Nie omijaj szczęścia recenzja

Radom rajem Kai Redo

TYLKO U NAS
Autor: @edytre ·3 minuty
2020-12-26
Skomentuj
1 Polubienie
"Nie omijaj szczęścia" Ewy Podsiadły-Natorskiej (t. 2) jest kontynuacją debiutanckiej powieści autorki pt "Błękitne dziewczyny" (t. 1). Oczywiście lepiej by było przystąpić do lektury drugiego tomu po pierwszym, ale nie jest to konieczne, gdyż autorka zadbała o niezbędne 'doinformowanie' czytelnika. Akcja powieści rozgrywa się głównie w Radomiu - rodzinnym mieście pisarki. A jej główną bohaterką jest Kaja Redo, była dziennikarka radomskiej gazety oraz pomysłodawczyni i właścicielka fanpage'u Szczęśliwe Polki. Tak więc dostrzegamy, iż pisarka przy pracy nad swoją drugą (a także i pierwszą) powieścią korzystała z własnych doświadczeń Radomianki "współpracującej z lokalnymi mediami oraz ogólnopolskimi portalami internetowymi". Ewa Podsiadło-Natorska opisuje świat, który nie jest jej obcy i z którym jest związana emocjonalnie. Podobnie postępowało przed nią wielu debiutujących pisarzy. Począwszy od tych najbardziej znanych, jak np Tomasz Mann (Lubeka) czy James Joyce (Dublin), aż po mało popularnych jak np. Włodzimierz Kruszona (Kołobrzeg). Tak więc strategia ta nie zawsze gwarantuje sukces, ale z pewnością może ułatwić jego zdobycie, o czym świadczy omawiana powieść z Radomiem w tle, która oprócz tak uniwersalnego tematu jak miłość ukazuje także aktualne problemy współczesnego świata, i to zarówno jego jasne jak i ciemne strony. Przyjrzyjmy się najpierw uważnie głównej bohaterce i podejmowanym przez nią działaniom. Aktywność Kai Redo udowadnia, że media społecznościowe nie muszą zagrażać bezpieczeństwu współczesnego świata, lecz mogą jednoczyć ludzi, wspierać ich a nawet motywować do przełomowych zmian w życiu (jak np. odejście od męża tyrana) bądź do pożądanych społecznie aktywności (jak np. namalowanie pamiątkowego graffiti zdobiącego miasto). Władze miejskie Radomia dostrzegają i doceniają działalność Kai Redo,wyrażając otwarcie swoje uznanie: "pięknie pani promuje nasze miasto". Także Kaja docenia swój rodzinny Radom i nie chce go zamienić na tłoczną i - w jej oczach - zakłamaną Warszawę. Trzydziestolatka odrzuca intratną propozycję pracy w poczytnym warszawskim czasopiśmie, gdyż nie chce się "sprzedawać dla ciepłej posadki". Ponadto Kaja nie zamierza opuszczać rodzinnego miasta również ze względu na jego mieszkańców, z którymi łączą ją głębokie więzy. Nie zamierza rezygnować ze spotkań z serdecznymi przyjaciółkami (Mimi i Madzią), z bliskości swojego chłopaka Michała oraz z kontaktów z rodzicami, którzy są nader zgodnym małżeństwem. Inne ukazane w powieści pary nie są tak idealne - przeżywają różne wzloty i upadki. Przykładem może tu być związek Mimi, bloggerki modowej, która długo znosiła chamskie zachowania męża, aż w końcu zbuntowała się i zaczęła stawiać na swoim. Dole i niedole bohaterek i bohaterów powieści poznajemy z perspektywy Kai, która jest jej pierwszoosobową narratorką. To właśnie Kaja, jej pomysły, poczynania i jej burzliwy związek z Michałem wysuwają się na pierwszy plan książki. Opisując miłosne uniesienia pierwszoplanowej zakochanej w sobie pary autorka - w odróżnieniu od innych współczesnych pisarek i pisarzy - nie ułatwia sobie zadania i rezygnuje z dosadnego przedstawienia erotycznego zbliżenia. Swoim opisem Ewa Podsiadły-Natorska zaskakuje żądnych mocnych wrażeń czytelników: " (Kaja:) Gdy kochałam się z Michałem, rozsypywały się wokół mnie przysłówki - było namiętnie, gorąco, rozkosznie, nieziemsko, intymnie, czule, słodko, soczyście, szaleńczo, wolno, szybko, ogniście, zmysłowo, fizycznie, błogo, kosmicznie, miękko, drapieżnie, spontanicznie, cudownie." Kaja niewątpliwie kocha Michała ciałem i duszą, ale nie potrafi zrozumieć odmienności partnera oraz otwarcie wyrażać swoich potrzeb, dlatego w końcu ich drogi rozchodzą się. Czy poranieni kochankowie potrafią na nowo się odnaleźć i stworzyć trwały związek? Czy Mimi (koleżanka Kai) wybaczy mężowi przeszłe błędy? Pozostawiając te pytania bez odpowiedzi wskażemy na inne współczesne problemy, z którymi powieść konfrontuje czytelnika. A jest ich niemało.
Kaja jest wprost chorobliwie zazdrosna o Michała. Mimi cierpi z powodu stalkingu (z ty wątkiem wiąże się wręcz dramatyczne napięcie w powieści). Madzia jest w nietypowej ciąży i martwi się nie tylko nadwagą. U mamy Michała wskutek bagażu trudnych doświadczeń ujawnia się choroba psychiczna. Julka, sympatyczna nastolatka pomagająca zwierzętom, zapada w śpiączkę i nie wiadomo, czy kiedykolwiek się wybudzi. Zakończmy jednak optymistycznym akcentem. Otóż bohaterki powieści, Kaja i Madzia hucznie obchodzą swoje urodziny w gronie serdecznych przyjaciół i czytelnik jest na nie zaproszony. Natomiast mama Mimi organizuje dla swoich równolatków wieczorki kulturalne (spotkania przypominające zajęcia na uniwersytecie trzeciego wieku) - i jest to coś więcej od ciepłych kapci czy dokarmiania kotów, z którymi to zajęciami często kojarzy się osiedlowe staruszki. Ponadto jesteśmy też świadkami tryumfu Mimi, która udaje się na wymarzone zagraniczne wakacje nie pytając nikogo o zgodę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-23
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie omijaj szczęścia
Nie omijaj szczęścia
Ewa Podsiadły-Natorska
8.4/10

