Kachna recenzja

"Kachna" oczarowała mnie i zaczarowała. Jest ona niesamowitą opowieścią o poszukiwaniu tego, co najważniejsze w życiu: miłości, szacunku, zrozumienia, troski. Napisana z pewną dozą tajemniczości ma zawartą w sobie pewną tajemnicę, której do końca odkryć się nie da. Bo czym naprawdę jest tajemnicza osada skupiająca ludzi szukających ratunku od codziennego zgiełku wielkiego miasta? Kim są jej mieszkańcy, tajemniczy tak samo, jak zamieszkałe przez nich terytorium? Wszystko to nieważne jest dla Kachny, ponieważ to właśnie miejsce spowodowało w niej przemianę-zmusiło do myślenia, przemyśleń i co za tym idzie zmiany swojego zachowania. Pogodzenia się z przeszłością i próbą wykreowania najlepszej przyszłości. Z całą pewnością lektura tej pozycji zmusi również niejednego czytelnika do podobnej psychoanalizy i metamorfozy. I właśnie takie działanie definiuje dla mnie dobrą powieść obyczajową.

Jestem pod niezwykłym wrażeniem. Z całą pewnością nie jest to banalna pozycja o młodej dziewczynie, która zeszła ze złej drogi. Jest ona czymś więcej niż to. Jest to historia ukazująca nasze stereotypiczne postrzeganie ludzi, pragnąca ukazać nam prawdę: tak naprawdę motorem do działania jesteśmy my sami, to my jesteśmy odpowiedzialni za nasze czyny, życie, pasję i miłość.

Co jeszcze mnie urzekło? Styl, z jakim została napisana. Pomimo faktu, że jest to powieść napisana w formie dziennika, co powoduje, że dość wiernie oddaje życie Kachny w osadzie (co oznacza różną długość wpisów, jak również ich atrakcyjność) to wiele fragmentów w nich zawartych ujęło moje serce. I pomimo faktu, że powierzchownie może wydawać się ona zwyczajnie dziwna, pragnąca na siłę być śmieszna, to tak naprawdę posiada w sobie coś więcej niż to. Trzeba to jedynie odkryć, jak zostało odkryte dobro Kachny, leżące na dnie jej serca.

Serdecznie polecam zapoznać się z tą pozycją. Z całą pewnością historia tej młodej dziewczyny oczaruje Was i zafascynuje, daję słowo! 🙂

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res 🙂