sobie nie ułatwiał.
❥❥ Sky to twardzielka, skrzywdzona, ale twardzielka, miała wiele chwil zwątpienia, ale zawsze jakoś wstawała i szła dalej do przodu. Imponowała mi. Nie brakowało jej woli walki i marzeń o lepsze jutro.
❥❥ „Czasem myślę jedynie o zakończeniu tego wszystkiego. Właśnie wtedy jest przy mnie przyjaciółka, która na to nie pozwala”.
❥❥ Relacje przedstawione w książce są bardzo autentyczne. Tam gdzie masz wroga, masz też przyjaciela. Przyjaźnie zawarte między bohaterami były trwałe, do bólu prawdziwe bez koloryzowania. Jeśli chodzi o relacje rodzinne no to tutaj już doszły większe komplikacje i naprawdę byłam w szoku. Ale to jest mafia, tu jest wszystko możliwe, było mi tylko żal pokrzywdzonych.
❥❥ „Złamane obietnice” to historia, która sprawiła mi wiele przyspieszeń bicia serca, bohaterowie są skomplikowani, to co ich łączy też. Autorka zadbała o wiele zwrotów akcji, na koniec miałam lekki już przesyt, miałam wrażenie, że ktoś mnie sprawdza, czy dam radę przetrwać kolejną czytelniczą burzę. Ale pomimo kilku małych wad, które ja odczułam myślę, że to dobry debiut z oryginalną fabułą i genialnymi bohaterami. To historia dla fanek jazdy bez trzymanki, okraszona mafijnymi porachunkami, z dużą dawką rodzinnych potyczek i piękną, trwałą przyjaźnią.
Ja jestem na tak. 😀🖤