Proroctwo Sądnego Dnia recenzja

Proroctwo sądnego dnia

Autor: ·1 minuta
2010-10-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Książek o bohaterach ratujących świat przed zagładą jest już sporo. Mają swoich miłośników, mają i przeciwników, czyli wszystko w normie. Jak świat światem, jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził. Tym wstępem chciałam dać do zrozumienia, że "Proroctwo sądnego dnia" zgrabnie wpisuje się w nurt książek sensacyjnych o niesamowicie sprawnym i niesamowicie mądrym bohaterze, który ratuje świat. Ponadto, co ważne, jest samotny i walczy z dobrze zorganizowaną grupą ludzi. Są to najczęściej skorumpowani policjanci, bądź agenci organizacji mającej pomagać ludziom, np. CIA, FBI.

I taka jest też ta książka. Napisana sprawnie, o wartkiej akcji i hołdująca słusznym racjom, że nie wolno oszukiwać przyjaciół, że nie wolno krzywdzić niewinnych, że politycy mają służyć ludziom, a nie obmyślać swoje małe interesiki.
Wszystko pięknie i czyta się tę książkę bardzo dobrze, ale zastanawiam się, dlaczego w takiej formie podano nam dość mądre skądinąd rzeczy? Bo o tym, że fanatyzm religijny prowadzi tylko do nieszczęść i wojen, to już chyba wszyscy się przekonali? I autor to właśnie próbuje przekazać.

"(...) ich wiara jest wykorzystywana do walki o władzę i do zabijania ludzi. A może już powinno to do nich dotrzeć?Ben pomyślał o długiej historii ludzkości. Czy naprawdę może kogoś nadal zaskakiwać zjawisko, że niewielkie grupy dzierżących władzę cyników nieraz wykorzystują religię do realizacji swych własnych celów?"*

Powtarzam zatem - to wszystko prawda i warto o tym przypominać tym rozmodlonym grupom, że ich wiara pozwala nimi łatwo kierować i jest świetną pożywką dla demagogii. Ale powieść skupia się nie na tym, co mądre i warte podkreślania, tylko epatuje sprawnością fizyczną bohatera, jego szybkością, celnością strzałów. Może to jest sposób na dotarcie do większości? Dzięki temu może wielu ludzi przeczyta powieść sensacyjną jako rozrywkę i przez przypadek zamyśli się nad cynizmem polityków udających rozmodlenie?
Powieść jest ciekawa, wciągająca, ale nie zaskakuje. Ot, dobra powieść sensacyjna. Polecam miłośnikom gatunku, do których ja również należę; należę z całą świadomością i dlatego chętnie kiedyś sięgnę po inne powieści tego autora.

*S. Mariani, "Proroctwo sądnego dnia", tłum.Wojciech Jędruszek, wyd. MUZA S.A., 2010,s. 354

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Proroctwo Sądnego Dnia
Proroctwo Sądnego Dnia
Scott Mariani
7.5/10
Cykl: Ben Hope, tom 3

szybka akcja tej wysokooktanowej powieści, jak zawsze z Benem Hope'em w roli głównej, zachwyci miłośników twórczości Dana Browna i wielbicieli Jasona Bourne'a. Trzecia po "Tajemnicy alchemika" i "Sp...

Komentarze
Proroctwo Sądnego Dnia
Proroctwo Sądnego Dnia
Scott Mariani
7.5/10
Cykl: Ben Hope, tom 3
szybka akcja tej wysokooktanowej powieści, jak zawsze z Benem Hope'em w roli głównej, zachwyci miłośników twórczości Dana Browna i wielbicieli Jasona Bourne'a. Trzecia po "Tajemnicy alchemika" i "Sp...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po przeczytaniu brawurowej lektury Scotta Mariani pt.: "Spisek Mozarta" nie mogłam odmówić sobie tej przyjemności i sięgnęłam po kolejne dzieło tego autora. Początkowo obawiałam się, że spotkanie z pi...

@Lena173 @Lena173

Ben Hope (cóż za strategicznie wybrane nazwisko!) jest byłym żołnierzem elitarnej jednoski SAS. Ma on dosyć swojego życia związanego z armią, a zresztą tragiczne wydarzenia z przyszłości nie pozwalają...

@enga @enga

Nowe recenzje

Licencja na czarowanie
Genialny debiut
@paulina0944:

Arleta bardzo chciałaby żeby wreszcie dopisało jej szczęście. Na jej nieszczęście od zawsze towarzyszy jej pech. Ucieka...

Recenzja książki Licencja na czarowanie
Kalendarium zła
Spodziewałam się czegoś lepszego...
@paulina0944:

Małe miasteczko ze swoją mroczną legendą- Salem. To właśnie w tym miejscu zostaje uprowadzony chłopiec w spektrum autyz...

Recenzja książki Kalendarium zła
Boski znak
Śladem zaginionych artefaktów
@Spizarnia_k...:

"Każde słowo ma swój czas. Słowa to byty uskrzy­dlo­ne, wraż­li­we i pil­nu­ją­ce pew­nej hie­rar­chii. Wy­po­wie­dzia­...

Recenzja książki Boski znak
© 2007 - 2024 nakanapie.pl