Nasze małe okrucieństwa recenzja

Psychologiczny rys dysfunkcyjnej rodziny.

Autor: @Malwi ·2 minuty
2022-08-14
1 komentarz
24 Polubienia
"Nasze małe okrucieństwa” z założenia miały być thrillerem psychologicznym. Z przykrością muszę stwierdzić, że zabrakło w niej elementów składających się na ten gatunek literacki, strachu, napięcia czy oczekiwania. Ja umieściłabym tę powieść wśród obyczajówek czy wręcz dramatów rodzinnych z rozbudowaną stroną psychologiczną.

Powieść zaczyna się smutną sceną z pogrzebu, przy czym autorka nie zdradza tajemnicy kto leży w trumnie. Na pewno jest to jeden z braci Williama, Luke'a, a może Brian. Po takim wstępie oczekiwałam, że Pani LizNugent, tak poprowadzi fabułę, abyśmy starali się odkryć, który z chłopców nie żyje i dlaczego. Nic bardziej błędnego. Kolejne rozdziały pokazują życie poszczególnych bohaterów w różnych okresach swojego życia i to nie zawsze po kolei. Nudne historie opisujące dewiacje osobowościowe i zwichrowane charaktery. Ich fałsz i wyzysk. Trzech braci, którzy potrzebowali siebie nawzajem tylko po to, aby zarobić pieniądze poprzez oszustwa i nieczyste zagrywki. Robili karierę wykorzystując siebie nawzajem. To bardzo źli ludzie.

Śmierć jednego z braci stanowi jedynie tło tej historii. Podczas czytania zapomniałam, jaki jest cel, a mianowicie odkrycie tajemnicy z początkowych kilku akapitów. Nie pamiętałam, że był pogrzeb, a w trumnie leży któryś z braci. Nie zastanawiałam się kto to może być i co lub kto doprowadził do takiego finału życia.

Rys psychologiczny każdego z bohaterów jest nakreślony bardzo umiejętnie. O każdej z postaci wiemy bardzo dużo, o wiele więcej niż oni o sobie nawzajem. Ich oszustwa i kłamstwa, które doprowadzały rodzinę do upadku sprawiły, że żadnej z tych postaci nie polubiłam. Ta książka to prawdziwe studium charakterów i refleksji z życia każdego z braci. To, nie koniecznie, małe okrucieństwa, ale wręcz olbrzymie, perfidne bezeceństwo.

Książka mocno mnie rozczarowała. Miałam inne oczekiwania, zgodne z opisem powieści, a otrzymałam pełny rys biograficzny postaci. Całość opisana w sposób który nie przypadł mi do gustu, męcząc przeokrutnie podczas czytania. Autorka zbyt mocno skupiła się na opisie dysfunkcyjnej rodziny. Nie potrafiła nawiązywać do samej tajemnicy śmierci jednego z braci, a w końcu sama w pierwszym rozdziale zaintrygowała czytelnika tym problemem. Moje emocje, podczas czytania, były odmienne od oczekiwanych. Zabrakło napięcia i oczekiwania, a pojawiło się zmęczenie i znudzenie. Jeśli oczekiwałam, na cokolwiek, to raczej na koniec książki, a nie mroczny finał, który zresztą, mnie rozczarował.

Część historii się powtarza, a to za sprawą podziału książki na wydarzenia widziane z perspektywy każdego z braci. Zważywszy na fakt, że ich losysą powiązane ze sobą nie może być inaczej.W tych momentach cieszyłam się, że braci jest tylko trzech.

Przeczytałam tę książkę do końca, gdyż wciąż liczyłam na jakieś zaskoczenie w finalnej części lektury. Niestety, poza tym, że dostajemy odpowiedzi na zadane w pierwszym rozdziale pytania, nic nie powala na kolana. Mnie nie urzekła, ale innym osobom może się spodobać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-14
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nasze małe okrucieństwa
Nasze małe okrucieństwa
Liz Nugent
6.7/10

Rywalizacja braci. Rodzinne tajemnice. Zbrodnia? Will, Brian i Luke to bracia. Nienawidzą się. Rywalizują ze sobą od zawsze. Może to wina matki, która nie potrafiła obdarzyć ich miłością sprawiedl...

Komentarze
@Gosia
@Gosia · około 2 lata temu
Mi natomiast książka przypadła do gustu. Myślę, że skomplikowane relacje rodzinne były bardzo intrygujące.
× 1
@Malwi
@Malwi · około 2 lata temu
Cieszę się, że Tobie się podobała, w końcu o to chodzi. Ja byłam rozczarowana, czego innego oczekiwałam.
× 1
Nasze małe okrucieństwa
Nasze małe okrucieństwa
Liz Nugent
6.7/10
Rywalizacja braci. Rodzinne tajemnice. Zbrodnia? Will, Brian i Luke to bracia. Nienawidzą się. Rywalizują ze sobą od zawsze. Może to wina matki, która nie potrafiła obdarzyć ich miłością sprawiedl...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Psychologiczny dramat rodzinny z elementami sensacji zaczyna się nieco infantylnie: „W pogrzebie uczestniczyli wszyscy trzej bracia Drumm, ale jeden z nas był w trumnie” *, ale bez tej zapowiedzi (że...

@Meszuge @Meszuge

Przekład: Mateusz Rulski-Bożek "Nasze małe okrucieństwa" znalazły się na półce z thrillerami, ale jak dla mnie, to świetny dramat psychologiczny z fantastycznie zbudowanymi postaciami o pogłębionym ...

@nowika1 @nowika1

Pozostałe recenzje @Malwi

Nemezis
Nemezis

„Nemezis” Macieja Siembiedy – książka pełna tajemnic, pasji i mroku historii. Maciej Siembieda w „Nemezis” oferuje coś więcej niż zwykłą powieść sensacyjną. To literack...

Recenzja książki Nemezis
Stalkerów dwóch
Stalkerów dwóch

"Stalkerów dwóch" Anny Kleiber to powieść, która bawi się schematami i żongluje gatunkami. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że mamy do czynienia z klasycznym kr...

Recenzja książki Stalkerów dwóch

Nowe recenzje

Czarna Wiedźma
Czarna Wiedźma
@deana:

W tym roku to już kolejna książka z motywem Dark Academy, po którą sięgnęłam i zdecydowanie najlepsza z dotychczasowym ...

Recenzja książki Czarna Wiedźma
Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Prawdziwy Krakowski Targ
@WioletaSado...:

"Dla jasności, negocjowanie to nie to samo co manipulowanie". Do tej pory wydawało mi się, że sztuka negocjacji dotyc...

Recenzja książki Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Wielkie iluzje
Wielkie iluzje
@iza.81:

W "Wielkich iluzjach" Ewa Popławska przenosi czytelnika do Gdańska z okresu późnego stalinizmu. Opisy miejsc są obrazow...

Recenzja książki Wielkie iluzje
© 2007 - 2024 nakanapie.pl