Księżniczka recenzja

"Jego twarz była jak maska, nie wyrażała kompletnie nic. Jakby zamienił się w robota. I to lodowate spojrzenie, które doskonale pamiętałam. Nie wiedziałam nigdy skąd się bierze, ale teraz coś zaczynało mi świtać. "

Katja wraca z Kanady na przerwę wakacyjną, praktyki w agencji reklamowej mają pomóc jej w realizacji pewnego planu. Na miejscu okazuje się, że sytuacja w mieście nie jest zbyt ciekawa. Konflikt z ruskimi zagraża interesom ojca dziewczyny, szefa tutejszej mafii. Katja na samym początku otrzymuje osobistego ochroniarza, i to nie byle kogo, a najlepszego żołnierza Jaydena. Pojawia się tylko mały problem, tych dwoje nie pała sympatią do siebie.

Czy skazani na swoje towarzystwo będą w stanie się dogadać? A może relacja rozwinie się w zupełnie innym kierunku?

Mafia w wydaniu autorki to coś, co mnie intrygowało od dłuższego czasu. Tyle się nasłuchałam o bohaterach, że w końcu postanowiłam ich poznać. Do tego dochodzi motyw ochroniarza i córki szefa, więc zostałam całkowicie kupiona.

Katja wydaje się początkowo rozpieszczoną córeczką tatusia, która działa wszystkim na nerwy oraz dostaje wszystko, co chce. Podczas czytania można zaobserwować zmiany, jakie w niej zachodzą, zmienia się pod wpływem pewnych informacji. Miałam wrażenie, jakbym razem z nią dojrzewała do podejmowania ważnych decyzji, które zmienią jej życie.

Jayden sławny Jay postać, której przedstawiać nie trzeba. Myślę, że nie będę pierwsza, jak powiem, że stałam się jego wielką fanką. Bezwzględny, bezlitosny i jeden z najlepszych żołnierzy. Lojalność i posłuszeństwo ma wpojone od najmłodszych lat. Idealny kandydat na osobistego ochroniarza.

Główni bohaterowie są swoimi przeciwnościami, nie potrafią się dogadać i łączą ich pewne niewyjaśnione sytuację z przeszłości. Ledwie tolerują siebie nawzajem. W pewnym momencie następuje jednak przełom, który bezpowrotnie zmienia ich nastawienie. Jaki? Trzeba się przekonać.

W tej książce nie ma czasu na nudę, wszystko, co się w niej dzieje utwierdza mnie w przekonaniu, że autorce historia wyszła znakomicie. Pomysł, który miała na przedstawienie bohaterów i fabuły wykorzystała w całości. W moim odczuciu to naprawdę godna uwagi historia.

Nie byłam w stanie przewidzieć kolejnych wydarzeń ani tym bardziej zakończenia. Przeczytałam więc książkę w ciągu jednego dnia i już pragnę więcej. Mogę Wam powiedzieć, że boję się pająków, ale nie tych, co stworzyła pisarka. Ich uwielbiam i nie chce się z nimi rozstać.

Aż trudno uwierzyć, że to debiut autorki.

Polecam Wam ogromnie.