Tam, gdzie słońce złoci liście recenzja

Recenzja

Autor: @grazyna.podbudzka ·2 minuty
2023-04-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Życie Ellise rozpada się w drobny mak i to w najgorszy możliwy sposób. Przez roztargnienie zostawia na parkingu kilkumiesięczną córkę Violę. Po powrocie na miejsce okazuje się, że dziewczynki już nie ma i mimo usilnych prób nie udaje się jej znaleźć. Staczająca się kobieta opuszcza rodzinę, zostawia całe swoje dotychczasowe życie by pogrążyć się w rozpaczy. Ukojenia pragnie zaznać na łonie przyrody wędrując po ukochanych lasach i górach. W okolicach Waszyngtonu mieszka Raven, z dala od wścibskich oczu, wychowywana na łonie natury, z daleka od dóbr cywilizacji, córka Kruka. Nie może nawiązywać z nikim kontaktu, uczy się w domu i musi strzec swoich tajemnic. Życie obu kobiet styka się po wielu latach kim okażą się dla siebie?

Do tej pozycji, musiałam podchodzić początkowo na raty, ze względu na ogrom emocji jakie wzbudzała we mnie sytuacja Ellise. To co przechodziła, obwiniając siebie za zaginięcie Violi było porażające, dosłownie nie do udźwignięcia. Kolejne rozdziały, choć równie naładowane emocjami co początek tej powieści, pozwoliły mi nieco na osłodę tego bólu, który początkowo wywołała we mnie lektura.

Rozdziały podzielone zostały tak abyśmy mogli śledzić losy zarówno Ellise jak Raven, Autorka fantastycznie wykreowała obie postacie, które są niemal jak żywe. Ich historie tak odmienne, naznaczyły je obie na lata. Ich losy czyta się z zapartym tchem. Raven stopniowo wdraża się w życie wśród dzieci i dorosłych jednak wychowywana przez lata w nietypowy sposób, karmiona opowieściami o swoim pochodzeniu i błogosławieństwach danymi jej przez naturę, jest zupełnie inna niż rówieśnicy. Oprócz specyficznej matki, która się nią opiekuje, duchów które jej towarzyszą na każdym kroku, pojawiają się w jej życiu ludzie, dla których jest ważna i którzy chcą ją mieć u boku.

Autorka ma cudowne pióro i potrafi przekazać uczucia czytelnikowi, niemal wciąga go w fabułę by mógł się w niej bez problemu odnaleźć. Losy małej dziewczynki, z czasem nastolatki oraz Ellise, która stara sobie poradzić z traumą, intrygują. Wszystko odbywa się u boku wszechobecnej natury, szumu liści, kropli deszczu czy odgłosach płynącego strumienia. Zestawienie tego z codziennością nam znaną jest niezwykłe. To poruszająca historia o zagubieniu i odnalezieniu samego siebie. O problemach i tajemnicach, które się nawarstwiają i powodują spustoszenie nie tylko w naszym życiu, ale też życiu naszych bliskich. To pozycja, którą trzeba przeczytać.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-15
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tam, gdzie słońce złoci liście
Tam, gdzie słońce złoci liście
Glendy Vanderah
8.3/10

Jeden fatalny błąd popełniony na skraju lasu. W chwili zamieszania Ellis Abbey zostawia swoją kilkumiesięczną córeczkę Violę bez opieki - tylko na kilka minut. Wraca po nią, ale Violi już tam nie ...

Komentarze
Tam, gdzie słońce złoci liście
Tam, gdzie słońce złoci liście
Glendy Vanderah
8.3/10
Jeden fatalny błąd popełniony na skraju lasu. W chwili zamieszania Ellis Abbey zostawia swoją kilkumiesięczną córeczkę Violę bez opieki - tylko na kilka minut. Wraca po nią, ale Violi już tam nie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Tam, gdzie słońce złoci liście” to książka autorstwa Glendy Vanderah wydana przez Wydawnictwo Muza [współpraca reklamowa z @wydawnictwomuza]. Muszę przyznać, że po książkę autorki sięgnęłam z cie...

@lunka.bookstagram @lunka.bookstagram

RECENZJA 🍂"TAM, GDZIE SŁOŃCE ZŁOCI LIŚCIE"🍂 AUTOR: GLENDY VANDERAH Wydawnictwo MUZA SA "Nauczyła się oddzielać przeszłość. Odciąć od lęku o przyszłość. Potrafiła nawet wymykać się teraźni...

@marcinekmirela @marcinekmirela

Pozostałe recenzje @grazyna.podbudzka

Nietykalna
Właśnie polubiłam Sci - fi

Lubicie książki z gatunku Sci- Fi? Wydawało mi się, że to nie jest gatunek dla mnie, do czasu, gdy w moje ręce, dzięki uprzejmości autorki G.F. Krefft, trafiła “Nietykal...

Recenzja książki Nietykalna
Just promise me...
Cudeńko 😍

Czy każdy zasługuje na drugą szansę? W prawdziwym życiu wszystko zależy od sytuacji, nie zmienia to jednak faktu, że właśnie ten motyw tak zaintrygował mnie w tej histo...

Recenzja książki Just promise me...

Nowe recenzje

Sekrety pogrzebane w popiele
Sekrety pogrzebane w popiele
@Zaczytany.p...:

"Sekrety pogrzebane w popiele " ~ N. K. Palonek Q: Wierzycie, że nic nie dzieje się bez powodu? 😈 [...] Spowodowana z...

Recenzja książki Sekrety pogrzebane w popiele
Potrzask
"Potrzask" to, nie lada gratka dla fanów autora...
@g.sekala:

"Potrzask" to, nie lada gratka dla fanów autora, którzy czekali na dalsze perypetie komisarza Sikory. W szczególności, ...

Recenzja książki Potrzask
Mój książę
Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynu...
@burgundowez...:

Drodzy Książkoholicy! Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynującego niż rozgrywki towarzyskiego sezonu wśró...

Recenzja książki Mój książę
© 2007 - 2024 nakanapie.pl