Ostre cięcie recenzja

Criminal minds

Autor: ·2 minuty
2014-09-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Oto członkowie Jednostki Analizy Behawioralnej. Elita zespołu profilerów FBI, której zadaniem jest rozpracowywanie najbardziej nieobliczalnych zabójczych umysłów w kraju i przewidywanie ich następnych posunięć. Zespół JAB zostaje wezwany do Lawrence w stanie Kansas, by przeprowadzić śledztwo w sprawie serii zabójstw wśród bezdomnych. Ofiary, które zginęły w wyniku pchnięcia nożem, miały na sobie czyste ubrania, były zadbane i świeżo wykąpane. Uprowadzenie młodej dziewczyny to druga, pozornie niepowiązana z pierwszą, sprawa, którą ma rozwiązać JAB. Psychologiczna rozgrywka między sprawcą a profilerami staje się coraz bardziej dramatyczna.



Serial stworzony na podstawie książki to żadna nowość. Tak samo, jak i napisanie powieści na podstawie adaptacji nie jest niczym zaskakującym. Trzeba pamiętać, że nie zawsze wszystko wychodzi tak, jakbyśmy tego chcieli. Collins chciał, żeby "jego" zabójcze umysły były świetne. Ostatecznie nic z tego nie wyszło. Czemu? Dlatego, że serial wywołuje większe emocje, a przeczytanie Ostrego cięcia nie przynosi zbyt wiele radości i fascynujących przeżyć.

Najbardziej denerwowały mnie za długie opisy. Rozumiem, że są one potrzebne, ale kto z nas chciałby przez pół rozdziału czytać o tym, jak kto się ubrał, gdzie co się znajduje i czym aktualnie pożywiają się nasi bohaterowie. Akcji było tyle co nic. Emocje poczułem dopiero pod koniec, kiedy życie młodej dziewczyny zależało od szybkości i inteligencji profilerów. Zaczynało robić się ciekawie, a Collins najzwyczajniej w świecie skończył historię.

Taki cieniutki thriller nigdy nie zajmuje mi więcej, jak trzy dni. Ale tym razem musiałem poświęcić aż tydzień! Na trzysta stron. Naprawdę się zawiodłem, bo szacowałem, że na taką lekturę wystarczy jeden wieczór. Mam nadzieję, że kolejne części będą o niebo lepsze, ale o tym przekonam się w dalekiej przyszłości, bo jak na razie nie mam ochoty zrazić się na tę serię.

Na owacje zasługuje jedynie pomysł morderstw. Byłem bardzo ciekawe, dlaczego akurat znikają bezdomni, nie na przykład znani politycy, czy toś podobny. Pytanie, dlaczego ktoś morduje również nie dawał mi spokoju. Dotrwałem do końca tylko dlatego, że gdybym nie poznał finału historii zjadła by mnie ciekawość. Nie mógłbym spać, wciąż zastanawiając się nad tą zagadką.

Jaki fascynujący element zwiera serial i powieść na jego podstawie? Ukazują nam pracę profilera, którego praca może wydawać się łatwa. Nic bardziej mylnego, ustalanie profilu zabójcy to sprawa trudna do opanowania, ale bardzo ciekawa. Chętnie czytamy o rzeczach, z którymi nie mieliśmy okazji się spotkać, dlatego Ostre cięcie stało się bestsellerem. Podobnie, jak i w przypadku Pochłaniacza Katarzyny Bondy.

Pozycje polecam osobą odważnym, takim które nie boją się nowych rzeczy. Jeżeli papierowa forma zabójczych umysłów nie przypadnie Wam do gustu, polecam zapoznanie się z serialem. Ten jest o wiele lepszy i na pewno nas zaciekawi.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostre cięcie
Ostre cięcie
Max Allan Collins
7.3/10
Seria: Criminal Minds

Oto członkowie Jednostki Analizy Behawioralnej. Elita zespołu profilerów FBI, której zadaniem jest rozpracowywanie najbardziej nieobliczalnych zabójczych umysłów w kraju i przewidywanie ich następnych...

Komentarze
Ostre cięcie
Ostre cięcie
Max Allan Collins
7.3/10
Seria: Criminal Minds
Oto członkowie Jednostki Analizy Behawioralnej. Elita zespołu profilerów FBI, której zadaniem jest rozpracowywanie najbardziej nieobliczalnych zabójczych umysłów w kraju i przewidywanie ich następnych...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Film bądź serial na podstawie książki - jest ok. Książka na podstawie filmu bądź serialu - no i tutaj to zaczynają się schody. Chociaż jestem zwolenniczką tego pierwszego przypadku, nigdy nie skreślam...

@Larissa @Larissa

Najpierw serial później książka? Wydaje się to trochę dziwne, ale całkowicie możliwe. Bowiem Max Collins jest autorem nie tylko powieści, ale również scenariuszy – między innymi dla serialu kryminalne...

CO
@Cornelie21

Nowe recenzje

Oops!
Czy ten pech kiedy się skończy?
@historie_bu...:

„Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem?” Czy ten pech kiedyś się skończy? Pola marzyła o...

Recenzja książki Oops!
Invictus boss
Teraz czekam na kontynuację
@distracted_...:

Połączenie potężnego mężczyzny, który już niebawem stanie na szczycie Cosa Nostry oraz kobiety, która zdecydowanie nie ...

Recenzja książki Invictus boss
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl