Przy stole z Hitlerem recenzja

Słynny bestseller Roselli Postorino „Przy stole z Hitlerem” doczekał się swojej premiery już u nas. Od 2 października, każdy z was może poznać szczegóły II wojny światowej, z perspektywy testerki jedzenia samego Fuhrera. 

Chodź wydawać mogłoby się iż Hitler, był jedynie uwielbiany i czczony przez obywateli swojego państwa, ta książka ukazuje nam obraz i tych którzy wbrew swojej woli musieli być mu posłuszni i każdego dnia narażać dla niego swoje życie. Podział społeczny pod tym aspektem jest szczegółowo przedstawiony przez autorkę, co daje czytelnikom nieco inny, szerszy obraz sytuacji panującej podczas wojny. Autentyczna historia Rosy Sauer potrafi wzbudzić zainteresowanie czytelnika, lecz według mnie skupia się ona zbyt mocno na osobie samej bohaterki, natomiast mamy tu zbyt mało tytułowego - Fuhrera. Ocena tej książki, zależy w dużej mierze od samego czytelnika. To wy, musicie zadecydować czego tak naprawdę od niej wymagacie, czego chcielibyście się dowiedzieć. Dla mnie była to ciekawa historia, którą czytało się dobrze lecz nie napotkałam tu nic, co wywołało by większe emocje. Czekam na wasze głosy, a tymczasem - miłego weekendu ☀️🌻