Nieprzyzwoite przyjemnostki recenzja

Creighton zbyt skupiony na sobie i swoich interesach zapomina o obietnicy danej Holly, co zmusza dziewczynę do samotnej wyprawy na trasę koncertową.
Porzucony mężczyzna jednak nie daje za wygraną, wie, że zawinił, ale nie ma zamiaru dać Holly odejść. Jest jego i musi ją znaleźć. W ten sposób narzuca żonie swoją obecność i towarzyszy jej w trasie.

Holly przeciwstawia się mężowi, bo wie, że mężczyzna nie liczy się z jej potrzebami.
Creighton jest bardzo zaborczy, a nawet zaczyna czuć zazdrość. Traktuje Holly jak własność, pilnuje jej na każdym kroku, podsycając jej niską samoocenę.
Kobieta czuje, że nie pasuje do świata swojego męża, wręcz czuje się jak dodatek i pewna osoba z jego środowiska dobitnie daje jej to do zrozumienia.

Bohaterowie nie zachowują się jak małżeństwo, które jest tylko na papierze, ale wspólnie spędzony czas, podczas trasy koncertowej, nieznacznie ich do siebie zbliża. Chociaż oboje nie chcą się do tego przyznać, zaczyna kiełkować między nimi uczucie. Oczekiwałam większej zmiany po bohaterach, ale wszystko idzie im bardzo opornie. Czuć czyste pożądanie między nimi, żadnej chemii czy prawdziwych uczuć.

W tej części mamy więcej nawiązań do kariery Holly. Towarzyszymy jej w trasie koncertowej razem z Creightonem, który ma okazję poznać swoją żonę i obserwować ją na scenie. Możemy też zauważyć delikatną zmianę w charakterze Creightona, który, mimo że nadal jest zaborczy, zaczyna stopniowo przyzwyczajać się do faktu, że Holly jest jego żoną i jest jedyną w swoim rodzaju. Holly zaczyna mieć na niego drobny wpływ, jednak przed nimi jeszcze długa droga. Brak między nimi dialogów, wiele decyzji podejmują pod napływem impulsu, jest też wiele niedopowiedzeń.

Druga część cyklu była odrobinę lepsza niż poprzednia. W końcu mogliśmy zobaczyć jak radzi sobie Holly w świecie muzyki i poznać Creightona z nieco innej strony, chociaż przez chwilę.
Zakończenie nie było zaskakujące, pod koniec zaczęło coś się dziać, ale też w pewnym stopniu Holly pokazała, jak bardzo jest przewidywalna.
Książka ma potencjał, ale cięgle czegoś brakuje mi w tej historii. Z ciekawości sięgnę po kolejny tom, bo chcę zobaczyć, jak dalej potoczą się losy bohaterów.