Troy recenzja

Recenzja

Autor: @ksiazkawautobusie ·2 minuty
2023-09-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dzisiaj wpadam do Was z krótką recenzją książki, która od dłuższego czasu czekała na swoją kolej a intrygujący Pan z okładki zerkał z niecierpliwością w moją stronę. Jak myślicie, warto było ją poznać?

„Troy” bo to dzisiaj o tym Panu będę Wam troszeczkę opowiadać, to druga część dylogii „Szmuglerzy” i chyba właśnie troszeczkę dlatego tak długo zwlekałam z jego poznaniem. Nie wiem jak Wy, ale ja wolę jednak zaczynać wszystko od początku i według właściwej chronologii. Oczywiście niejednokrotnie zdarzało mi się poznawać genialne historie bez znajomości innych tomów czy też czytając np. książki Camilii Lackberg w różnej kolejności, bo akurat tak były dostępne w bibliotece, a przy tym nic przy tym nie tracąc. W przypadku „Troya” fajnie by było poznać poprzednią opowieść, ale nie jest to absolutnie koniecznie. Pod żadnym względem nie odbiera to przyjemności z czytania. Z łatwością wkraczamy w ten wykreowany świat, a na dodatek poruszamy się w moim ulubionym motywie. Dokładnie tak, ponownie spotykamy się z niebezpieczną i okrutną mafią. Jednak uwaga, to nie jest kolejny „cukierkowy” mafijny romansik, gdzie wielki zły pan mafiozo zakochuje się bez pamięci w tej jednej jedynej i gotów jest dla niej walczyć z całym światem, aby tylko ją ochronić. Umówmy się, w większości tego typu książkach nikomu nie przeszkadza, że mordują, okaleczają, porywają, handlują bronią, czy silnie uzależniającymi używkami. Funkcjonując oczywiście, według swoich żelaznych zasad. Pani Angela zadała kłam tym „milusim” gangsterom (żeby nie było, w takich grzecznych wersjach lubię takie romanse najbardziej) i ukazała kartele narkotykowe w „czystej formie”. Nie chodzi o to, że lektura ta zawiera, nie wiadomo jakie dokładne opisy działania czy brutalności. Autorka pokazała, że życie w takim półświatku nie jest kolorowe i niesie za sobą ogromne ryzyko i wszechogarniający lęk o najbliższych. Marina, podejmując najważniejszą decyzję w swoim życiu, dobrowolnie zgodziła się na stratę poczucia bezpieczeństwa. Ruszyła w sam środek skorumpowanego Meksyku za głosem serca, zostawiając wszystko za sobą. Troy również przez wzgląd na ukochaną i przez zmieniające się priorytety dokonuje przewartościowania swojego dotychczasowego życia. A to wszystko pod bacznym okiem barona narkotykowego i depczących im po piętach agentach federalnych. Czy Marina odnajdzie się w nowej rzeczywistości? Czy Troy będzie w stanie zabezpieczyć swoich najbliższych? Jakie przeciwności losu oboje będą musieli pokonać?

Po odpowiedzi na te i inne pytania serdecznie zapraszam do lektury, do której Was zachęcam. Ja spędziłam z nią całkiem przyjemny czas i przyznaję, że żałuję, że czekałam tak długo.

Za egzemplarz do recenzji dziękuje Wydawnictwu Prószyński i spółka



Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Troy
Troy
Angela Santini
8.5/10
Cykl: Szmuglerzy, tom 2

Czy miłość wystarczy, żeby wygrać tę bitwę? Wyczekiwany drugi tom „Szmuglerów”. Marina Moore staje przed najtrudniejszym wyzwaniem. Czy poradzi sobie z konsekwencjami swojej decyzji o porzuceniu...

Komentarze
Troy
Troy
Angela Santini
8.5/10
Cykl: Szmuglerzy, tom 2
Czy miłość wystarczy, żeby wygrać tę bitwę? Wyczekiwany drugi tom „Szmuglerów”. Marina Moore staje przed najtrudniejszym wyzwaniem. Czy poradzi sobie z konsekwencjami swojej decyzji o porzuceniu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Troy” to drugi tom cyklu Szmuglerzy i choć otrzymałam informację z wydawnictwa, że ten tom można czytać bez znajomości poprzedniego, to jednak bardzo się cieszę, że miałam możliwość przeczytania ich...

@kubera_anna @kubera_anna

@Obrazek -Kobietę trzeba zrozumieć. -Jest to w ogóle możliwe? -Nie, ale zawsze można improwizować. Pierwsza część „Szmuglerów” pt.: "Marina" dostarczyła mi mnóstwo emocji, ale jeżeli ktoś myś...

@Mirka @Mirka

Pozostałe recenzje @ksiazkawautobusie

Kochany Mikołaju
Recenzja

#Współpraca reklamowa Kochani w tym roku nawet ja dałam się porwać świątecznemu flow i na swoim czytelniczym koncie zaliczyłam iście klimatyczną książkę. Przyznaję, ż...

Recenzja książki Kochany Mikołaju
Mroczne serce. Darkness
Darkness

#Współpraca reklamowa Ostatnio trochę błądziłam w fantastycznych światach, ale dzisiaj zabiorę Was swoim autobusikiem na przejażdżkę z pewnym niebiezpiecznym klubem m...

Recenzja książki Mroczne serce. Darkness

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl