Gdzie mól i rdza recenzja

Przypadki, czy seryjny morderca?

Autor: @ewfor ·3 minuty
2016-10-08
Skomentuj
1 Polubienie
Paweł Pollak jest mieszkańcem Wrocławia. Jest nie tylko pisarzem, ale również skandynawistą, tłumaczem literatury szwedzkiej; przekładał m.in. twórczość Hjalmara Söderberga i Johanny Nilsson. Jako pisarz zadebiutował w 2006 roku kryminałem psychologicznym „Kanalia”. Następną w dorobku pisarskim jest powieść obyczajowa „Niepełni”, po której wrócił do tematyki kryminalnej.

Paweł Pollak Gdzie mól i rdza_Paweł Pollak

Wydawnictwo Oficynka rok 2012

stron 381

Gdzie mól i rdza to kryminał policyjny, którego fabuła umiejscowiona została w rodzinnym mieście autora, we Wrocławiu.

W jednym z mieszkań, policjanci zaalarmowani przez wiekową sąsiadkę, odnajdują brutalnie zamordowanego starszego pana. Staruszek mieszkał sam, a jedyną osobą regularnie go odwiedzająca był młody mężczyzna zatrudniony jako pielęgniarz. W krótkim czasie dochodzi do kolejnego odkrycia zwłok starszego mężczyzny i chociaż wszystko wskazuje na narzeczonego wnuczki denata, obu zamordowanych łączy osoba tego samego pielęgniarza. Kiedy następną ofiarą jest kolejny podopieczny młodego mężczyzny, policjanci przestają mieć wątpliwości co do sprawcy tych zbrodni, zwłaszcza, że w dwóch przypadkach na trzy, ów pielęgniarz bardzo zyskuje na śmierci swoich podopiecznych. Niespodziewanie jednak, współpracujący z komisarzem Przygodnym dziennikarz zaczyna snuć własne przypuszczenia co do motywów zbrodni, które całkowicie zmieniają tok postępowania śledztwa. Czy podejrzewany przez policję pielęgniarz jest winny, czy tylko ktoś sprytnie „zabawia się” jego kosztem? Dlaczego śledztwo w pewnym momencie kieruje się do zakładu dla psychicznie chorych? Kto i dlaczego morduje staruszków? Czy mordercą jest szaleniec, czy okrutny, bezwzględny i niezwykle inteligentny człowiek? Na te pytania pozna odpowiedź jedynie ten czytelnik, który zdecyduje się na sięgnięcie po tę lekturę.

To pierwsza książka tego autora, którą zdecydowałam się przeczytać, chociaż na mojej półce „do przeczytania” znajdują się jeszcze dwie jego powieści. Po tej lekturze już wiem, że na tej jednej nie przestanę, ponieważ ciekawy i intrygujący zarazem sposób pisania jaki prezentuje autor, wciąga od pierwszej strony.

Jest to dość mocny kryminał, w którym nie brakuje widowiskowych opisów zbrodni, z takimi detalami, że momentami czułam przelatujące po moich plecach ciarki. Śledztwo prowadzone przez wymyślonego przez autora komisarza jest tak wciągające, że trudno wręcz oderwać się od lektury. Nie ma w nim tak zwanych przestojów doprowadzających do znużenia i chociaż sama fabuła zbrodni przeplatana jest wątkami z prywatnego życia komisarza Przygodnego, to nie wpływa to wątek główny, czyli śledztwo w sprawie morderstw staruszków.

Zaskakująco zmieniające się zwroty akcji, oraz śledztwo prowadzone przez bardzo zróżnicowanych osobowościowo policjantów to duży plus dla powieści. Muszę przyznać, że przedstawienie postaci zarówno tych pierwszoplanowych jak i tych dalszych to z pewnością spora znajomość nie tyle psychiki ludzkiej ale przede wszystkim właśnie różnych osobowości.

To powieść, od której trudno jest się oderwać, te niesamowite zwroty akcji przykuwają uwagę do tego stopnia, że kończąc jeden fragment już nie można się doczekać, co będzie dalej. Zwykle zwycięża ciekawość i mimo zmęczenia nie potrafiłam często odłożyć lektury z postanowieniem powrotu do niej następnego dnia.