Jeśli już znasz Błękitne Dziewczyny, to w tej książce spotkasz je ponownie. Jeśli ich nie znasz, to najwyższa pora je poznać! Życie Kai Redo wreszcie zaczyna się układać. Znalazła pracę i miłość, a pr...

Komentarze
Nie omijaj szczęścia
Nie omijaj szczęścia
Ewa Podsiadły-Natorska
8.4/10
Jeśli już znasz Błękitne Dziewczyny, to w tej książce spotkasz je ponownie. Jeśli ich nie znasz, to najwyższa pora je poznać! Życie Kai Redo wreszcie zaczyna się układać. Znalazła pracę i miłość, a pr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mieliście kiedyś tak, że czegoś kompletnie nie znaliście, a kiedy już to ogarnęliście to nie wyobrażacie sobie, jak mogliście bez tego wcześniej żyć? Ja właśnie czegoś takiego doświadczyłam. Kiedy ot...

@krainabezsennosci @krainabezsennosci

"Udane życie nie jest kawiorem – luksusowym towarem dostępnym tylko dla wybranych. Jest na wyciągnięcie ręki. Dla wszystkich". Zbyt często nadużywamy słowa "szczęście". Zbyt często dążymy do szczęśc...

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Pozostałe recenzje @edytre

Bajdy Bajbary
Jak Basia pokochała Pierników

Książka Katarzyny Ryrych o bajdurzącej Barbarze to nowoczesna wersja "Kłamczuchy" Małgorzaty Musierowicz - wersja głębsza o rozszerzonym spektrum problemów. Główna bohat...

Recenzja książki Bajdy Bajbary
Duch starej kamienicy
Z duszkiem za pan brat

"Duch starej kamienicy" to pierwsza książka dla dzieci Anny Onichimowskiej, którą przeczytałam. Jak dla mnie zarówno temat książki, jak i dar opowiadania, którego nie mo...

Recenzja książki Duch starej kamienicy

Nowe recenzje

Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie
@asiaczytasia:

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej...

Recenzja książki Agla. Alef
© 2007 - 2024 nakanapie.pl