Pamiętniki wampirów Ksiega4. Północ recenzja

Pytał się Eleny, co sądzi na temat legendy o Camelocie...

Autor: @Vinette_Butterfly ·3 minuty
2013-04-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Moja wrodzona ciekawość skierowała me serce, pałające miłością do Damona, w kierunku kolejnej księgi "Pamiętników Wampirów", gdzie miałam okazję dowiedzieć się, jak drogi memu sercu wampir, żyje jako... człowiek. Czy pogodzi się z byciem "słabym" czy też nie? Nie miałam pojęcia co mnie czeka i teraz jestem w szoku, gdy przypomnę sobie chwile, kiedy dopiero rozpoczynałam czytać tę pozycję, a porównuję je z teraźniejszością Jestem bardzo zaskoczona, ale także nieco zażenowana, ale o tym potem.

Elena kocha obu braci. Kocha Stefano i to właśnie z nim chce być. On jest najważniejszą dla niej rzeczą na świecie i zrobiłaby wszystko, aby był on szczęśliwy. Jednakże... Chwile z Damonem i jego dość pociągającym zachowaniem, jak i wyglądem także nie potrafią przestawać dawać Elenie o sobie znać. A Stefano? Zaślepiony pragnieniem krwi i miłością do dziewczyny staje się ślepy i nie zauważa istotnych rzeczy, które rodzą się w sercach jego najbliższych. Jego oczy krążą zawsze w kierunku jego gwiazdy - Eleny Gilbert. Dopiero pod koniec książki zauważa to, jaki był wcześniej ślepy, wtedy, gdy jest już za późno. A Damon? Spiskuje, bo chce odzyskać swoją Moc. Zdecydowanie nie chce być człowiekiem za żadne skarby i wolałby już umrzeć, niż przeżyć kolejny dzień ze świadomością, że już zawsze będzie miał stępione zmysły.

Z początku nuda i to wielka. Oczywistym było, że Damon będzie chciał zostać wampirem. To, że chciał być przemieniony przez ważną personę, to w sumie szczegół, choć bez tego jego focha Bonnie nie miałaby wizji dotyczącej Siedmiu Skarbów Kitsune, co pociągnęło za sobą najważniejsze. Kurczę... Nadal jestem w szoku i jakoś nie potrafię wszystkiego ubrać w słowa. Wróćmy jednak do Damona i Bonnie. Będąc w Mrocznych Wymiarach czytelnik może zauważyć piękno duszy (o ile ją w ogóle ma) Damona. Martwił się strasznie o rudzika (pseudonim wymyślony dla Bonnie jest dowodem jego przejęcia się bezpieczeństwem drobnej i niewinnej dziewczyny), a szczególnie, gdy nie zastał jej tam, gdzie też ją pozostawił do momentu jego powrotu. W sumie skupiałam się głównie na jego wątku, jednakże zainteresował mnie także wątek rodzinny Meredith i miałam nadzieję poznać tego jej krewnego, który na razie się w fabule osobiście nie pojawił. Chcę przeczytać next! Cristian (nie pomyliłam imienia?) bardzo, ale to bardzo, mnie zainteresował, mimo że nie wiemy o nim prawie niczego, prócz małego faktu, że został porwany i prawdopodobnie wychowany przez Klausa, który dawno ziemię gryzie.

Książka, pomijając przesłodką miłość Stefana i Eleny (to! mnie zażenowało), bardzo mi się podobała i jeśli ktoś potrafi przecierpieć cukierkowe sceny, to naprawdę warto. Przez cztery ostatnie rozdziały książki płakałam z pół, a może i całą godzinę, próbując doczytać ją do końca. Damon... Nawet teraz mi oczy łzawią, gdy pomyślę o zakończeniu, choć wiem, że to jeszcze nie koniec. Jak można by było to wszystko tak skończyć? Może za bardzo się wczułam i wyolbrzymiłam, ale koniec podróży Eleny, Bonnie i braci Salvatore strasznie mnie chwycił za serducho. Nawet mnie oczka bolą od tego całego płaczu. Mama się dopytywała, czy aby na pewno płaczę przez książkę. Ona i te jej pytania...

