Aythya recenzja

Debiutancka powieść Paoli Gampo, „Aythya”, to historia, która od pierwszych stron wciągnęła mnie w tajemniczy i magiczny świat pełen niebezpieczeństw, emocji i niezwykłych przygód. Autorka z ogromną precyzją i wyczuciem napisała opowieść o rudowłosej łuczniczce, która wyrusza w podróż, będącą nie tylko fizyczną wędrówką przez nieznane krainy, ale przede wszystkim emocjonalnym i duchowym poszukiwaniem samej siebie.

Główna bohaterka, Aythya, to postać niezwykle charyzmatyczna i pełna sprzeczności. Z jednej strony twarda i niezależna, z drugiej – wrażliwa i zmagająca się z trudami przeszłości. Jej umiejętności łucznicze i magiczne zdolności czynią z niej fascynującą mieszankę osobowości. Aythya staje przed wyzwaniem nie tylko w walce z przeciwnikami, ale także z własnymi uczuciami, które z czasem stają się coraz bardziej skomplikowane. Motyw reverse haremu pozwolił autorce wydobyć różne aspekty miłości, pożądania i partnerstwa, a każdy z mężczyzn wniósł coś wyjątkowego do tej historii.
Narracja książki zachwyca płynnością i barwnością opisów. Paola Gampo z łatwością przeniosła mnie do gęstych, pradawnych lasów i stworzyła świat, gdzie magia jest równie naturalna jak powiew wiatru. Autorka mistrzowsko zbudowała napięcie, wplatając w fabułę liczne zwroty akcji i emocjonujące momenty, które zapierają dech w piersiach.
Muszę przyznać, że z początku nie byłam tyle co sceptycznie nastawiona do historii, jednak nie jestem zagorzałą fanką fantasy. Chciałam jednak dać jej szansę i muszę przyznać, że nie żałuję. „Aythyę” mogę określić mianem naprawdę mocnego aczkolwiek jednocześnie subtelnie napisanego romantasy, którego naprawdę nie powinny czytać osoby poniżej 18 roku życia.
Dla fanów tego gatunku z dozą pikanterii i wielowymiarowymi bohaterami „Aythya” to pozycja obowiązkowa. Debiut Gampo zapowiada się jako prawdziwa gratka dla wielbicieli gatunku, a jej talent w kreowaniu relacji i świata, obudził we mnie chęć na przeczytanie więcej historii w takim klimacie. Serdecznie polecam