Vincere l’amore recenzja

RECENZJA

Autor: @anitka170 ·1 minuta
2022-08-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Wszystko, co uważałam za moje, zostało mi tak szybko odebrane. Nigdy nic nie należało do mnie”
Vittore Beneventti od małego dorastał w świecie pełnym przemocy i był przygotowywany na
objęcie stanowiska Dona po swoim ojcu. Normalne dzieciństwo nigdy dla niego nie istniało. W wieku
trzynastu lat dokonał już bowiem swojego pierwszego morderstwa. Postrach szkoły, którego każdy
się boi i nikt nie odważy mu się sprzeciwić. Wiedzą, że jest bezwzględny i dla zdrajców nie okazuje
litości. Żołnierz doskonały, który wykonuje rozkazy bez mrugnięcia okiem i stawia mafię na
pierwszym miejscu. Czy zmieni się to jak spotka swoją przyszłą żonę i w grę wejdą silne uczucia?
Aranżowane małżeństwa wśród kręgów mafijnych są czymś normalnym i są na porządku
dziennym. Od wielu lat zaplanowane jest małżeństwo Vittore z Noemi. Ich losy zostały już
przypieczętowane, gdy byli dziećmi i mieli po 5 lat. Mężczyzna wie o wszystkim i się cieszy, ale co na
to nieświadoma niczego dziewczyna?
Noemi przez trzynaście lat mieszkała sobie beztrosko z dala od mafijnego świata w Palermo.
Nagła przeprowadzka do Los Angeles jest dla niej dużym zaskoczeniem. Na miejscu otrzymuje duże
wsparcie od syna przyjaciela ojca – Vittore i obietnicę pomocy odnalezienia się w nowym mieście.
Dziewczyna nie zdaje sobie sprawy, iż zaczął się proces wdrażania jej w niebezpieczny świat. Noemi
zbliża się do Vittore i zaczyna coś do niego czuć. Chłopakowi o to właśnie chodziło – o rozkochanie w
sobie dziewczyny. Jak zareaguje Noemi, gdy skrywane tajemnicę ujrzą światło dzienne? Pogodzi się z
tym i przyjmie swój los? A może postanowi się sprzeciwić? Czy uczucie okaże się silniejsze niż
poczucie zdrady?
Książka w tematach mafijnych to coś co lubię najbardziej. Fabuła niby powtarzalna z tym
aranżowanym małżeństwem, lecz wiadomo, że nie ma dwóch identycznych historii. Z początku nie
mogłam się połapać z tymi wymyślnymi imionami, ale po kilku rozdziałach było już ok. Nie wiem
czemu, ale denerwowała mnie trochę główna bohaterka swoim zachowaniem i niezdecydowaniem.
Za to Vittore jako przyszły capo przypadł mi do gustu, gdyż lubię silne charaktery. Akcja rozwijała się
w dosyć powolnym tempie. Książka jest debiutem autorki i moim zdaniem udanym. Chętnie poznam
dalsze losy bohaterów, bo zakończenie pozostawia wiele niewyjaśnionych spraw.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Vincere l’amore
Vincere l’amore
Anna Wilman
7.0/10
Cykl: Dziedzictwo mafii, tom 1

Jest nową dziewczyną w szkole. W mieście, w którym rządzi mafia. Osiemnastoletnia Noemi Santino po kilkunastu latach wraca do Los Angeles. Dziewczyna nie spodziewa się, że jej przyszłość już dawn...

Komentarze
Vincere l’amore
Vincere l’amore
Anna Wilman
7.0/10
Cykl: Dziedzictwo mafii, tom 1
Jest nową dziewczyną w szkole. W mieście, w którym rządzi mafia. Osiemnastoletnia Noemi Santino po kilkunastu latach wraca do Los Angeles. Dziewczyna nie spodziewa się, że jej przyszłość już dawn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka Anny Wilman „Vincere l’amore” to pierwsza książka w tym roku, której czytanie zajęło mi 3 miesiące, a zebranie się do napisania recenzji, kolejne 3 tygodnie. Czemu? Do tej pory nie wiem co o ...

@justus228 @justus228

[…]Solo noi due, contro il mundo- tylko nas dwoje przeciwko całemu światu[…] Gdybyście byli w mafii, mając najwyższą pozycję, znajdując dla was najważniejszy skarb, ochronilibyście go? Czy podpalili...

@kasia.rosiek88 @kasia.rosiek88

Pozostałe recenzje @anitka170

Żniwa przepowiedni
RECENZJA

„Powinni krzyczeć na siebie, walczyć na śmierć i życie; ona sama powinna już na niego skoczyć i co najmniej próbować wydrapać mu oczy, a tymczasem stała w jednej pozycj...

Recenzja książki Żniwa przepowiedni
Demoniczny mecenas
RECENZJA

“Choć wcześniej rozsiewał wokół siebie mroczną, nieco tajemniczą aurę, teraz wręcz piorunował surowym, męskim urokiem”. Victor nie spodziewał się, że przypadkowe spotka...

Recenzja książki Demoniczny mecenas

Nowe recenzje

W objeciach potwora
Czas na wielki finał
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Muza* Uwielbiam tą trylogię, a pokochałam ją już za sprawą pierwszego tomu, który...

Recenzja książki W objeciach potwora
Bursztynowy miecz
Na spotkanie z przeznaczeniem
@bookoralina:

Rok temu sięgnęłam po „Jeleni Sztylet” Marty Mrozińskiej i przepadłam. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, łącz...

Recenzja książki Bursztynowy miecz
Never leave again
Recenzja
@paulinagras...:

♥️Recenzja♥️ Premiera 14.02.2025 r. „Never leave again” – M. Mackenzie Współpraca reklamowa z wydawnictwem black ros...

Recenzja książki Never leave again
© 2007 - 2025 nakanapie.pl