Fałszywe intencje recenzja

Przeszłość powraca jak bumerang...

Autor: @maciejek7 ·3 minuty
2023-12-10
Skomentuj
30 Polubień
Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem, lecz już wiem, że z pewnością nie ostatnie. I może to nieco dziwnie zabrzmi, lecz teraz zamierzam przeczytać część pierwszą serii Mike'a Omera "Tajemnice Abby Mullen" - "Zgubny wpływ", lecz wcześniej nie miałam takiej możliwości a teraz czekam na tę książkę, bo już ją zamówiłam.
Po lekturze "Fałszywych Intencji" dość długo zastanawiałam się nad tym jak ważna jest szczerość w rodzinie. I jak łatwo można się zapętlić w teoriach spiskowych, których ostatnio nie brakuje nam w naszym kraju. A media tylko ciągle nakręcają ludzi i tylko dobrze, ze u nas jeszcze nie ma tylu fanatyków gotowych do spontanicznych działań, przekonanych o tym, że działają w dobrej wierze. Książka zmusza czytelnika do głębokiej refleksji i zapadnie w pamięci na długi czas.

"Ludzie powiadają, że każdemu należy się kredyt zaufania, ale mówią tak wyłącznie dlatego, że guzik wiedzą. Zaufanie to nie jest coś, co nam się należy, nie zasługujemy na nie automatycznie. Na zaufanie trzeba sobie zapracować."
Abby w dzieciństwie przebywała z rodzicami w sekcie Wilcox. Jej i jeszcze dwójce dzieci udało się uciec z pożaru, w którym zginęło pięćdziesiąt dziewięć osób. Teraz, po latach dorosła Abby pracuje w nowojorskiej policji, jest negocjatorem, ma dwoje dzieci, które sama wychowuje, gdyż rozstała się z mężem. Czuje się jednak spełniona i szczęśliwa, myśląc, że wszystko co złe w życiu ma już za sobą. Nic bardziej mylnego...
Abby postanowiła zbadać sprawę sekcji, w której kiedyś była, postanowiła spotkać się z prowadzącym wówczas dochodzenie policjantem. Zostawia dzieci pod opieką byłego męża. Na chwilę zatrzymała się w miejscu, gdzie były budynki, w których mieściła się sekta Wilcox, w tym miejscu obecnie stoi monumentalny pomnik a na nim nazwiska ofiar pożaru. Kobiecie wydaje się, że kogoś tu brakuje, lecz było ich 62 osoby, a skoro uratowały się tylko trzy, to rachunek niby się zgadza, ale coś jednak jej nie pasuje...
Przywiozła ze sobą sporo materiałów, gdyż policjant prowadzący sprawę, jeszcze długi czas zbierał wszystkie materiały dotyczące tej sekty.
Nie ma jednak zbyt wielkiej ochoty grzebać w tym wszystkim, tym bardziej, że brakuje jej czasu i nie chce także, żeby dzieci dowiedziały się o tej sprawie, musi więc przeglądać te dokumenty w tajemnicy przed nimi.

"Cokolwiek to było, Sam wiedziała, że dorośli coś przed nią ukrywają. Chodzą na paluszkach wokół czegoś, o czym nie wolno pisnąć słowa."
Gdy następnego dnia otrzymuje telefon, że grupa tak zwanych Obserwatorów wdarła się do szkoły, do której uczęszcza jej córka Sam, jedzie tam z interwencją jako negocjatorka, gdyż uzbrojona trójka zwolenników teorii spiskowych uznała, że w szkole kwitnie handel dziećmi i postanowiła interweniować w ich obronie. Przetrzymują dyrektora szkoły, dwoje nauczycieli oraz trójkę uczniów. Początkowo sprawa wydaje się niezbyt tragiczna, lecz gdy w grę wchodzą różne emocje, sprawy zaczynają się komplikować i wymykać spod kontroli...
W czasie negocjacji z Obserwatorami Abby podejrzewa, że jedną z zakładniczek jest jej córka, usłyszała w tle głos Sam. Jest zszokowana i obawia się najgorszego.

Przyznam, że bardzo mi się podobało już samo podejście autora do tych trudnych tematów, które są obecnie na czasie, aktualne. Relacje między bohaterami a także bieżące jak i dawniejsze wydarzenia w umiejętny sposób udało się połączyć i całość czyta się bardzo szybko, gdyż nie można doczekać się tego, co będzie na następnej stronie.
Intrygujący początek wciąga w wir wydarzeń i trzyma w napięciu do samego końca. Postacie bardzo realistyczne, więc tym bardziej kontrowersyjne tematy oraz wszystkie teorie spiskowe wydają się rzeczywiste. To spojrzenie na niebezpieczeństwo jakie ze sobą niosą te teorie jest wręcz przerażające, nigdy nie wiadomo co ktoś wymyśli a co inni mogą wziąć za pewnik, a gdy jeszcze próbują coś z tym zrobić, dla dobra wszystkich, to może już być nawet niebezpiecznie...

Myślę, że autor pociągnie te serię dalej, więc czekam na następna część.

Książkę przeczytałam w ramach Akcji recenzenckiej portalu Lubimy Czytać pl.
Dziękuję Wydawnictwu Świat Książki za otrzymany egzemplarz "Fałszywych intencji".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-12-09
× 30 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fałszywe intencje
Fałszywe intencje
Mike Omer
7.8/10
Cykl: Tajemnice Abby Mullen, tom 2

Autor bestsellerów „New York Timesa” i „The Washington Post” Mike Omer nadchodzi z nową serią pełną psychologicznych zwrotów akcji oraz zaskakujących posunięć policji, które jego wierni fani znają z ...

Komentarze
Fałszywe intencje
Fałszywe intencje
Mike Omer
7.8/10
Cykl: Tajemnice Abby Mullen, tom 2
Autor bestsellerów „New York Timesa” i „The Washington Post” Mike Omer nadchodzi z nową serią pełną psychologicznych zwrotów akcji oraz zaskakujących posunięć policji, które jego wierni fani znają z ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W drugim tomie doskonałej serii poświęconej policyjnej negocjatorce Abby Mullen, Mike Omer funduje nam ogrom emocji, które zalewają nas od pierwszych stron, aż do ostatniego zdania. Abby chciałaby m...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

"Fałszywe intencje" Mike Omera to drugi tom przygód Abby Mullen, a książę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Kobieta pracuje jako negocjatorka nowojorskiej policji. Jako dziecko prze...

@jupi2328 @jupi2328

Pozostałe recenzje @maciejek7

Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee w roli głównej. John Little opisuje drogę jaką prz...

Recenzja książki Gniew Smoka
Lot
Rodzinne święta...

Co jakiś czas staram się poznawać nowych autorów, więc zabrałam się za książkę amerykańskiej autorki pod krótkim tytułem "LOT". Historia, chociaż zapowiadała się dość ba...

Recenzja książki Lot

Nowe recenzje

Simulacrum
Poezja muzyką, muzyka poezją
@adam_miks:

Andrzej Pytlak proponuje czytanie „Simulacrum”. To świat reprodukcji, a nawet imitacji. Termin stworzony w Wielkiej Br...

Recenzja książki Simulacrum
Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska
@martyna748:

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. L...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl