„Julia. Trzy tajemnice” to dodatek do serii Dotyk Julii. Poznajemy historię z punktu widzenia poznanych już we wcześniejszych częściach bohaterów, takich jak Warner czy Adam.Mamy również możliwość przeczytania fragmentów zapisków z Dziennika Julii. Książka niestety jest strasznie krótka. Bardzo żałuję, że nie ma opowiadania z punktu widzenia Kenjego. Jest on dla mnie bardzo ciekawą postacią i chętnie dowiedziałabym się o nim trochę więcej. Ale trzeba doceniać to co jest :))
I. „Destroy Me” (tom 1.5)
Pierwsze opowiadanie jest z perspektywy Warnera. Akcja rozgrywa się pomiędzy pierwszym, a drugim tomem. Warner uważany jest za człowieka okrutnego i bezwzględnego, który nie zna takich słów jak: litość, dobroć czy miłosierdzie. Czy pod tą maską może jednak skrywać się ktoś zupełnie inny? Czy Warner na prawdę jest „potworem”?
W tym opowiadaniu dowiadujemy się wiele o jego przeszłości, dzieciństwie i jego relacjach z ojcem. W końcu poznajemy przyczyny niektórych podejmowanych przez niego decyzji oraz powody jego obsesji na punkcie Julii. Nie ukrywam, że Warner jest moją ulubioną postacią tej serii. Możemy zobaczyć go w zupełnie innym świetle. Już nie jako bezwzględnego człowieka, ale jako chłopca który nie zaznał w życiu miłości i który nigdy nie miał prawdziwego przyjaciela.
II. „Fracture Me” (tom 2.5)
Tutaj z kolei głównym bohaterem jest Adam. Akcja rozgrywa się pomiędzy drugim, a trzecim tomem. Każdy inaczej odbiera jego postać. Po lekturze pierwszej części byłam nim zafascynowana. W moich oczach był bohaterem. Ale niestety wszystko zaczęło się psuć po przeczytaniu drugiej i trzeciej części.
Niestety nie mogę powiedzieć, żebym darzyła sympatią tego bohatera. Strasznie mnie irytował. W wielu sytuacjach zachował się jak skończony egoista i ignorant. Jednak podobało mi się jego oddanie do brata pokazane w tym opowiadaniu. Adam zrobiłby wszystko dla Jamesa. Jest dla niego najważniejszy na świecie. To jest godne pochwały i na prawdę zaimponował mi w tym opowiadaniu.
III. „Dziennik Julii”
Mamy możliwość przeczytania fragmentów zapisków, które Julia zapisała podczas swojego pobytu w ośrodku. Zawierają jej przemyślenia na temat życia, jej refleksje oraz próby pogodzenia się ze swoim losem. Niestety zapiski te zajmują najwyżej dwadzieścia stron, więc jest ich na prawdę niewiele. Jednak były dla mnie miłym urozmaiceniem.
Podsumowując książka jest świetnym uzupełnieniem do serii. Nie polecam jej komuś, kto jeszcze nie zapoznał się z serią Dotyk Julii. Najbardziej podobało mi się opowiadanie z punktu widzenia Warnera. Spełniło wszystkie moje oczekiwania i z przyjemnością poznawałam świat widziany jego oczami. Jeśli ktoś nie czytał w ogóle tej trylogii, to gorąco zachęcam do jej lektury. Na pewno się nie zawiedzie :))