26 listopada 2006 roku w Londynie zmarł Aleksander Litwinienko - napromieniowany radioaktywnym polonem - 210 .
To już 20 lat od śmierci Autora książki zakazanej na terenie Federacji Rosyjskiej " Wysadzić Rosję".
Litwinienko były podpułkownik FSB, który na łożu śmierci oskarżył Prezydenta Federacji Rosyjskiej - Władimira Putina między innymi o zamordowanie rosyjskiego oligarchy Borisa Bierezowskiego oraz ataki terrorystyczne. W 2001 roku uciekł z Rosji do Wielkiej Brytanii, tam uzyskał azyl polityczny a później obywatelstwo. Tuż przed śmiercią zajmował się sprawą śmierci rosyjskiej dziennikarki Anny Politkowskiej ( polecam książkę " Rosja Putina")
Litwinienko do samego końca był przekonany, że został zamordowany na zlecenie Władimira Putina.
W swojej wielkiej odwadze i walce z tajnymi służbami oraz Prezydentem potężnego mocarstwa napisał książkę, która wstrząsnęła opinią publiczną na całym świecie, zwłaszcza w Rosji i Wielkiej Brytanii.
Książka okazała się tak niebezpieczna dla władz Kremla, że do dziś jest zakazana na terenie Federacji Rosyjskiej i grozi za nią kara pozbawienia wolności oraz prześladowanie polityczne.
Jest to publikacja dla ludzi, którzy chcą wiedzieć jakim cudem Władimir Putin, bez żadnego zaplecza politycznego zdołał zdegradować Borysa Jelcyna. Jak to się stało, że naród Czeczeński, jest do dziś traktowany jako banda zbrodniarzy. Autorzy książki udowadniają w zebranych przez siebie materiałach, że wszystko zaczęło się w 1994 roku, kiedy służby rosyjskie rozpętały kampanię terrorystyczną, którą przypisali niewinnym Czeczenom. Tak zwana pierwsza wojna czeczeńska pochłonęła tysiące ofiar po stronie czeczeńskiej i zrobiła z tego narodu morderców i terrorystów.
W roku 1999 ataki bombowe na budynki mieszkalne ( ataki zostały dokonane przez Rosjan) przed drugą wojną w Czeczenii i wyborami w Rosji były dalszym ciągiem tej pierwszej.
Drugi konflikt doprowadził do sterroryzowania zarówno Rosjan i Czeczenów, oraz do wyboru byłego członka KGB na urząd Prezydenta Rosji. A także obsadzenia stanowisk w Dumie Państwowej jego ludźmi.
Śledztwo Pisarzy oraz wszystkich, którzy wspomogli powstanie tej publikacji okazało się tak bardzo prawdziwe i niebezpieczne, że jeden z Autorów musiał zginąć.
Do dziś Kreml buduje fałszywą narrację, która z narodu Czeczeńskiego robi bandę stanowiącą zagrożenie dla obywateli.
Książka jest bardzo trudna. Być może nie zainteresuje ona kogoś, kogo nie pociąga polityka i konflikty wewnętrzne, oraz dyktatura. Jednak uważam, że jest ona cały czas kompatybilna z tym, co dziś dzieje się w otoczeniu Władimira Putina. Zwłaszcza jeśli chodzi o śmierć i otrucia. Ostatni przykład Aleksieja Nawalnego pokazuje nam, że dawna władza KGB nie spoczęła. Wykańcza wrogów na oczach świata, który milczy.
Czy za książkę faktycznie można trafić do więzienia? W swojej ciekawości, jako że kupiłam tę publikację i byłam zszokowana faktem istnienia " Spisu ksiąg zakazanych", sprawdziłam tę informacje w Ambasadzie Polski na terenie Federacji Rosyjskiej ( Ulitsa Klimashkina 4 Moscow 123 557 Rosja) oczywiście uzyskałam odpowiedź twierdzącą.
Podobno książki Pani Anny Politkowskiej np. " Rosja Putina" także nie są mile widziane.
Zachęcam Was do przeczytania tej trudnej, ale jednak ważnej publikacji. Myślę, że ta pozycja pokazuje nam jak bardzo od czasów brutalności caratu, Przewrotu Październikowego ( wg kalendarza juliańskiego z 24 na 25 października), przez dojście do władzy Losifa Wissarionowicza Dżugaszwili, aż do rządów Putina nic, ale to nic nie zmieniło się w działaniach służb i władców tego kraju.
Ciekawostką również jest to, że mimo iż od śmierci Litwinienki minęło 20 lat, stosunki między Rosią a Wielką Brytanią z powodu śmierci Aleksandra są napięte.