Muzyka jest jednym z najpiękniejszych elementów życia. Wywołuje masę emocji i potrafi sprawić, że nawet w ciężkich chwilach poprawia nam się humor. Jedni znajdują ukojenie w słuchaniu ulubionych utworów, inni natomiast w graniu na instrumentach bądź śpiewaniu. Cudowne jest to, że poprzez tworzenie własnej muzyki, możemy przekazywać innym ludziom uczucia i dzielić się z nimi tym, co dla nas ważne. Myślę, że to jest to co kochają muzycy i właśnie to daje im natchnienie do dalszego tworzenia. Dodatkowego kopa dają fani, którzy swoją obecnością na koncertach dają niesamowite wsparcie. Z niezwykłego kontaktu z publicznością znany jest m.in. Freddy Mercury. Kojarzycie to nazwisko?
Queen to brytyjski zespół rockowy, którego nazwę kojarzy chyba każdy kto choć trochę interesuje się muzyką. Utworzony został w 1970 w Londynie przez Briana Maya, Rogera Taylora i Freddiego Mercury'ego. Basista John Deacon dołączył do grupy rok później. Choć Freddie Mercury był uważany za lidera grupy, często zaprzeczał temu, że jest ikoną zespołu i podkreślał, że wszyscy członkowie Queen są równi, wkładają tyle samo pracy i wysiłku w istnienie zespołu i mają takie same zasługi. Uważany za jeden z najwybitniejszych zespołów w historii rocka.
Peter Hince jest Brytyjczykiem, który przez wiele lat był szefem ekipy technicznej zespołu Queen. Pracował u boku członków zespołu, towarzyszył im podczas tras koncertowych i prac w studiu. Hince jest również fotografem, przez co miał okazję być autorem wielu zdjęć Freddiego Mercury oraz całego zespołu. Obecnie zajmuje się pisaniem i dalszym fotografowaniem. „Queen. Nieznana historia”, która wyszła spod jego pióra jest nietypową biografią zespołu Queen. Nie znajdziemy w niej suchych faktów, dat i nudnych informacji. Nie spotkamy się z monotonnym, bezbarwnym językiem, jakiego zresztą można by się spodziewać po „zwyczajnym” technicznym. Nie, Hince pisze z wprawą doświadczonego pisarza, z humorem i lekkością, której pozazdrościłby mu niejeden autor.
„Queen. Nieznana historia” to opowieść Petera Hince o swoim życiu u boku zespołu Queen. Do jego zadań należało przygotowywanie instrumentów do występów, mikrofonów dla wokalisty, czy chociażby dopilnowanie, aby na fortepianie zawsze stało coś do picia. Jak już wspomniałam, nie jest to zwyczajna biografia. Hince nie opisuje historii zespołu od A do Z, z wszystkimi szczegółami i drobiazgami. Spisał on fakty, które są dla niego najważniejsze, historię zespołu widzianą z jego perspektywy. Mamy okazję dowiedzieć się jak to wszystko wyglądało zza sceny, możemy zauważyć, że członkowie zespołu nie żyli samą muzyką, nie brakowało w ich codzienności alkoholu, narkotyków i kobiet. Poznajemy wiele nowych faktów z życia Queen, jednak autor nie wyciąga brudów na miarę kolorowego pisma. Ta książka to osobiste podsumowanie jego pracy z zespołem i bardzo świeże spojrzenie na tą grupę.
Genialnym dodatkiem do książki są zawarte w niej unikatowe zdjęcia robione przez samego Hince'a. Świetnie pasują do całości biografii, ukazują bowiem najlepsze chwile zespołu i sprawiają ogromną frajdę czytelnikowi. „Queen. Nieznana historia” to lektura obowiązkowa dla każdego fana Queen. Napisana lekko i z humorem, bardzo ciekawa i przyjemna, wyróżnia się na tle innych biografii. Polecam serdecznie!