Każdy ma własne wyobrażenie mordercy, ale tak naprawdę czy wyróżniają sie oni z tłumu ludzi, których codziennie mijamy, widzimy, spotykamy? Kim jest zabójca? Mężczyzną, kobietą, sąsiadem/ sąsiadką, ojcem, matką, czyimś bratem lub siostrą, znajomym albo zupełnie obcą osobą, postacią jedną z wielu z jakimi mamy bądź nie do czynienia. Dopóki dowody, poszlaki, nie doprowadzą policji do zbrodniarza najczęściej rzadko kto podejrzewa, że właśnie ten człowiek stoi za morderstwem. Podobno morderstwo doskonałe istnieje do momentu wskazania jego sprawcy, lecz nim to nastąpi czasami jest ich cała seria. Kiedy budzą się zabójcze pragnienia i dlaczego jedni im ulegają, a u innych nie wychodzą one poza sferę fantazji? Jak odnaleźć kogoś kto ma krew ofiar na rękach wśród tysięcy, a nawet milionów ludzi? Na to pytanie odpowiada najczęściej policja i inne służby, których zadaniem jest strzec prawa i bezpieczeństwa, a wsparciem dla nich są profilerzy, znawcy ludzkiej psychiki i jej wpływu na daną jednostkę.
W sytuacji gdy dowody nie pozwalają odnaleźć sprawcy serii zabójstw do akcji wkracza specjalna grupa FBI pod dowództwem agenta Hotchnera. Zespół cieszący się zasłużoną sławą, chociaż nie zawsze doceniany przez tych, którym mają służyć pomocą - policjantom, bo kto uznaje wyższość teorii, nawet gdy poparta jest wieloletnim doświadczeniem, nad codzienną praktyką? Nikt nie lubi kiedy ktoś obcy wchodzi na czyjeś "podwórko" i to jeszcze z błogosławieństwem zwierzchników, ale niestety czasem pomoc jest wręcz konieczna, pomimo, że niezbyt chętnie przyjmowana. Detektyw Learman właśnie musi podjąć współpracę z profilerami, na terenie jego miasta ktoś morduje bezdomnych, dotychczasowe śledztwo nie przyniosło wyników, a właśnie znaleziono kolejną ofiarę. Wbrew pozorom jednak wie, w jakim momencie trzeba schować dumę do kieszeni i rozpocząć współpracę dla dobra ogółu. Kilkuosobowa ekipa ma ten sam cel co miejscowi stróże prawa - ująć zabójcę nim kolejny człowiek zostanie zamordowany. Każdy ślad jest ważny, nawet ten najmniejszy może pozwolić zidentyfikować zbrodniarza, ale jak spośród zebranych poszlak wybrać te najbardziej pomocne? Trzeba wejść w umysł zabójcy, poznać jego zwyczaje i zachowania, a na tej podstawie stworzyć portret, lecz nie w formie obrazu, a profilu psychologicznego, on mówi więcej o człowieku niż ktokolwiek się spodziewa. Kto więc stosi za zabójstwami i dlaczego wybiera właśnie tych, a nie innych mieszkańców miasta? Co powoduje, że z reguły podejrzliwi ludzie, mający za sobą negatywny bagaż życiowy, zaufali komuś komu nie powinni? Jakie pragnienie kieruje zwyrodnialcem gdy odbiera życie innej istocie ludzkiej i to w tak brutalny sposób? Każda godzina jednocześnie przyspiesza odkrycie kto stoi za zbrodniami, ale czas ma też inny wymiar - każda godzina kiedy morderca jest nieznany pozwala mu na dalszą zbrodniczą działalność. Tło zabójstw powoli przybliża sylwetkę poszukiwanego, a nieistotny czasem szczegół jest niezwykle ważnym detalem w wizerunku mordercy. Wspólna praca daje efekty, jednak gdzieś tam nadal kryje się zbrodniarz ...
"Criminal Minds. Zabójcze umysły" poznałam wpierw od strony serialu, nim miałam okazje przeczytać wersję papierową. Trudno porównać obie wersje, ale ocena obu jest najwyższa. Tak jak trudno oderwać się od kolejnego odcinka, równie mocno, a może nawet bardziej, wciąga książka. Wydawałoby się, iż większość głównych bohaterów jest już dobrze znana i czytając kolejną historię z ich udziałem jedynie motyw sensacyjny będzie niespodzianką. Jednak właśnie w nich jest ukryty jeden, z wielu zresztą, atutów opowieści. To co na ekranie jest odegrane czytelnik ma opisane słowami, i tak jak odbiór ekranizacji zależy w dużej mierze od gry aktorskiej, tak tekst musi oddać zamysł autora i jednocześnie pozwolić by litery zastąpiły wyraz twarzy oraz gesty. Oczywiście najważniejszy jest wątek kryminalny, w tym wypadku ukazany od strony śledczych, na czynniki pierwsze rozkładane są motywy jakimi może kierować się sprawca, co stoi u źródeł jego poczynań i jak dalej będzie postępował. Krok po kroku czytający zagłębia się w świat mordercy, jego wyborów oraz ich efektów. Człowiek przeciwko człowiekowi, to co skrywane jest ujawniane, by w końcu móc wskazać odpowiedzialnego ...