Pseudonim miłość recenzja

Pseudonim miłość

Autor: @Za_czy_ta_na ·2 minuty
2024-11-09
Skomentuj
2 Polubienia
„- Powiedziałem coś zabawnego?– naburmuszył się jak dziecko.
– W sumie cały jesteś zabawny– oświadczyłam wesoło.
– Zabawny? – Zmarszczył czoło.
– Tak. Mówisz o wyjeździe do Aspen, jednego z najdroższych kurortów narciarskich na świecie, choć nie posiadasz grosza przy duszy, a na sobie masz wełniany sweter z choinką, wydziergany przez Lindę i dziurawe dżinsy. Już wiem, kim jesteś Fredericku Winstonie.
– Niby kim?
– Marzycielem. Jak ja! – stwierdziłam z entuzjazmem„

Frederick Hobson uwielbia przekraczać granice. Dziedzic rodzinnej fortuny, nie dbając o jej wizerunek zaczął prowadzić skandaliczne życie, na co jego dziadek nie mógł dłużej pozwalać. Wymyślił więc sprytny plan, jak utemperować krnąbrnego wnuka… Clinton – mała górska miejscowość w stanie Montana ma być domem Fredericka na najbliższy rok. Całkowicie odcięty od środowiska, w którym dotychczas się obracał oraz od pieniędzy otrzymał pewien cel do zrealizowania. Pod zmienionym nazwiskiem ma podnieść z ruin należącą do dziadka redakcję Hobson Publishing House. Nie spodziewał się, że spotka tam dziewczynę, która całkowicie zmieni jego światopogląd.
Melody Ariston pracuje w Hobson Publishing House na stanowisku asystentki. Po godzinach w tajemnicy oddaje się swojej pasji, jaką jest pisanie romansów. Na Wattpadzie, gdzie publikuje je pod pseudonimem M. C. Angel cieszą się ogromną popularnością. Pewnego dnia w biurze pojawia się nowy piekielnie irytujący redaktor, który staje się obiektem westchnień wszystkich jej koleżanek. Melody nie ma jednak zamiaru ulec czarowi Fredericka i postanawia trzymać go na dystans.

Czy jej się to uda? 😏

Znacie już delikatniejszą bardziej romantyczną stronę Moniki Magowskiej-Suchar? Nie? To łapcie za „Pseudonim miłość” i przekonajcie się, że i w takiej odsłonie potrafi zaskoczyć świetną fabułą, wyśmienitą kreacją bohaterów oraz niespodziewanymi zwrotami akcji. Tę książkę pożera się na raz. Jak już ją otworzysz, przepadniesz.
❤️‍🔥
Historię poznajemy zarówno z perspektywy Melody, jak i Fredericka, co osobiście bardzo mi się podobało, bo pozwoliło lepiej poznać bohaterów, ich myśli i emocje. Niesamowicie przyjemnie było obserwować zmiany, jakie zachodziły w Ricku. To jak próbował odnaleźć się w nowej sytuacji i nabierał szacunku do ludzi. Pomału oswajał się też z uczuciami, które niespodziewanie zakradły się do jego serca. Mam wrażenie, że autorka świetnie bawiła się kreśląc losy bohaterów. Czuć tu niesamowity luz i lekkość która bardzo mi się udzieliła.
❤️‍🔥
Melody i Frederick to całkowite przeciwieństwa. Pochodzą z różnych środowisk i mają zupełnie inne podejście do życia, a jednak coś ich łączy. Oboje skrywają sekrety, które gdy wyjdą na jaw mogą mocno skomplikować ich relację.
❤️‍🔥
Jeżeli szukacie dobrego romansu biurowego z ciekawą fabułą i barwnymi bohaterami oraz lubicie takie motywy, jak: ukrywana tożsamość, hate-love, czy przeciwieństwa to „Pseudonim miłość" będzie idealnym wyborem. Polecam

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pseudonim miłość
Pseudonim miłość
Monika Magoska-Suchar
8.6/10

Czy miłość może narodzić się między słowami? Frederick Hobson, dziedzic rodzinnej fortuny, zostaje wezwany przed oblicze swojego dziadka Emmeta. Nestor rodu oznajmia wnukowi, że za skandaliczne pr...

Komentarze
Pseudonim miłość
Pseudonim miłość
Monika Magoska-Suchar
8.6/10
Czy miłość może narodzić się między słowami? Frederick Hobson, dziedzic rodzinnej fortuny, zostaje wezwany przed oblicze swojego dziadka Emmeta. Nestor rodu oznajmia wnukowi, że za skandaliczne pr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, bardzo lubię historie spod jej pióra, dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok jednek z ostatnich premier Moniki, a mowa o książce "Pseudonim miłość"...

@paulinkusia1991 @paulinkusia1991

„- Jest coś ważniejszego od pieniędzy. – Co takiego? – Miłość…” Od rozpieszczonego dziedzica do mężczyzny. Federick mimo swoich trzydziestu lat zachowywał się dalej jak rozwydrzony nastolatek. Sądz...

@historie_budzace_namietno @historie_budzace_namietno

Pozostałe recenzje @Za_czy_ta_na

Tylko nie ty
Tylko nie ty

„Kiedyś on był moim ratunkiem. Teraz stał się katem prowadzącym mnie na szubienicę. Był sadystą wyciągającym ze mnie wszystkie najmroczniejsze elementy, budził moje wewn...

Recenzja książki Tylko nie ty
Skrzynka życzeń
Skrzynka życzeń

Nie ukrywam, że byłam szalenie ciekawa autorki w wydaniu light, bo dotychczas czytałam spod jej pióra same mocne książki. Historia Ady i Marcela ogrzała moje czytelnicze...

Recenzja książki Skrzynka życzeń

Nowe recenzje

Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...
@Uleczka448:

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zaw...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl