Czekając na Armagedon recenzja

Recenzja powieści "Czekając na Armagedon"

Autor: @zaczytanaewelka ·3 minuty
2024-08-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Od dawna udzielam się w kilku grupach czytelniczych, gdyż lubię poznawać debiutujących autorów, czy też po prostu dowiadywać się nowych informacji o autorach, których już znam i cenię. Na jednej z nich podczas dni autorskich swoją twórczość prezentowała, autorka Grażyna Stachowicz-pisarka.

Moją uwagę zwróciły dwie pozycje książkowe "Czekając na Armagedon", oraz "Czekając na Armagedon. Nowe początki", a konkretnie informacja o potrzebie, jaka narodziła się w autorce, która nie planowała pisać książki, jednak w ciągu 30 lat przynależności do Świadków Jehowy zauważyła, że informacje przedstawiane w mediach są skrajne. Fabuła jest fikcją, jednak wplecione zostały w nią wątki i założenia religii Świadków Jehowy. Książki powstały przy pomocy męża, który podsuwał niektóre wątki, a także korygował to, co już @grazyna_stachowicz napisała.

To była informacja, po której pomyślałam sobie, że książek o takiej tematyce jeszcze nie czytałam, zaciekawiona napisałam komentarz z propozycją współpracy.

Muszę przyznać, że to była decyzja słuszna, gdyż obie książki niezwykle mnie wciągnęły i poruszyły. Przed każdym rozdziałem zamieszczone są przepiękne ilustracje wykonane przez Agnieszkę Dębczyńską.

Od zawsze wiara, jaką wybierają ludzie, nie była i nie jest dla mnie wyznacznikiem akceptacji drugiego człowieka, ale to jakimi są ludźmi i jakimi wartościami się kierują.

Autorka przedstawia ludzi o różnych poglądach religijnych, to, w jaki sposób żyją i w jakich ustępstwach, bądź ograniczeniach są w stanie wytrwać w zgodzie z sobą i w to, co wierzą.

"Czekając na Armagedon" akcja rozgrywa się w niedalekiej przyszłości, wszystkie religie zostają zdelegalizowane, a dotychczasowy system ulega rozpadowi.

Bohaterowie, aby przeczekać w założeniu kilka dni w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca, udają do lasu.
Magda, Ola, Czesia trafiają do rodziny Kazi mieszkającej w jednym z trzech gospodarstw sąsiadujących ze sobą. Zamieszkują u starszej Pani Mieci, która jest kobietą samotną i ucieszyła się z ich towarzystwa. Wspólny czas, rozmowy, zbliżają kobiety, każda z nich pomaga przy zwierzętach i w domu.

Dołączają do nich kolejni ludzie i dzieci, w pewnym momencie wspólnie podejmują decyzję, aby odgrodzić się od świata zewnętrznego. Boją się, że kolejne osoby przygniecione ponurą rzeczywistością, głodem i brakiem podstawowych środków do życia, ograbią ich, bądź wyrządzą krzywdę. Braki w dopływie prądu, informacji ze świata wymuszają na mieszkańcach powrót do umiejętności naszych przodków. Zaradność mieszkańców, przekraczanie własnych granic są imponujące.

Uważam, że stworzone przez autorkę portrety psychologiczne bohaterów, to, z czym zmagają się każdego dnia i jakie przechodzą zmiany, są niezwykle wyraziste. Człowiek sam siebie nie jest do końca pewien, jakim się stanie w chwilach bardzo trudnych, wymagających wychodzenia ze strefy komfortu i jak bardzo one wpłyną na życie innych ludzi. Krótkie ciekawe rozdziały, poruszana tematyka sprawiają, że przez książkę się płynie.

Jedna z rodzin przykuła moją uwagę, a mianowicie Monika z mężem Dominikiem i piątką dzieci, którzy przekładali swoje dobro nad dobrem ogółu. Wszyscy pozostali dzielili się uczciwie plonami, zwierzętami z polowania, natomiast kiedy im się udało upolować zwierzynę, w ukryciu gotowali i jedli je w ukryciu. Nie należało to do najłatwiejszych zadań, gdyż mieszkali wspólnie z Sarą i Tymoteuszem.

Ich egoistyczne postępowanie przekłada się również na oczekiwania, roszczeniową postawę, która w głównym założeniu nie była zła. Monika po traumatycznym dzieciństwie za wszelką cenę pragnie zapewnić swojej rodzinie jak najlepsze warunki do życia, niestety często kosztem innych osób. Naginają wiarę dla swoich potrzeb, ich oczekiwania zaskakiwały mnie bardzo. W końcu, kiedy wszystko się wydaje decyzja, może zapaść tylko jedna.

"Bo na tym świecie tak już się dzieje, że gdy jest dobrze, to wszyscy są mili, serdeczni. Wtedy też trudno stwierdzić, kto jest kim wewnątrz. Dopiero ciężkie życie, próby takie jak te wyciągają na światło dzienne, kim dany człowiek jest naprawdę. Czy jest pełen miłości do bliźniego, bez względu na wyznanie, pochodzenie, i czy jest gotowy do bezinteresownej pomocy nawet wtedy, gdyby miał na tym stracić? Czy też człowiekiem zamieniającym siebie w zwierzę, które myśli tylko o tym, jak przetrwać? Wychodzi wtedy na jaw jego samolubna natura, która tylko żąda i oczekuje. W głowie mu się nie mieści, że mógłby poświęcić się dla bliźniego. Nie mówię oczywiście o najbliższych, jak mąż, żona czy dzieci, bo to co innego. Oni tworzą rodzinę. Mówię o kimś obcym, spoza klanu."

Z całego serca polecam Wam książkę "Czekając na Armagedon", gwarantuję, że to będzie niezwykła przygoda.

Już wkrótce zamieszczę recenzję drugiej części "Czekając na Armagedon. Nowe początki", którą również już przeczytałam.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czekając na Armagedon
Czekając na Armagedon
Grażyna Stachowicz
8/10

Gdy świat, który znasz przestaje istnieć – nie działa telewizja, Internet i telefony – świat pogrąża się w chaosie. Twoje doczesne życie wywraca się do góry nogami. Nie ma już ciepłej wody w kranie i...

Komentarze
Czekając na Armagedon
Czekając na Armagedon
Grażyna Stachowicz
8/10
Gdy świat, który znasz przestaje istnieć – nie działa telewizja, Internet i telefony – świat pogrąża się w chaosie. Twoje doczesne życie wywraca się do góry nogami. Nie ma już ciepłej wody w kranie i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pierwsza rzecz jaka przykuwa uwagę, to na pewno jest okładka. A na niej obrazek w stylu akwarelki przedstawiający górski szlak, a na nim wędrujących ludzi. Ci, ktorzy mają w nogach kilometry tatrzańs...

@agulkag @agulkag

Pozostałe recenzje @zaczytanaewelka

Jeszcze będziesz szczęśliwa
"Jeszcze będziesz szczęśliwa"

Kochani 26 maja na rynku wydawniczym ukazała się powieść, która wywołała we mnie ogrom emocji. Pomimo że upłynęło już trochę czasu, nadal myślę, rozważam i przeżywam jej...

Recenzja książki Jeszcze będziesz szczęśliwa
Nie pozwól światłu zgasnąć
"Nie pozwól światłu zgasnać"

Ewa Pirce należy do moich ukochanych autorek na, której książki czekam z ogromną niecierpliwością. Wiem, że otrzymam ogrom emocji, pięknych myśli i cudownie spędzę czas ...

Recenzja książki Nie pozwól światłu zgasnąć

Nowe recenzje

Tak szybko się nie umiera
Tak szybko się nie umiera
@recenzja_na...:

Małe miasteczko w „kraju pod butem Generała”, a w nim stojący u progu dorosłości i najdłuższych wakacji w życiu osiemna...

Recenzja książki Tak szybko się nie umiera
Sekret bibliotekarki
Sekret bibliotekarki
@rudaczyta2022:

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 ❤❤️ Dobry wieczór wszystkim 😉 Dzisiaj mam przyjemność podzielić się z Wami recenzją na temat książki ...

Recenzja książki Sekret bibliotekarki
Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Mroczne sigile
@Nastka_diy_...:

Znacie Annę Benning? Moja pierwszą myślą, jaka miałam po zobaczeniu tego nazwiska, było “gdzieś już słyszałam to naz...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl