Pewnie nieraz zastanawiałeś/łaś się, co to będzie za 50,100 lat? Jak zmieni się przyszłość, jakie będą samochody, czy świat zmieni się totalnie i podporządkujemy się w pełni elektronice? Sama chciałabym, żeby świat był taki jak za naszych pradziadków, a to za sprawą tych lasów, zieleni jednym słowem lepszego klimatu, bo teraz sami wiecie, co się dzieje. Jest takie powiedzenie, że trawa zawsze zieleńsza po drugiej stronie płotu i tutaj skupmy się na tym właśnie przekazie.
Pierwszy raz miałyśmy z moją Helenką kontakt z autorem i bije się w pierś, bo książka naprawdę wciąga od pierwszego rozdziału. Dla lubiących obrazki w książce mam dobra wiadomość, bo trochę ich znajdzie w tej pozycji. Jeżeli wasze dziecko dopiero uczy się czytać, to ta książka będzie bardzo przyjemna w czytaniu, a to za sprawą dużej czcionki i takiego prostego języka. Kategoria wiekowa to 5+/12+, ale i dorosły znajdzie coś dla siebie, a jest tego sporo. Jak będzie wyglądał świat zależy wyłącznie od nas tu i teraz, więc nieważne, ile masz lat możesz przyczynić się do lepszego jutra dla naszych dzieci, wnuków. Wracając do książki to mnóstwo zabawy z dwójką dzieciaków, a mowa o Pip@256X#YY.3_7 (tak to jej imię) oraz Rahul. Jedno i drugie jest dzięki temu, że doszło do ich spotkania wyniesie z tej znajomości mnóstwo pozytywnych emocji, ale i konkretnych decyzji. W jaki sposób poznali się wybaczcie, ale nie zdradzę, bo jak to powiedziała moja córka w życiu nie pomyślałaby, że takie drzwi do przyszłości pojawią się właśnie tam.
Cały dzień śmiechu po pachy. Dodajmy do tego gadającego kota i papugę którzy muszą udawać, że są normalnymi zwierzętami, bo w 3020 takie umiejętności już nikogo nie dziwią. Nasi bohaterzy dzięki temu, że Pip…. znalazła się 100 lat w przeszłości wiele wniesie do życia Rahula, ale i na odwrót. Czym jest strata? Czym jest przyjaźń? Oraz pamiętaj, że jesteś najlepszą osobą w swojej skórze i nigdy nie zmieniaj się. To i inne wątki ukryte są w tej książce. Jak bardzo ważne jest to, żeby rozmawiać z naszym dziećmi tego nie muszę omawiać, ale dla tych rodziców, którzy są trochę zapracowani wiele do myślenia da ta książka. Zwrócenie na problemy, jakie mają nasze pociechy uważam za obowiązkowe. Mnóstwo śmiechu, mnóstwo zabawy oraz przeniesienie się do światów, które wiele mogą nauczyć się od siebie.
Dla nas must have dla każdego dziecka w edukacji np. podnoszenia własnej samooceny, jak i dbania o wspólne dobro, jakim jest planeta ziemia. Polecamy i na pewno będziemy chciały poznać inne książki autora.