Fabryka szpiegów recenzja

Dziennikarz Rafał Terlecki dowiaduje się, że w jego rodzinnym Wolsztynie funkcjonowała szkoła nielegałów, a jej absolwenci nadal mogą być aktywni na polskiej scenie politycznej. Jego śledztwo ujawnia coraz bardziej niepokojące fakty...

Było to moje trzecie spotkanie z twórczością Piotra Gajdzińskiego i zaliczę je do najbardziej udanych. Od razu widać pracę, jaką Autor włożył nie tylko w swój warsztat, ale przede wszystkim w kreację postaci. Wszelkie mankamenty, o których wspominałam przy wcześniejszych powieściach zniknęły, a ja naprawdę bardzo się cieszę, że główny bohater "zestarzał się", dzięki czemu ma mniejsze ciągoty do napojów z procentami. I muszę też przyznać, że coraz bardziej lubię Rafała Terleckiego, bo w mojej opinii po prostu dojrzał.

Jeśli ktoś nie zna wcześniejszych powieści z Terleckim nie jest to żaden problem, bo "Fabrykę szpiegów" można czytać jako zupełnie samodzielną powieść, choć ja oczywiście polecam czytać książki po kolei, by móc w pełni docenić pracę jaką wykonał Autor.

Standardowo najbardziej przypadły mi do gustu sceny z przeszłości. I aż do znudzenia będę podkreślać fakt, że to właśnie wtedy pisarz w pełni ujawnia swój talent. Z jednej strony w interesujący sposób przedstawia wydarzenia historyczne, a z drugiej wręcz po mistrzowsku wplata w nie fikcję i tworzy historię od której nie sposób się oderwać. Jestem pełna podziwu jak umiejętnie to wszystko jest połączone.

Ale chyba najlepsze w powieści jest to, że wyśmienitej historii w przeszłości towarzyszy niesamowity thriller, którego akcja rozgrywa się współcześnie. Po raz pierwszy z takim zainteresowaniem śledziłam poczynania Terleckiego i zachowania innych bohaterów, snułam domysły jakie motywy nimi kierowały i o co tak naprawdę chodzi. A ostatecznie i tak okazało się, że Autor totalnie mnie zaskoczył serwując takie rozwiązanie wszystkich wątków, że w życiu bym na nie nie wpadła.

"Fabryka szpiegów" to intrygująca powieść, dzięki której miło spędziłam czas. Lektura sprawiła mi dużo przyjemności i już teraz z niecierpliwością czekam na kolejny tom.

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Muza.