Marriage for One recenzja

Jack i Rosie najpierw zawarli małżeństwo, a dopiero potem zaczęli się poznawać, wszystko na odwrót! Byli do tego zmuszeni poprzez układ, który zawarli w dniu poznania, a właśnie ten dzień, był również dniem ich zaręczyn i małżeństwa!

Na początku miał być to tylko układ i wspólny cel, aby pomóc Rosie, ale co jeśli w grę wejdą uczucia?

„Marriage for one” to książka, która zachwyciła mnie od razu po opisie i motywach, a następnie potwierdziła mój zachwyt już po przeczytaniu pierwszej strony. Widziałam bardzo dużo pozytywnych opinii i moja będzie kolejną!

Uważam, że to totalny must have i zasługuje na większą popularność! Wszystko w tej książce jest cudowne, od bohaterów po fabułę i styl autorki, który swoją drogą jest po prostu wspaniały!! Co do bohaterów, to Jack jest gburem, ale nie takim jakim myślicie, jest cudownym i wrażliwym mężczyzną, a Rosie osobą, którą od razu polubicie!

Nie brakuje przemyśleń z obu stron, (ponieważ książka jest pisana w dwóch perspektywach) ale wcale nie są nudne. Nie brakuje też żartów i poczucia humoru, co uwielbiam w książkach! Mamy tutaj 521 stron i choć w niektórych książkach powiedziałabym, że to za dużo i nie potrzebnie, to tutaj jest mi za mało. Tak przyjemnie się czytało, że nawet nie wiem kiedy ją skończyłam.

Mam mieszane uczucia co do motywu „slow burn”, bo nie w każdej książce jest dobrze poprowadzony, ale tutaj to jest po prostu cudo! Są emocje i radość gdy bohaterzy się do siebie zbliżają i uwielbiam ten romans!

Koniecznie po niego sięgajcie i czytajcie, bo uwierzcie, że jest warto!💙


Dziękuję bardzo za przeczytanie mojej recenzji, mam nadzieję, że choć trochę pomogłam i doradziłam. Jest mi niezmiernie miło, że wpadłeś/wpadłaś na mój profil, aby przeczytać moje recenzję i życzę miłego czytania! Mam nadzieję, że spędzisz super czas z tą książką i że ci się spodoba! Zapraszam rownież na inne recenzje, nie jest ich wiele, ponieważ jestem tutaj początkująca, ale wkrótce trochę nowych przybędzie. Dziękuję jeszcze raz, miłego dnia/wieczoru/nocy<3