Trzech synów, a ojcowizna jedna. Jak podzielić majątek sprawiedliwie? W pierwszej części cyklu "Tułacze życie" mogliśmy śledzić losy najmłodszego brata, Augustina. W kolejnej odsłonie trylogii Ewa Bauer opisuje historię Michaela, środkowego Neubinera.
Fabuła
Michaela Neubinera nie pociąga życie na wsi. Wyjeżdża z Łanów do Lwowa, aby kształcić się na piekarza. Średni syn Josepha uchodził za mało wytrwałego. Jak zniesie ciężka praktykę u mistrza? Czy wielkie miasto przyniesie mu szczęście w życiu? Jak ułożą mu się relacje z braćmi? Czy odległość nie osłabi rodzinnych więzi?
Przebaczenie
Motto powieści "Kiedyś Ci wybaczę" to "Ubi est confessio, ibi est remissio", czyli "Gdzie jest przyznanie, tam jest przebaczenie". Michael to osoba, którą długo dręczą wyrzuty sumienia, która wielokrotnie analizuje, czy w takiej sytuacji mógł zrobić coś lepiej. Czy wstydliwe tajemnice ujrzą światło dzienne, a bohater powieści zdobędzie się na to, aby poprosić o przebaczenie?
Patriotyzm
Akcja książki ma miejsce w Królestwie Galicji i Lodomerii. Autorka dołożyła starań, aby pokazać obyczaje i historię tego regionu. Na przykładzie Michaela porusza temat tożsamości narodowej. Rodzina Neubinerów wywodzi się z Prus. Ludwik, dziadek głównego bohatera, brał udział w walkach na śląsku, a potem tam się osiedlił. Jego syn przeniósł się, w ramach kolonizacji przeprowadzonej przez cesarza Józefa II na tereny Galicji. Narodowości zaczęły się mieszać, a sam Michael ożenił się z Polką. Kiedy teść, zaangażowany w ruch wyzwolenia narodu spod jarzma zaborców, pyta się zięcia o to, kim jest. Ten mu odpowiada: "Nigdy nie stanę przeciwko wam, ale wolę się do polityki nie mieszać. Zawsze będę postrzegany jako wróg, , choćbym nie wiem jak bardzo deklarował swoją przynależność do narodu polskiego. Póki nie giną ludzie, jest praca i chleb, żyje się względnie bezpiecznie, póty chcę tu mieszkać, w kraju zwanym Galicją." [*]
Nie jestem historykiem i nie będę oceniała tego jak Ewa Bauer zarysowała tło powieści. Często powtarzam, że beletrystyka nie jest źródłem wiedzy historycznej i można pozwolić sobie w niej na drobną swobodę. Jednak, kiedy w 1808 roku lekarz podje chorej antybiotyk, to myślę, że jest to zbyt duża frywolność ze strony autorki. Możecie mnie poprawić, ale czy nie zostały one odkryte ponad 100 lat później?
Podsumowanie
"Kiedyś Ci wybaczę" to powieść pachnąca chlebem. Pomiędzy piekącymi się bochnami Michael Neubiner przedstawi nam swoje radości i zgryzoty. Dla czytelników pierwszej części niektóre wydarzenia będą znane, wszak są powiązane z losami Augustina, jednak dzięki kolejnemu tomowi "Tułaczego życia" poznamy średniego brata dużo lepiej.
[*] Ewa Bauer, "Kiedyś Ci wybaczę", wyd. Replika, Poznań 2020, s. 91.