I Miss You recenzja

💜Recenzja💜

Premiera 27.12.2023 r.

„I miss you” – Sylvia Wyka

Współpraca reklamowa z @wydawnictwowonder

Gdy zwyczajne życie zaczyna być utrapieniem, a to za sprawą głupich wyzwisk. Dzieciaki potrafią być naprawdę okrutne i nie każdy nastolatek tak dobrze by sobie radził jak Anabell.

Anabell to młodziutka dziewczyna, która radzi sobie z trudami dnia codziennego. Nie jest jej łatwo. Jej życie przypomina horror, zarówno w domu jak i w szkole. Jednak posiada wiele siły, dzięki której daje radę codziennym trwogom. Nie jeden nastolatek by się załamał, a ona nie, z podniesioną głową szła dalej i stawiała czoła problemem albo ich po prostu unikała. Nawet w życiu dorosłym nie miała lekko, to co się wydarzyło kiedyś ma nadal duży wpływ na jej życie.

Natan to chłopak z bogatego domu, który rozwiązuje dużo spraw pomocą pięści i bójek. Jednak nie wyśmiewa się z innych, bardziej stoi i się patrzy, co również nie jest dobrym posunięciem. Nikt nie wie co się dzieje w jego domu i, że musi zmagać się z rodzicami, których wiecznie nie ma. Bliska jest mu babcia. Jak się go bliżej pozna to potrafi być czuły i delikatny. Jego mankamentem jest wiara w to co mówią inni, nawet nie chce wysłuchać drugiej strony, to prowadzi to jego błędnych decyzji.

W czasie szkoły na początku byli jak obcy, nagle zaczęli znaczyć dla siebie coś więcej. Niewinne SMS-y, spotkania i pocałunki, przeradzają się w pewne uczucie. A nie może być za dobrze. W jednej chwili, jedna zemsta niszczy wszystko. Jedno walczy, ale drugie ma w głowie słowa innych. Spotykają się po latach. Jedno pragnie zapomnieć i być jak najdalej, ale drugie chce niszczyć. Z czasem wszystko się zmienia. Dochodzi do wyjaśnienia wszystkiego. Znowu wraca zauroczenie. Jednak brakowało mi czegoś w ich relacji, zarówno tej szkolnej jak i dojrzałej. Myślę, że było zbyt mało rozmów, a za dużo intymności i chęci bliskości cielesnej. Nie było między tym równowagi. Nie wyczułam takiej chemii jak czuje w innych książkach.

Fabuła bardzo mi się podobała. Sam pomysł na taka książkę przypadł mi do gustu tak mocno, że nie mogłam się oderwać. Prześladowanie. Silna bohaterka, Spotkanie po latach. Odrodzenie dawnych uczuć. To jest to co uwielbiam. Może zabrakło mi w niektórych momentach wyjaśnienia, czy większej dozy informacji, ale to tylko niuanse.
Autorka pokazała jak drugi człowiek może zniszczyć innego człowieka. Jego chęć zemsty i zatracony umysł bogactwem może sprawić, że krzywdzi się niewinnych. Najgorsze jest to jak nikt nie ingeruje, wręcz udaje, że nic się nie wydarzyło.
Emocji również mi nie zabrakło. Czułam to co przeżywała zarówno bohaterka jak i bohater. Targały mną różne uczucia i wszystko się mieszało. Raz byłam zachwycona a raz smutna i przerażona. Lubię historie w których mogę się wczuć w wiele spraw bohaterów.
Gorąco polecam, bo nie zawsze wszystko musi być kolorowe, ale gdy warto walczyć to trzeba to robić i nie ufać za bardzo plotkom.
8/10😍