Bardzo nie podobał mi się wątek w Niebiańskim Sądzie, jednakże ten fakt pomijam, jak i słodziachną parę. Musieli przecież spróbować wszystkiego, co nie? Gdyby nie walczyli o te najważniejsze, to nie byliby dobrymi ludźmi (i nieludźmi), czyż nie? W dodatku pokazaliby, że Go nie kochają. O co walczyli, to już nie powiem... Musicie to przeczytać sami, jeśli choć trochę siedzi Wam na sercu Damon:) Właśnie, spodobała mi się zagadka związana z Inari. Nie pomyślałabym, że taka stara, niedołężna babcia, o której niewiele było wspomniane, odegra tu taką ważną rolę...

"Północ" polecam cierpliwym osobom, które nie lubią słodyczy, a także tym, którzy kochają szczęśliwą, czystą miłość, bo tej tu nie brakuje. I znów mi siedzi w głowie imię Damona, aby o nim wspomnieć, ale w sumie nie mam już o czym, chyba że wspomnę, że nosił na sobie przez krótki okres wdzianko straży osobistej księżniczki i rzekomo wyglądał w nim zniewalająco^^ Książce nieco zawyżyłam ocenę, ponieważ dałam jej 8/10 w skali lubimy czytać i została oficjalnie jedną z moich ulubionych pozycji. Powinniście wiedzieć, że zawsze zawyżam oceny, gdy coś wywołuje u mnie łzy, a nie zdarza się to często. Może, gdy przeczytam ją ponownie w przyszłości, będę bardziej surowa... Kto wie...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-04-16
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pamiętniki wampirów Ksiega4. Północ
5 wydań
Pamiętniki wampirów Ksiega4. Północ
L.J. Smith
8.3/10

Dwa wampiry. Dwaj nienawidzący się bracia. I piękna dziewczyna, której obaj pragną. Teraz wreszcie przekonają się, czy miłość może zwyciężyć śmierć? Elena: z pomocą Damona wyrwała ukochanego z pi...

Komentarze
Pamiętniki wampirów Ksiega4. Północ
5 wydań
Pamiętniki wampirów Ksiega4. Północ
L.J. Smith
8.3/10
Dwa wampiry. Dwaj nienawidzący się bracia. I piękna dziewczyna, której obaj pragną. Teraz wreszcie przekonają się, czy miłość może zwyciężyć śmierć? Elena: z pomocą Damona wyrwała ukochanego z pi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Północ' to dobra książka, opisująca ciąg dalszy przygód miłosnego trójkąta Eleny, Stefano i Damona. Złe lisie bliźniaki nadal niszczą miasto. Bohaterowie wracają z Mrocznych Wymiarów i ocalili Stefan...

@ashlly.97 @ashlly.97

Czy wyobrażaliście sobie, że może być coś potężniejszego od wampira czy demona? Nie? A słyszeliście kiedykolwiek o kitsune? Fell's Church zostało opętane przez zło. Dzieci zachowują się jak psychopat...

Pozostałe recenzje @Vinette_Butterfly

Droga donikąd
Biała królowa wygrała.

"Każdy jest pisarzem swego życia, dzieli się swoją myślą, ubiera w słowa ulotne chwile, a one potem żyją długo, swym własnym życiem. Dla innych ludzi stają się zrozumiał...

Recenzja książki Droga donikąd
Upokorzona
Upokorzona Jutyny Sielki

Muszę przyznać, że "Upokorzona" Justyny Sielki to zaskakująca książka. Nie pomyślałabym na początku czytania, że dam jej tak wysoką ocenę, a jednak... Debiutująca pis...

Recenzja książki Upokorzona

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka