Przeminęło z wiatrem" Margaret Mitchell
Mieszkająca na poludniu Ameryki w Tarze Scarlett O'Hara jest złośliwa i pewną siebie dziewczyną. Jest bardzo szczęśliwa, ponieważ ma przy sobie kochająca rodzinę i mnóstwo adoratorów.
Nagle dowiaduje się o zaręczynach swojego ukochanego z inną dziewczyną. Nie może przestać o tym myśleć i jest zrozpaczona. Na podwieczorku w Dwunastu dębach postanawia wyznac miłość Ashleyowi. Światkiem tego zdarzenia jest arogancki kapitan Rett Butler, ktory po wszystkim śmieje się ze Scarlett.Na pechowy podwieczorku okazało się że rozpoczyna się wojna. Wszyscy mężczyźni musieli wyjechać by walczyć. Scarlett wyjeżdża do Atlanty do swojej Szwagierki i żony Ashleya- Melanii.
Życie w mieście wygląda zupełnie inaczej niż życie na wsi. Kobieta zostaje tam na długo i "pomaga" Sprawie, która ją bardzo mało obchodzi. Staje się jak najbardziej pomagać w Sprawie, żeby "ludzie nie gadali". Scarlett dba tylko o siebie. Gdy do Atlanty dochodzi wojna, jest zmuszona do ucieczki z miasta razem z Melania, z dwójka dzieci i opiekunką. Pomaga jej w Rett Butler. Jednak w połowie drogi opuszcza ja i Scarlett musi sobie radzić sama. Po dotarciu do Tary okazuje się nie ma komu powierzyć swoich problemów, ponieważ ważna dla niej osoba nie żyje. W zdemolowanych domu panuje głód. Scarlett musi odbudować plantacje i robić wszystko żeby Tara przetrwała.
Gdy po odnowie Tary w dalszym ciagu jest ryzyko stracenia domu. Scarlett postanawia zrobić coś co może zniszczyć życie innym ludzom, ale za to uratuje Tare.
Scarlett robi bardzo duzo żeby się wzbogacić i więcej nie głodować. Powoduje to zgorszenie ludzi, ale Scarlett się tym nie przejmuje. Postanawia w końcu poślubić majetnego człowieka. Po śmierci ich córki małżeństwo zaczyna się rozpadać. Gdy Umiera Szwagierka Scarlett, w końcu zaczyna rozumiec czym była miłość i kogo tak naprawdę kochała.
.
Hej 💕 W końcu udało mi się wstawić post z tą książką. Ta książka to była jedna z najlepszych książek jakie czytałam.Słyszałam kiedyś autorka pisała tę książkę 10 lat,ale uważam że czas który przeznaczyła na książkę nie był ststracony. Postacie które wykreowała Margaret Mitchell były bardzo realistyczne. Dokładnie była pokazana Scarlett która była egoistyczną dziewczyną, skupiajacą się tylko na sobie. Nigdy nie myślała
o nikim innym przez całe swoje życie i nie wpadła na to żeby komuś zrobić coś miłego czy powiedzieć miłe słowo. Na końcu książki Scarlett dopiero odkryła jak wiele osób kochała. Dopiero gdy ich zabrakło dopiero wtedy Zdała sobie sprawę Czym jest miłość. Melania przyjaciółka i szwagierka Scarlett to było całkowicie przeciwieństwo głównej postaci, ponieważ była bardzo miła i dobra , to był po prostu anioł na ziemi. Każdy powinien uczyć się by być takim jak Melania. Ona w życiu żadnego złego słowa powiedziała na nikogo.Wstawialasoe zawsze za Scarlett mimo, że każdy ją krytykował.W każdym próbowała znaleźć dobro choćby był najgorszym człowiekiem na świecie
Nie lubię pisać opisu czy recenzji recenzji książki która naprawdę mi się podobała bo wiem że że Żadne słowa nie pokażą jakie wywarła na mnie wrażenie ta książka.u
Uważam że każdy powinien zapoznać się z tą książką że każdy może się od niej czegoś nauczyć a przy okazji zapoznać się z klasyką.
Miłego wieczoru