W momencie gdy przeczytałam krótki opis książki, na stronie wydawnictwa Muza wiedziałam, że muszę tą książkę przeczytać. Zaintrygowała mnie autentyczna historia amerykańskiej policjantki, która zaangażowała się w walkę o prawa kobiet w wyniszczonej wojną Bośni.
Kathryn Bolkovac prawie 40- letnia policjantka z Lincoln w Nebrasce, na tablicy ogłoszeń w komisariacie dostrzegła, że jest prowadzony nabór do Międzynarodowych Policyjnych Sił Zadaniowych ogłoszony przez firmę DynCorp. Zdecydowała się podpisać roczny kontrakt i po niedługim czasie znalazła się w Sarajewie.
Jej zadanie polegało na szkoleniu miejscowych policjantów oraz zajmowała się sprawami dotyczącymi przestępstw wobec kobiet. Kate to silna kobieta, przykład policjantki z powołania, kochającą swoją pracę, przestrzegającą prawa i zasad moralnych. Jest uczciwa, bezkompromisowa, profesjonalna i zaangażowana w walkę o prawa kobiet. Chcę pomagać ofiarą przestępstw oraz wyciągnąć je z trudnej sytuacji w jakiej się znaleźli. Kate dość szybko zauważa, że w kraju dzieją się bardzo złe rzeczy, nie chodzi tu nawet o skutki wojny w tradycyjnie rozumiany sposób. Odkrywa, że handel ludźmi w Bośni rozwinięty jest niewyobrażalną skalę, szeregi młodych dziewczyn z krajów Europy Wschodniej, często nieletnich , są zmuszane do prostytucji, władzę są skorumpowane i nieskore do przestrzegania prawa. Bolkovac zebrała materiały obciążające ( głownie zarzutami korupcji, handlu ludźmi, korzystania z usług prostytutek które były ofiarami handlu) miejscową policje, najwyższych urzędników w Bośni, pracowników ONZ oraz zwykłych policjantów i wojskowych będących na kontraktach. Skrupulatnie badała sprawę, zbierała dowody( nagrania z kamer, zdjęcia, zeznania świadków) , pisała raporty jednak wszystkie te sprawy były zamiatane pod dywan, dokumentacja i dowody ginęła a Kate zaczęła być szykanowana.
Swoim zaangażowaniem, zadawanie niewygodnych pytań, bezkompromisowością przysporzyła sobie wielu wrogów, zarówno wśród kolegów z pracy jak i przełożonych. Po częściowym ujawnieniu nieprawidłowości i przestępstw została niesłusznie zwolniona dyscyplinarnie. Rozpoczęła długą i wyczerpującą sądową batalię, chciała oczyścić swoje dobre imię ale również wskazać opinii publicznej problemy, łamanie praw człowieka oraz przestępstwa popełniane w Bośni .
,,Demaskatorkę” świetnie się czyta, napisana jest dobrze przyswajalnym językiem, rozdziały ułożone są chronologicznie, opatrzone datą. Autorki dokładnie, szczegółowo opisują wydarzenia które miały miejsce . Przybliżają pracę policjantów, urzędników pracujących w ONZ, realia powojennej Bośni oraz wszechobecne układy i powiązania. Wiele przytoczonych historii, budzi w człowieku żal, smutek oraz współczucie, że osoby reprezentujące prawo go nie przestrzegają. Upokarzają, krzywdzą, popełniają przestępstwa wobec osób słabszych, biednych, zagubionych.
W książce szokuje ogrom zobojętnienia ludzi wobec krzywd dziejących się obok nich. Skandaliczne jest również to, że osoby o dużej władzy czują się bezkarne, wykorzystują swoje stanowiska i znajomości jakie mają do ,,wybielenia” swojej osoby. Dziwi również, że ONZ symbolizujące pokój i pomoc potrzebujących zatrudnia/ współpracuje z osobami o wątpliwym życiorysie i zasadach moralnych. Autorki ujawnia szereg nieprawidłowości oraz zwyrodniałych zachowań jakich była świadkiem podczas pobytu w Bośni.
Książka wywołuje duże emocje, Bolkovac opisuje wiele brutalnych zachowań którymi były poddawane kobiety- ofiary handlu ludźmi. Pokazuję, że sprawcy tych dramatycznych wydarzeń są bezkarni, nie ponoszą żadnej odpowiedzialności.
,,Demaskatorka” jest książką która opisuje historie kobiety która nie bała się walczyć z łamaniem praw człowieka, która chciała pomagać ludziom, walczyła o sprawiedliwość i równe traktowanie, a sama przez te działania została ukarana. Książka ta pokazuje historie kobiety która niejednokrotnie narażała własne życie walczyć z silniejszymi od siebie, broniąc przestrzegania obowiązującego prawa. Historia kobiety która podjęła się walki z wielką, współpracującą z rządem USA, korporacji oraz ukazała jak pod płaszczykiem pomocy międzynarodowej popełniane są przestępstwa.
Polecam ,,Demaskatorkę” każdemu kto lubi historie oparte na prawdziwych wydarzeniach, walkę o prawa człowieka oraz bezwzględne polityczne rozgrywki.