Piętno recenzja

Uwaga! Mam dla Was pilną wiadomość! Otóż okazało się, iż macie brata/siostrę, i to do tego bliźniaka/bliźniaczkę. Ale to nie koniec. Wasz nowy członek rodziny jest oskarżony o brutalne zabójstwo, więc również i wy, z powodu uderzającego podobieństwa, jesteście podejrzani w tej sprawie. Genialnie, prawda? Taki właśnie los trafił na Igora Brudnego, który starał się z wszystkich sił utrzymać przeszłość tam, gdzie być powinna: w mglistych oparach historii. Jednak wróciła ona do niego z zdwojoną siłą, a dawny postrach z dzieciństwa rodem z obrazu Muncha, pojawiający się jedynie sporadycznie, okazał się nad wyraz realny...
Muszę przyznać, że dawno nie oczekiwałam tak mocno żadnej książki, jak tej. I dawno też żadna książka nie wywarła na mnie takiego wrażenia jak ta. Jest ona nie tylko genialnym kryminałem z elementami horroru, lecz również doskonałą analizą psychologiczną bohaterów poszkodowanych w czasach młodości. Powieść ta napisana jest rewelacyjnie, akcja dzieje się w odpowiednim tempie, nie jest oczywista i schematyczna. Podczas jej lektury mózg pracuje na przyśpieszonych obrotach, czytelnik ciągle zachęcany jest do analizy wydarzeń i nieustannego typowania mordercy. Rozdziały są genialnie rozłożone, jedne dłuższe, drugie krótsze, co utrzymuje odpowiednią dynamikę i powoduje, iż nie chce się jej odłożyć na chociażby minutę! Jednak wszystko to pozostaje jedynie dodatkiem przy zakończeniu, za które faktycznie należą się autorowi wielkie podziękowania i gratulacje. Nie sądziłam, iż kiedykolwiek coś mnie w życiu zaskoczy, a tu jednak 😉 Panie Piotrowski, czapki z głów! 😀
Uwierzcie mi, nie ma w niej ani jednego elementu, do którego można by się przyczepić. Na usta wręcz ciśnie mi się parafraza Mikołaja Reja: "A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoich genialnych autorów książek kryminalnych mają!" Czekam z niecierpliwością na kolejne książki autora! 😊
Za egzemplarz i możliwość przeczytania tej genialnej powieści serdecznie dziękuję wydawnictwu Czarna Owca 🙂