Kolejnym plusem powieści są bardzo ciekawie skonstruowane dialogi, które nie tyle nie pozwalają na nudę, co wręcz wciągają w fabułę. A zaskakujące zakończenie, mnie przynajmniej odrobinę zszokowało, ponieważ przyjmując tok myślenia komisarza, typowałam zupełnie inną osobę. No cóż, widać, że detektyw ze mnie marny.

Jeśli chodzi o sam tekst, nie ma w książce podziału na rozdziały, ale poszczególne wątki wyraźnie są od siebie oddzielone, dość mrocznie wyglądającym szkicem, który widnieje również na okładce książki.

Gdzie mól i rdza_Paweł Pollak

Minusem dla mnie były małe litery, niestety wzrok w moim wieku już nie taki jakbym chciała, więc szybciej się męczy przy małym druku.

Okładka niby niepozorna, a jednak przyciągająca oko. Trochę filozoficzna, trochę szokująca, trochę tak w starym stylu, z pewnością nie szablonowa i za to należą się ukłony dla wydawnictwa i dla osoby projektującej tę okładkę - Anny M. Damasiewicz.

Z czystym sumieniem mogę polecić tę powieść nie tylko czytelnikom preferującym dobry kryminał. W tej zaiste sensacyjno – kryminalnej fabule, znalazł się również ciekawy wątek psychologiczny, ale jaki nie zdradzę.

Zamiast wczytywać się w nagłośnione przez media kryminały pisarzy szwedzkich czy amerykańskich, może sięgnijmy częściej po naszych rodzimych. Z zadowoleniem stwierdzam, że coraz więcej jest ich na polskim rynku wydawniczym, i do nich z pewnością mogę zaliczyć tego autora. Mam nadzieję, że jego pozostałe książki są w równy stopniu tak dobre i ciekawe jak ta, i nie pozwolą mi na nudę.
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gdzie mól i rdza
Gdzie mól i rdza
Paweł Pollak
7.8/10
Cykl: Komisarz Przygodny, tom 1
Seria: ABC

„To nie Nowy Jork, panie komisarzu!” To Wrocław. Miasto, w którym życie toczy się swoim rytmem, a codzienne sprawy na tyle pochłaniają mieszkańców, że nie zauważają oni, kiedy wśród nich pojawia się m...

Komentarze
Gdzie mól i rdza
Gdzie mól i rdza
Paweł Pollak
7.8/10
Cykl: Komisarz Przygodny, tom 1
Seria: ABC
„To nie Nowy Jork, panie komisarzu!” To Wrocław. Miasto, w którym życie toczy się swoim rytmem, a codzienne sprawy na tyle pochłaniają mieszkańców, że nie zauważają oni, kiedy wśród nich pojawia się m...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od momentu, w którym skończyłam czytać książkę, minęło już kilka dni, a ja nadal nie wiem co o niej napisać. Już dawno nie miałam tak pomieszanych uczuć. Z jednej strony jestem zachwycona a z drugi...

@ewelina.czyta @ewelina.czyta

Nie znałam wcześniej twórczości autora i z lekką obawą sięgnęłam po tę powieść. Na szczęście niepotrzebnie się martwiłam, gdyż historia okazała się niezwykle ciekawa i pasjonująca. Początkowo fabuła...

@Izzi.79 @Izzi.79

Pozostałe recenzje @ewfor

Bractwo jurajskie
Kryminał, historia, tajemnica

Kiedy sięgnęłam po tę książkę byłam przekonana, że jest to lektura historyczna, tak bowiem skojarzyło mi się po tytule. Ale zostałam mile zaskoczona, ponieważ książka ok...

Recenzja książki Bractwo jurajskie
Po prostu bądź
Nadzieja umiera ostatnia

(…) w życiu nie chodzi o to, by robić to, co wypada. Chodzi o to, by robić to, o czym marzysz. Bo jeżeli umiesz marzyć, to już połowa sukcesu. (…) Od początku książ...

Recenzja książki Po prostu bądź

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl